Intel Core i9-9990XE trafił do sprzedaży detalicznej. Cena zabija
Jakiś czas temu Intel zaprezentował wyjątkowy procesor dla swojej topowej platformy HEDT. Chodzi o model Core i9-9990XE. Nazwa wskazuje na to, że to absolutny flagowiec i producent nie ma w swojej ofercie już nic lepszego, jednak rzut oka na specyfikację układu może wywołać niemałą konsternację. Chip ten ma "tylko" 14 rdzeni, podczas gdy niżej pozycjonowany i9-9980XE jest 18-rdzeniowy i w wielu zastosowaniach zaoferuje wyższą wydajność. Intel Core i9-9990XE cechuje się jednak niezwykle wysoką częstotliwością pracy (i jednocześnie przeogromnym poborem energii), dzięki czemu w określonych warunkach będzie rzeczywiście bezkonkurencyjny. Dotychczas nie było łatwo nabyć taki procesor - miał być on sprzedawany wyłącznie na aukcjach dla korporacji, jednak Intel chyba zmienił zdanie co do sposobu jego dystrybuowania...
Znacznie taniej i lepiej na miejscu potencjalnego kupującego byłoby zainwestować nawet w 18-rdzeniowego i9-9980XE, a resztę budżetu przeznaczyć na jego mocny overclocking, tak, by wyrównać moc jednego rdzenia z nowym modelem...
Od samego początku omawiany układ mogliśmy traktować wyłącznie jako ciekawostkę, jednak teraz może on stać się nawet realnym celem niezwykle wymagających entuzjastów. Core i9-9990XE w wersji tray (bez chłodzenia i opakowania) znalazł się właśnie w ofercie niemieckiego sklepu CaseKing.de. Dla porządku przypomnijmy na szybko najważniejsze cechy jego specyfikacji: 14-rdzeni i 28 wątków, kompatybilność z gniazdem LGA 2066, taktowanie do 5,1 GHz (bazowo 4,0 GHz) i TDP aż 255 W. Choć należało spodziewać się kosmicznej ceny, ktoś tutaj chyba mocno odpłynął przy jej ustalaniu. Model kosztuje aż 2999 euro (prawie 13 000 zł), a warto zwrócić uwagę, że w tym samym sklepie 18-rdzeniowy Core i9-9980XE wyceniony został na 2149 euro.
Intel Core i9-9990XE - dziwaczny, nowy flagowy procesor
Intel Core X serii 9000 - Skylake-X Refresh wchodzi na rynek
Co tu dużo mówić - opłacalność zakupu nowego chipu jest więc niemal zerowa. Na dobrą sprawę mamy tutaj do czynienia z firmowo podkręconym modelem i9-9940X - taniej i lepiej na miejscu potencjalnego kupującego byłoby więc zainwestować nawet w 18-rdzeniowego i9-9980XE, a resztę budżetu przeznaczyć na jego mocny overclocking, tak, by wyrównać moc jednego rdzenia z nowym modelem. Do kogo więc trafią nowe 14-rdzeniowce? Chyba tylko do najbardziej zagorzałych i najbardziej zamożnych fanów Intela. Oby jak najmniej tak dziwacznych i bezsensownych procesorów na rynku.