Porównanie jakości zdjęć i filmów ze smartfonów Samsung Galaxy S24 i S24 Ultra. Czy widać różnice i czy warto dopłacać?

Samsung Galaxy S24 Ultra vs S24 - aparat tylny, ultraszerokokątny

Kolejne porównania zdjęć pochodzą z aparatów ultraszerokokątnych. W tym przypadku sytuacja wydaje się być prosta. Wszystkie zaprezentowane warianty smartfonów, czyli Galaxy S24, S24+ oraz S24 Ultra mają identyczny aparat z obiektywem ultraszerokokątnym. Dotyczy to zarówno rozmiaru sensora 1/2,55”, jak i rozdzielczości 12 Mpx, jasności f/2,2, systemu ustawiania ostrości Dual Pixel PDAF oraz pola widzenia wynoszącego 120 stopni. Moduły te pozbawione są stabilizacji optycznej, ale w przypadku tak szerokiego pola widzenia nie jest ona konieczna. Realnie więc pozostaje nam przyjrzeć się poszczególnym fotografiom i sprawdzić, czy widać jakiekolwiek różnice w przetwarzaniu obrazu (kolory, kontrast, jasność, wyostrzanie, kompresja itp.). Pierwsze zdjęcie należy do zwykłego Galaxy S24, drugie do Galaxy S24 Ultra i tak dalej (chyba że jest podpisane inaczej).

Na pierwszy rzut oka wspomniane aparaty spisują się bardzo podobnie w obydwu smartfonach. Jednak już patrząc na pomniejszone fotografie, można zauważyć, że często Galaxy S24 Ultra generuje odrobinę ciemniejszy obraz. Różnica nie jest duża i z pewnością w niczym nie przeszkadza, ale mimo wszystko lekka rozbieżność jest zauważalna. Moim zdaniem podobny efekt można było zauważyć na niektórych zdjęciach z aparatu głównego z tyłu, więc jest to raczej cecha trochę innego sposobu przetwarzania obrazu w modelu Ultra. Po trzecie: widać też drobne różnice w kolorach, a dokładnie rzecz ujmując w balansie bieli. Najlepiej oceńcie to sami (na własne oko), ale w moim odczuciu zdjęcia z S24 Ultra są odrobinę bardziej zazielenione lub zażółcone. Można to zauważyć, przede wszystkim patrząc na powierzchnię bruku, ulicy lub szarych budynków. Akurat tak się przytrafiło, że zdjęcia miałem okazję robić w dość pochmurne dni, a przy takiej pogodzie lekkie odchylenie w kierunku zieleni lub żółci nie jest niczym nadzwyczajnym. Jeśli jednak miałbym określić, który z tych smartfonów zapisał obrazy bliższe temu, co widziałem własnymi oczami, to wskazałbym zwykłego S24.

Na tym jednak nie koniec. Okazuje się, że widać również pewne różnice w szczegółowości. To oczywiście wymaga już otwarcia pary zdjęć w pełnym powiększeniu (1:1) i dokładnego przyjrzenia się detalom, ale rozbieżności można z pewnością zauważyć. Spójrzcie choćby na powyższe pionowe zdjęcia, a dokładniej na powierzchnię bruku na jezdni. Oceńcie sami, ale moim zdaniem więcej szczegółów widocznych jest na zdjęciu ze zwykłego S24, niż z S24 Ultra. Z drugiej jednak strony, obraz z S24 wygląda, jakby był odrobinę wyostrzony, ale na tyle subtelnie, że wciąż wygląda dobrze. W S24 Ultra zaletą jest to, że szum jest mniej widoczny. Słabsze wyostrzanie sprawia, że gładkie powierzchnie, w tym elewacje budynków wyglądają bardziej naturalnie. Ciężko tutaj rozstrzygnąć, który ze smartfonów wygrywa. W pomniejszeniu sytuacja wygląda podobnie, szczegółowość wypada lekko na korzyść S24, a szumy i gładkie powierzchnie lepiej prezentują się w S24 Ultra. Napiszcie w komentarzach, który z nich jest Waszym zdaniem lepszy. A może są na równym poziomie?

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• następna ›
• ostatnia »