Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Mini-recenzja smartfona Homtom HT20 - Niedrogi twardziel

Homtom HT20 - Interfejs i aparat

Testowany dziś telefon pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Android w wersji 6.0. Nie jest to najnowsza dostępna odsłona Zielonego Robocika, ale w zasadzie nie jest to wielkim zaskoczeniem, skoro mamy do czynienia z budżetowym chińskim smartfonem. Większym problemem niż nieco zdezaktualizowana wersja systemu jest brak certyfikatu Google Play, co jednak również było do przewidzenia. Interfejs to dość typowa w tego typu urządzeniach mieszanka czystego Androida z kilkoma modyfikacjami przygotowanymi przez producenta. Efekt może budzić mieszane uczucia, choć na tle niektórych potworków przygotowywanych przez chińskich OEM-ów nie wygląda to jeszcze tak strasznie. Szkoda jednak, że preinstalowane na urządzeniu domyślne aplikacje straszą mocno niedopracowanym interfejsem, który przywodzi wielokrotnie na myśl programy w wersjach alpha.

Mini-recenzja smartfona Homtom HT20 - Niedrogi twardziel [3]

Jeśli chodzi o funkcjonalność Homtoma HT20, to jest ona względem czystego Androida dość mocno rozbudowana. Można to dostrzec już po krótkiej inspekcji menu ustawień, gdzie można się doszukać m.in. bardzo rozbudowanej obsługi gestów czy wspomnianego już MiraVision. Większość z tych dodatków można skonfigurować, choć zazwyczaj jedynie w zakresie włącz/wyłącz dla danej czynności. Dodatkowo producent zdecydował się by na urządzeniu preinstalować kilka aplikacji firm trzecich, w tym m.in. pakiet biurowy Documents To Go oraz klawiaturę Go Keyboard. Nie ma ich zbyt wiele, jednak mimo to trudno traktować je inaczej niż jako bloatware ze względu na dużą ilość generowanych reklam. Na całe szczęście wrażenie zaśmiecenia urządzenia nie przekłada się znacząco na szybkość jego działania, która w codziennych zastosowaniach mimo słabego SoC jest znośna. Niestety efekt ten udało się uzyskać m.in. za sprawą agresywnego zarządzania pamięcią RAM, co z kolei skutkuje przesadnym ubijaniem aplikacji w tle i praktycznie zerowymi możliwościami multitaskingu.

Mini-recenzja smartfona Homtom HT20 - Niedrogi twardziel [4]

Interfejs aparatu pochodzi bezpośrednio z Androida w wersji AOSP i jest, najdelikatniej rzecz ujmując, dość siermiężny. Aplikacja stylistycznie pamięta czasy Androida 2.3 (jeśli nie wcześniejsze) w związku z czym nie prezentuje się zbyt dobrze. Jest także nieco toporna w obsłudze, ponieważ brakuje sterowania jakimikolwiek gestami, a do wielu opcji dostęp uzyskamy jedynie przez ustawienia aplikacji, co nie należy do rozwiązań szczególnie wygodnych. Na szczęście na ekranie głównym aparatu dostępnych jest kilka skrótów, które znacznie ułatwiają obsługę. Jednym z nich jest tryb HDR, który można sprawnie włączyć i wyłączyć, a co do tej pory nie jest standardem w urządzeniach niektórych znanych producentów. W ogólnym rozrachunku aplikacja nie wypada źle. Mimo swojej toporności jest na szczęście dość czytelna, więc jej obsługa mimo wszystko nie powinna przysporzyć zbyt wielu problemów.

Próbki w oryginalnej rozdzielczości:

Mini-recenzja smartfona Homtom HT20 - Niedrogi twardziel [nc9]

Mini-recenzja smartfona Homtom HT20 - Niedrogi twardziel [nc10]

Producent w Homtom HT20 zastosował matrycę o rozdzielczości 8 MP, jednak dzięki upsamplingowi zdjęcia zapisywane są maksymalnie w 13 MP. Jest to więc rozwiązanie identyczne z tym, które można było spotkać w testowanym wcześniej myPhone Prime Plus. Jakość zdjęć jak a tę półkę cenową jest naprawdę niezła. Oczywiście trudno oczekiwać przy takich parametrach wiernie odwzorowanych detali czy olbrzymiego kontrastu, ale fotografie dzienne są zupełnie OK i bez wstydu można je pokazywać na portalach społecznościowych. Trzeba jednak bardzo uważać na światło, ponieważ bardzo łatwo tutaj o prześwietlone zdjęcie. Ku mojemu szczeremu zdumieniu w nocy również tragedii nie ma. Piszę to jednak mając na względzie, że jest to sprzęt z półki budżetowej, od którego nie można zbyt wiele oczekiwać. Zdjęcia są mocno niedoświetlone, szczegóły giną za sprawą filtra odszumiającego, a ponadto mocniejsze źródła światła wywołują efekt flary. Widziałem jednak telefony o wiele droższe, które w nocy radziły sobie jeszcze gorzej, więc bohater dzisiejszego testu wyszedł tutaj obronną ręką.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 9

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.