Roccat Khan i Horde Aimo - Sprzęt dla graczy lubiących światełka

Roccat Horde Aimo

Zdecydowana większość graczy jest zdania, że jeśli klawiatura dla graczy to tylko klawiatura mechaniczna. Tendencję tą próbują przeforsować firmy takie jak choćby Razer, który swoimi przełącznikami mecha-membrane łączy największe zalety przełączników mechanicznych oraz membranowych. Tym samym tropem poszedł Roccat, który nazwał swoje przełączniki membranical i również - jak twierdzi - zespolił w nich to co najlepsze: cichość przełączników membranowych oraz reakcję mechanicznych. Roccat podaje, że szybkość aktywacji klawiszy w przypadku klawiatury Horde Aimo wynosi 7,8 ms, przy czym w przypadku pięciu dodatkowych klawiszy odpowiedzialnych za makra - zaledwie 5 ms.

Roccat Horde Aimo to kolejny sprzęt gamingowy. Horde wyróżnia się wbudowanym pokrętłem, dostawianą podpórką pod nadgarstki i szeregiem innych funkcji dla graczy. Ale jak sprawdzą się hybrydowe przełączniki membranical?

Czym jeszcze wyróżnia się klawiatura od Roccata? Otóż posiada pokrętło sterujące, które ma wspomagać zarządzanie multimediami, podświetleniem, głośnością i innymi funkcjami, które użytkownik może dostosować samodzielnie za pomoca dedykowanego oprogramowania. Pozostałe, już nieco bardziej przyziemne i standardowe funkcje dla klawiatur dla graczy to chociażby klawisze makr, anti-ghosting, czy podświetlenie LED. Nie mogło także zabraknąć dedykowanego oprogramowania, którym jest (identycznie jak w przypadku headsetu Khan) Roccat Swarm. O tym jak wygląda funkcjonalność i wygoda korzystania z klawiatury Horde Aimo - w następnych akapitach.

Specyfikacja klawiatury Roccat Horde Aimo:

• Wymiary: 510x243x25mm (w najszerszych miejscach, z podpórką pod nadgarstki)
• Oświetlenie: Multi-Color (RGB) AIMO
• Przełączniki: membranical
• Czas reakcji klawiszy makr: 5 ms
• Czas reakcji pozostałych klawiszy: 7.9 ms
• Obudowa: tworzywo sztuczne
• Interfejs: USB 2.0
• Wbudowana pamięć: 512 kB
• Waga: 1.10kg
• Możliwość programowania profili: tak
• Programowanie makr: tak
• Dodatkowe informacje: Podpórka pod nadgarstki w zestawie, Obsługa makr, Technologia Anti-Ghosting
• Klawisze multimedialne: tak, 16 przycisków
• Wielofunkcyjne pokrętło: tak
• Przewód o długości 1,8 m
• Cena: 349 zł

Roccat Horde Aimo: Wygląd zewnętrzny i wygoda użytkowania

W tym miejscu powinnam powtórzyć to, co uczyniłam podczas opisywania wyglądu headsetu od Roccata - że o gustach się nie dyskutuje. Ale siłą powstrzymuję się od jakiegoś prześmiewczego komentarza na temat klawiatury Horde Aimo. Pierwsze myśli odnośnie klawiatury były takie: zapewne będzie podobnie jak w przypadku headsetu: brzydko, niezbyt wygodnie, ale technicznie przyzwoicie. Horde Aimo jest według mnie po prostu - wybaczcie - szpetna. Sprawia wrażenie taniej przez to, że jest cała plastikowa, a plastik ów, mimo że przyjemny w dotyku, to wygląda źle i bardzo szybko się brudzi. Mechaniczne pokrętło umieszczone tuż obok klawiszy multimedialnych także wygląda mocno nie na miejscu i tak, jakby ktoś je tam umieścił dla śmiechu. Podświetlenie jest bardzo subtelne i nie ma co się spodziewać, że zobaczymy je nawet podczas średnio słonecznego dnia, choć wiadomo że podświetlane klawisze, korzystające z membran nie dostarczą tak ostrego podświetlenia jak klawiatury mechaniczne. Mimo wszystko niesmak jest.

Patrząc na Roccat Horde Aimo chyba najlepiej wizualnie wypada podpórka pod nadgarstki. Nie ma udziwnień, a jedynie błyszczące, odciśnięte logo producenta. Podpórka jest elementem odczepianym jednak warto wiedzieć, że rewelacyjnie spełnia swoje zadanie toteż raczej nie będzie sensu jej odłączać. W kwestii użytkowania klawiatury, czyli po prostu naciskania klawiszy, sprawa wygląda następująco: faktycznie zarówno skok jak i powrót do pozycji wyjściowej klawiszy jest zauważanie szybszy niż w przypadku zwykłej membranówki, ale klawiaturę wciąż dzielą lata świetlne od działania na zasadzie podobnej do mechaników. Zatwardziały zwolennik mechaników nie powinien się więc do klawiatury zbliżać, pytanie jednak co w przypadku mniej wymagających graczy, nie należących do sekty mechaników? Czy powinien dać klawiaturze szanse? O tym za chwilę, ale wróćmy jeszcze do kwestii wygody.

Pisanie jest na prawdę przyjemne i co najważniejsze (a o to chodziło producentom) ciche. Klawisze mają niski profil, skok jest przyjemnie wyczuwalny na wzór przełączników mechanicznych, a aktywacja ma miejsce w okolicy połowy przebytej drogi klawisza. Pisanie jest - krótko mówiąc - przyjemne. Bez przeprowadzania szeroko zakrojonych testów określających procent pomyłek w trakcie pisania mogę tylko oszacować, że te pojawiały się bardzo sporadycznie. Granie? Powtórzę raz jeszcze - membranical mechanikiem nigdy nie będzie. Dla mnie jako gracza? Po prostu nie. Ale nie nie bo nie - grając nie czuć tu po prostu tej zrywności i prędkiej responsywności. Osobiście odnoszę wrażenie, że wolniejsze przełączniki ograniczają mi pełnię kontroli nad dynamiczną grą.

Roccat Horde Aimo: Podświetlenie i oprogramowanie

O podświetleniu już co nieco zdołałam napisać. Jest po prostu niemal niedostrzegalne w zwykły dzień toteż sprawdzi się jedynie po zmroku. Zobaczywszy po raz pierwszy maksymalną jasność urządzenia od razu przypomniała mi się moja (świętej pamięci) klawiatura od A4Tech, która świeciła równie słabo, ale dopiero po 8 latach posługi (tak, to też była membranówka). Jakby jednak nie było, Horde Aimo posiada podświetlenie i należy o nim wspomnieć nieco szerzej. W oprogramowaniu Roccat Swarm znajdziemy zakładkę Podświetlenie Klawiszy. Tam też będziemy mogli wybrać jeden z pięciu presetów (Fala, Wąż, Pełne Podświetlenie, Bicie Serca i Oddech), bądź ustawić tak zwany Tryb Własny. Ten ostatni pozwoli nam na podświetlenie trzech sekcji klawiatury wybranym przez nas kolorem i modułem iluminacji. Oprogramowanie nie pozwoli więc na podświetlenie każdego klawisza oddzielnie według własnego upodobania.

Co jeszcze potrafi oprogramowanie prócz podświetlania? Pozwoli na przypisywanie m.in. makr, ale także na przypisanie każdemu jednemu klawiszowi wybranej przez nas funkcji. Swarm ma dodatkowo 40 wbudowanych map klawiatury dedykowanych pod najbardziej chodliwe gry jak WoT, WoW, PUBG, Overwatch, Minecraft, GTA V, CS:GO czy DOTA 2. Co ciekawe, w plikach tych znajdziemy także mapę klawiszy pod Photoshopa. Swarm posiada także kilka (zbędnych?) udziwnień, jak emitowanie dźwięku podczas pisania na klawiaturze (dźwięk maszyny do pisania, czy dźwięk promienia lasera wydobywa się z naszych głośników), a jeśli chodzi o ilość profili użytkowników, to będziemy mogli stworzyć ich do pięciu.

Roccat Horde Aimo: Testy i funkcjonalność

Roccat Horde Aimo nie chwali się ani N-Key-Rolloverem, ani nawet 6-Key-Rolloverem. Klawiatura pozwala do jednoczesnego wciśnięcia zaledwie pięciu klawiszy (wynik testu: 11111111122222222333333333334444444444455555555555555555555555). Czy wystarczy to graczowi, który ma odwagę określać się jako hardkorowy? Niekoniecznie. Z worka dla gracza, zostają więc klawisze makr, gdyż nie ma tu nawet blokowania klawisza Windows. Chcąc jednak w pewnym sensie pochwalić producenta trzeba zauważyć, że jednym z lepszych rozwiązań było umieszczenie klawisza Escape nie bezpośrednio nad klawiszami makr, co sprawia, że podczas korzystania z tychże makr nie dochodzi do pomyłkowego wciśnięcia wspomnianego Escape'a.

Roccat Horde Aimo: Podsumowanie

Klawiatura Roccat Horde Aimo powinna była zostać nazwana klawiaturą dla gracza... raczkującego. Jeśli potencjalny nabywca dopiero zaczyna przygodę z elektroniczną rozrywką (albo gra w point'n'clicki) to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby się urządzeniem zainteresował. Każdy bardziej doświadczony gracz narażony jest jednak na wyartykułowanie pogardliwego prychnięcia w kierunku Horde. Przełączniki są mimo wszystko zbyt ospałe jak dla gamingu (no, chyba że gramy w gry niewymagające refleksu), brakuje podstawowych dla gracza funkcji (blokada klawisza Win), brakuje przynajmniej 6-Key-Rollovera. Króluje tu nieciekawy plastik, a podświetlenie to raczej podświetlonko niż pełnoprawne gamingowe iluminacje. Sprawdza się tu wygoda pisania i wygoda korzystania z podpórki pod nadgarstki. Pokrętło... No cóż, być może przyda się komuś kto pracuje na programach graficznych bądź w roli potencjometru do zarządzania głośnością. Ja niestety nie poczułam nagłego olśnienia spoglądając na nie i nie wymyśliłam po co mogłoby się mi ono przydać. Prawda jest taka, że za cenę Horde Aimo kupimy już jakiegoś fajnego mechanika, choć najpewniej w turniejowych rozmiarach toteż bez podpórki i sekcji numerycznej. Roccat w tym wypadku zrobił coś, czego bardzo nie lubię: wrzucił do urządzenia 3 gamingowe ulepszenia, by pozwolić sobie na nazwanie go urządzeniem dla graczy. Gdybym chciała być dosadna napisałabym, że jest to swego rodzaju kpienie z graczy, niemniej wszyscy wiemy jak działa wolny rynek. Możemy wyprodukować coś i nazwać to jak chcemy. Ma programowanie makr? Ma. To dla graczy. Niby błędu logicznego nie ma, ale... No właśnie: ale.

Roccat Horde Aimo
Cena: 349 zł

Kompromis między przełącznikami mechanicznymi i membranowymi Wygodna podpórka pod nadgarstki Kiepskiej jakości podświetlenie Designersko odpychająca Trochę chiński plastik-fantastik Przełączniki nadają się bardziej do pisania niż grania Brak 6-Key-Rollover

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3