Samsung Galaxy S7 Edge - Wydajna mobilna platforma do grania

Samsung Galaxy S7 Edge - Przegląd funkcji gamingowych #2

Game Tuner to prywatnie mój ulubiony dodatek związany z grami wprowadzony do oprogramowania przez firmę Samsung. Wynika to stąd, że wprowadza bardzo istotną funkcję, o której wielu twórców gier oraz urządzeń mobilnych zapomina. Każdy, kto miał okazję zagrać w jakąś grę na Androidzie pewnie zwrócił uwagę, że większość tytułów nie pozwala na zmianę ustawień grafiki. Nie było to dużym problemem w czasach, kiedy dominowały proste gry 2D, a różnice w wydajności między najmocniejszymi i najsłabszymi urządzeniami na rynku były stosunkowo nieduże. Wraz z rozwojem branży problem stał się jednak zauważalny. Gry zaczęły być coraz bardziej obciążające dla podzespołów, a to wiąże się z mniejszą wydajnością oraz większym zużyciem baterii. Do tego montowanie w telefonach ekranów o coraz większej rozdzielczości sparowanych ze zbyt słabymi dla nich układami graficznymi potrafi dać się we znaki mobilnym graczom. Tutaj właśnie rozwiązaniem ma być Game Tuner, czyli kolejne narzędzie, które znajdziemy w Samsungu Galaxy S7 Edge.

Game Tuner pozwala nam z poziomu systemu zmienić takie parametry wyświetlanego obrazu jak rozdzielczość, ilość wyświetlanych klatek czy jakość tekstur. Dzięki temu jesteśmy w stanie poprawić wydajność wydajność w grach oraz zużycie energii. Zyski nie są oczywiście darmowe, ponieważ wiążą się utratą jakości obrazu, jednak w praktyce różnice są bardzo trudne do wyłapania. Dotyczy to zwłaszcza rozdzielczości, gdzie podczas gry na ekranie 5,5" bardzo trudno rozpoznać, czy wyświetlany obraz ma w danym momencie rozdzielczość 1440p czy 1080p. W wypadku omawianego urządzenia tryb ten póki co realnie służy jedynie oszczędzaniu energii, ponieważ smartfon nie miał problemu z żadną z testowanych gier nawet w maksymalnych ustawieniach. Wraz z upływem czasu oraz pojawianiem się bardziej wymagających tytułów może jednak skutecznie pomóc w komfortowym graniu w tytuły, które normalnie okazałyby się zbyt wymagające.

Program pozwala nam na wybór jednego z kilku predefiniowanych trybów. Tryb najwyższej jakości korzysta ze standardowych ustawień urządzenia. Optymalny zmniejsza rozdzielczość do 1080p, co jest praktycznie niezauważalne gołym okiem, a już mocno odciąża układ graficzny. Kolejne dwa tryby przeznaczone są już do typowo do oszczędzania energii i poza dalszym zmniejszaniem rozdzielczości ograniczają liczbę wyświetlanych klatek na sekundę do 30. Tu już różnice są zauważalne, choć nadal można zupełnie komfortowo grać. Inna sprawa, że przy wydajności zastosowanych w S7 Edge podzespołów nie będzie raczej potrzeby tak mocno ograniczać jakość grafiki. Piątym predefiniowanym trybem jest tryb adaptacyjny, który dobiera ustawienia grafiki automatycznie w oparciu o aktualny stan baterii. Możemy też sami skonfigurować sobie własny profil, w którym określimy rozdzielczość (minimalna wartość to 720p), maksymalny framerate, jakość tekstur oraz siłę podświetlenia. Zaletą takiego rozwiązania jest to, że później możemy dla każdego tytułu osobno dostosować ustawienia niezależnie od głównej reguły. Co ważne możliwość zmiany rozdzielczości nie jest ograniczona tylko do gier, ale możemy z niej skorzystać także dla wybranych przez nas aplikacji.

API Vulkan - Świt przyszłości gier?

Vulkana większości graczy komputerowych przedstawiać nie trzeba. Wielu z nich dopatruje się w nowym niskopoziomowym API szansy na sporą rewolucję w kwestii jakości oferowanej przez gry grafiki oraz przełamanie monopolu DirectX. W świecie urządzeń mobilnych nadzieje wiązane z Vulkanem są jeszcze większe, ponieważ dotychczas jedyną opcją dostępną dla developerów był nieco przestarzały OpenGL. Samsung Galaxy S7 Edge jest jednym z pierwszych smartfonów obsługujących nowe API, dzięki czemu wykorzystujące je tytuły wyglądają znacznie lepiej niż u konkurencji. Co prawda na dzień dzisiejszy lista takich gier jest raczej skromna, ale nie ulega wątpliwości, że szybko będą pojawiać się na niej nowe pozycje. Zależy na tym także firmie Samsung, która już dziś oferuje developerom pomoc w implementacji nowego API. Jednym z owoców tej współpracy jest opisywany w dalszej części artykułu Need for Speed: No Limits.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »