Test Motorola moto g200 5G – ekran 144 Hz, bezprzewodowy tryb Ready For i stylistyczny powiew świeżości

Test Motorola moto g200 5G – Ekran

Choć producent nie zdecydował się na technologię AMOLED, ekran zastosowany w smartfonie Motorola moto g200 5G oferuje cechę, której brak u większości konkurentów. W zasadzie w smartfonach kosztujących do 2 tys. złotych obecność odświeżania obrazu częstotliwością 144 Hz jest wręcz niespotykana. W połączeniu z bardzo dobrą specyfikacją techniczną wpływającą na wydajność oznacza to naprawdę płynne animacje interfejsu, których nie powstydziłby się dwukrotnie lub nawet trzykrotnie droższy flagowiec. Ta pochwała nie jest w żadnym stopniu przesadą. Sprzęt w tej materii sprawdza się wyśmienicie. Niemniej mamy tu do czynienia z IPS-em, co nie każdemu przypadnie do gustu. Aby zachować sensowną cenę, należało więc wybierać pomiędzy AMOLED-em a odświeżaniem. Według mnie Motorola postąpiła właściwie.

Test OPPO Reno6 Pro 5G – Flagowa wydajność i wideo z efektem głębi ostrości znanym z hitów kinowych

Wyświetlacz to 6,8-calowy Max Vision, który pracuje w rozdzielczości 2460 x 1080 pikseli, co przy proporcjach 20:9 daje nam zagęszczenie na poziomie 396 ppi. Nie jest ono specjalnie wysokie, ale obraz jest tu ostry i czytelny. Naturalnie mamy także zgodność ż HDR10. Kolory prezentowane na ekranie wydają się stonowane, choć każdy może dostosować ich temperaturę w ustawieniach. Kolorymetr ocenił oddanie palety sRGB dość pozytywnie i na dobrą sprawę gdzieniegdzie pojawiały się problemy z odcieniem zieleni i czerwieni. Reasumując – jest całkiem nieźle, choć jak zawsze, można oczekiwać więcej. Tak naprawdę wszystko rozbija się o stosunek ceny do jakości, a tu Motorola moto g200 5G nie ma się czego wstydzić.

Wyniki pomiarów wyświetlacza Motorola moto g200 5G:

• Luminancja bieli: 412 cd/m²
• Luminancja czerni: 0.2528 cd/m²
• Kontrast: 1630.9:1
• Maksymalne ΔE: 4.43
• Średnie ΔE: 2.8

Z uwagi na pogodę, która towarzyszy nam od wielu dni, nie mieliśmy okazji sprawdzić działania ekranu w pełnym, ostrym słońcu. W mocno naświetlonych pomieszczeniach czytelność nie budzi zastrzeżeń. Automatyczna regulacja podświetlenia działa płynnie i choć może się to wydać błahostką, wiele urządzeń irytuje skokową pracą sensora, co najzwyczajniej w świecie irytuje. Minimalna jasność ekranu pozwala na komfortową pracę w zupełniej ciemności. Jako że często odczytuję maile świeżo po przebudzeniu, doceniałem tę cechę.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »