Test Redmi Note 11. Niedrogi smartfon z wydajnym akumulatorem, MIUI 13, ekranem OLED i głośnikami stereo

Test Redmi Note 11 – Aparat

Tak, jak wychwaliłem ekran, tak będę musiał napisać kilka cierpkich słów o możliwościach fotograficznych smartfona Redmi Note 11. Zacznijmy od aplikacji, która na pozór jest całkiem nieźle przemyślana. Odnalezienie potrzebnego elementu nie stanowi żadnego problemu. Kłopot w tym, że program lubi się niespodziewanie wyłączyć. Równie irytujące okazało się losowe zmienianie ustawień, które odbywało się samoczynnie. Jak sądzę, Xiaomi naprawi ten błąd odpowiednią aktualizacją, ale na ten moment wygląda to średnio. Zastanawiam się również, po co do urządzenia z niskiej półki cenowej na siłę pakuje się dodatkowe obiektywy. Zarówno 2 MP makro, jak i czujnik głębi, nie mają tu większego zastosowania. Dobrze, o ile pomoc w odcinaniu obiektu od tła może mieć jakiś sens, o tyle funkcja makro nie działa tu zbyt efektywnie.

Aparat główny to szerokokątna jednostka z matrycą o rozdzielczości 50 MP ze światłem f/1.8. W teorii wygląda to dobrze jak na tę cenę, ale to tylko pozory. Jakość zdjęć z rzeczonego aparatu jest mocno przeciętna. Typowy budżetowy efekt, niewielka ilość szczegółów, zbyt ciepła kolorystyka oraz gubienie ostrości przez funkcję autofokusa mogą skutecznie zniechęcić do robienia zdjęć. Jeśli warunki są idealne, możliwe jest uzyskanie akceptowalnego efektu, natomiast w ujęciu ogólnym Redmi Note 11 wypada raczej blado. Co z 8 MP ultraszerokim kątem z przysłoną f/2.2? Tutaj nie jest lepiej. Przeciwnie, ostrość i szczegółowość najwyraźniej nie są mocną stroną tegoż obiektywu. Kolorystyka, chłodniejsza, sprawia wrażenie naturalnej.

Aparat ultraszerokokątny w dzień.

Aparat główny w dzień.

Aparat ultraszerokokątny w dzień.

Aparat główny w dzień.

Aparat ultraszerokokątny w dzień.

Aparat główny w dzień.

Aparat główny w dzień.

Aparat ultraszerokokątny w dzień.

Aparat główny w dzień.

Aparat główny w dzień (tryb portretowy).

Aparat ultraszerokokątny w dzień.

Selfie w dzień.

Selfie w dzień (tryb portretowy).

Makro.

Makro.

Aparat główny w nocy.

Aparat główny w nocy.

Aparat główny w nocy.

Aparat główny w nocy.

Selfie w nocy.

Jeśli zwracacie szczególną uwagę na fotografię nocną, możecie srogo się zawieść. Okazuje się, że Redmi Note 11 nie może pochwalić się dobrą jakością ujęć w gorszych warunkach oświetleniowych. Na fotkach znajdziemy sporo szumu, błędną kolorystykę, brak ostrości oraz niewiele szczegółów. Dotyczy to oczywiście aparatu szerokokątnego, gdyż ultraszerokokątna jednostka kompletnie sobie tu nie radzi. Przejdźmy dalej. Mamy bowiem jeszcze frontową kamerę do selfie o rozdzielczości 13 MP (f/2.4), która generuje całkiem przyjemne autoportrety. Minusem jest tylko losowość algorytmów wygładzania twarzy, które czasami działają zbyt agresywnie. Nie udało mi się odnaleźć tu prawidłowości.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »