Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test smartfona Xiaomi 14 - kompletny flagowiec z uniwersalnym zestawem aparatów Leica, ale czy zaufasz nakładce HyperOS?

Test smartfona Xiaomi 14 - Wideo

Xiaomi 14 pozwala na rejestrację wideo w maksymalnej rozdzielczości 8K przy płynności 24 klatek na sekundę, jednak nie ma co ukrywać, że ten tryb stanowi tu wyłącznie ciekawostkę i zwykły pokaz możliwości aparatu. Zwykli użytkownicy z pewnością częściej będą korzystać z ustawień 4K@30fps czy 4K@60fps. Choć ten drugi zapewni lepszą płynność nagrań, to jednak jest znacznie mniej uniwersalny niż ten pierwszy. Wybierając opcję 4K@30fps mamy opcję włączenia HDR-u, a także płynnego przełączania się na teleobiektyw i obiektyw ultraszerokokątny, jak również możliwość skorzystania z cyfrowego przybliżenia x15.0. Decydując się na ustawienie 4K@60fps można użyć jedynie 6-krotnego zooma i nie ma tu możliwości płynnego przełączenia na jednostkę ultraszerokokątną, mimo tego, że przecież i tak można nią nagrywać w 4K@60fps... Dla użytkowników, którzy chcą, by nagrania zajmowały jak najmniej miejsca w pamięci, przeznaczono tryby 1080p i 720p (oba z 30 lub 60 klatkami na sekundę). Dodam jeszcze, że przednią kamerką można rejestrować wideo w ustawieniu 4K i to nawet przy 60 klatkach na sekundę. 

Test smartfona Xiaomi 14 - kompletny flagowiec z uniwersalnym zestawem aparatów Leica, ale czy zaufasz nakładce HyperOS? [nc1]

Xiaomi 14 zapewnia ponadprzeciętnie dobre zdjęcia i równie dobrze wypada w temacie nagrywania filmów. Warto zwrócić uwagę na szybkie działanie autofokusa i bardzo dobrą stabilizację - smartfon bez wątpienia sprawdzi się zatem podczas "kręcenia" w ruchu. Nieźle prezentują się także filmy nocne, które dobitnie potwierdzają, że lepiej nie nagrywać w 60 klatkach na sekundę - sceny są wtedy znacznie słabiej doświetlone. Najbardziej nie mogę jednak odżałować, że aplikacja w czasie nagrywania nie daje możliwości szybkiego wyboru przybliżenia czy opcji skorzystania z obiektywu ultraszerokokątnego - trzeba po prostu przyzwyczaić się do ręcznej manipulacji suwakiem, co nie jest zbyt wygodne.

Uwaga: pamiętajcie, że YouTube zawsze kompresuje nieco wideo, stąd jakość obrazu jest finalnie nieco gorsza, niż podczas rejestrowania wideo w czasie rzeczywistym.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 74

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.