Test Razer - BlackWidow Ultimate, Imperator, Vespula i Chimaera

Razer BlackWidow Ultimate - Oprogramowanie

Tradycyjnie dla urządzeń marki Razer, żeby zainstalować oprogramowanie trzeba pofatygować się na stronę producenta, skąd ściągamy odpowiedni instalator. Płytki z driverami w pudełku nie uświadczymy. Sam wygląd okna konfiguratora BlackWidow raczej nie zaskakuje - dostojne połączenie zieleni i czerni jak zwykle prezentuje się znakomicie. Program jest przejrzysty, łatwy w obsłudze i nawet kompletny laik bez problemu się tutaj odnajdzie. Szkoda tylko, że firma nie zadbała o software w języku polskim. W lewym dolnym rogu możemy sprawdzić jaką wersję sterownika i firmware posiadamy, zaś cała aplikacja składa się z trzech symetrycznych okienek. Pierwsza zakładka pozwala przypisać konkretną (jedną z kilku widocznych w legendzie) funkcję do praktycznie dowolnego klawisza - wystarczy wybrać interesujący nas przycisk, kliknąć myszką i gotowe.

W tym okienku możemy wybrać m.in.: jakie makro zostanie uruchomione po wciśnięciu danego przycisku, a także w jaki sposób będzie odtworzone. Do dyspozycji użytkownika oddano opcje: pojedynczego odtworzenia, wielokrotnego odtworzenia, odtwarzania gdy klawisz jest wciśnięty oraz włączenie lub wyłączenia ciągłego odtwarzania przy pomocy przypisanego przycisku. Oczywiście, wszystko zdziała tylko wtedy, gdy w trzeciej zakładce istnieje przynajmniej jedno zapisane makro.

Razer BlackWidow pozwala na zapisanie maksymalnie dziesięciu profili, które możemy swobodnie edytować i kasować. W razie potrzeby istnieje opcja przeniesienia profili na dysk twardy, aby najpotrzebniejsze ustawienia zachować, kiedy przykładowo postanowimy zaktualizować firmware urządzenia. Dziesięć to niby nieduża liczba, ale powiedzmy sobie szczerze, kto jednocześnie byłby w stanie poświecić uwagę takiej gromadzie tytułów?

Przechodzimy do głównego dania, czyli okna pozwalającego konfigurować makra z wykorzystaniem (prawie) wszystkich klawiszy. Wyjątkiem jest FN ze zrozumiałych względów. Oprogramowanie pozwala na naprawdę bardzo dużo, a najbardziej skorzystają na skrótach miłośnicy MMORPG i RTS, gdzie trzeba operować wieloma komendami jednocześnie. Odstęp czasu pomiędzy wystukiwaniem kombinacji można ustawić w zakresie od 1 do 999,99 ms.

Ciekawym i praktycznym pomysłem było przygotowanie gotowych komend, posegregowanych w kategoriach nazwanych: podstawowe i dodatkowe. Pierwsza zawiera m.in.: najpotrzebniejsze skróty klawiszowe używane w Windows (Kopiuj / Wytnij / Zapisz / Wklej itp.), natomiast druga pozwala na otworzenie przeglądarki, zablokowanie komputera, zamknięcie okna, pokazanie pulpitu, zoom i wiele innych czynności.

Testy Razer BlackWidow Ultimate

Battlefield 3

Razer BlackWidow Ultimate w strzelaninach pierwszoosobowych spisuje się doskonale, ale przecież w takim celu klawiatura została stworzona, więc oczekiwaliśmy od niej sporo. Jako, że pocinanie w shootery zwykle odbywa się bezwzrokowo, skupiliśmy naszą uwagę na komforcie i precyzji, które były absolutnie bez zarzutu. Klawisze reagują dokładnie wtedy kiedy potrzeba, wymagając niewielkiego nacisku, ale jednocześnie luźno trzymając palec na powierzchni przycisku nie spowodujemy jego wciśnięcia. Czuć pełną kontrolę nad postacią lub pojazdami. Podświetlenie w tym konkretnym przypadku raczej nie znajdzie zastosowania, wszak WSAD, spację i lewy Shift każdy gracz wyczuwa niemalże instynktownie. Z makro nie zrobimy w Battlefield 3 użytku.

Grand Theft Auto IV

Czwarta odsłona Grand Theft Auto jest dość wymagającą produkcją, ponieważ ilość używanych przycisków w stosunku do strzelanin pierwszoosobowych wyraźnie wzrasta, zatem i trzeba trochę więcej uwagi poświęcić klawiszologii. Tutaj, zwłaszcza jeśli zamierzamy grać wieczorowo-nocną porą, podświetlenie bardzo się przydaje. W ciemnościach czasami ciężko namierzyć poszczególne przyciski (R, F), ale w Razer BlackWidow Ultimate problem nie występuje. Irytuje jednak mały Enter, którym przejmujemy samochody - wiele osób (w tym niżej podpisany) zwykle uderza w górną część klawisza, a tutaj jest on mniejszy i palec ląduje na backslash'u. Precyzja ruchów i czas reakcji były natomiast bardzo dobre.

Counter-Strike: Source

Kolejna strzelanina pierwszoosobowa, to wyzwanie i ciężki sprawdzian dla każdego sprzętu dedykowanego graczom, bowiem osoby zawodowo związane z Counter Strike są bardzo wymagające. W CS-ie liczy się bezwzględna precyzja oraz czas reakcji, nie tylko gracza, ale również urządzeń peryferyjnych. Niestety, podobnie jak w innych klawiaturach mechanicznych, także w Razer BlackWidow Ultimate trzeba uważać, aby zbytnio nie docisnąć przycisku chowając się za rogiem. Jeśli nerwowo trzymamy opuszek palca na klawiszu, to może dojść do sytuacji, że ręka nam drgnie, a niewielki nacisk potrzebny do wykonania czynności zrobi swoje. Wówczas wyskoczymy niespodziewanie wrogowi pod lufę, a CS takich błędów nie wybacza.

Street Fighter IV

W mordobicia powinno się grać na padzie albo joysticku, ale jeśli zamierzamy toczyć boje na klawiaturze, to najlepiej z programowalnymi klawiszami makro. I tutaj Razer BlackWidow Ultimate pozwala delektować się rozwałką, bez zawracania głowy nauką kombinacji kombosów oraz ciosów specjalnych. Nagranie własnych makr znacznie ułatwia zabawę, a wciśnięcie jednego przycisku sprawia, że zaawansowane sekwencje wykonują się niejako same. Street Fighter IV staje się przez to mniej emocjonujący, ale z pewnością bardziej efekciarski. W razie gdybyśmy jednak zechcieli własnoręcznie kopać zadki, to przełączniki Cherry MX Blue spisują się świetnie i rozgrywka jest przyjemna.

Pisanie / Praca / Przeglądanie internetu

Twierdzenie, że klawiatura do grania niekoniecznie nadaje się do codziennej pracy, przynajmniej w przypadku testowanego urządzenia zostaje obalone. Na Razer BlackWidow Ultimate pisze się wyśmienicie, ale trzeba przywyknąć do wysokiego profilu klawiszy i dźwięku, jaki wydobywa się w trakcie tworzenia elaboratów. Przypomina to trochę „klepanie” na maszynie, ze względu na zastosowanie mechanicznych przełączników Cherry MX Blue, ale klawisze są miękkie i nie potrzebują równie dużego nacisku co archaiczny sprzęt biurowy. Lekko wklęsłe przyciski spisują się znakomicie w typowych zastosowaniach - osobiście (przy.: Caleb) piszę na Razer BlackWidow Ultimate od ponad roku, klawiatura od razu zaskarbiła sobie moje względy i nie zamierzam jej wymieniać w najbliższej przyszłości. Kilkadziesiąt artykułów na PurePC mi świadkiem, że prawdę piszę :) Programowalne przyciski z możliwością przypisania konkretnych funkcji (kopiuj / wytnij / zapisz / wklej / zamknięcie okna / pokazanie pulpitu / zoom) to również przydatny dodatek, mogący ułatwić pracę z komputerem. Zamiast klikać myszką bądź operować skrótami, wystarczy wtedy wcisnąć jeden przycisk.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• następna ›
• ostatnia »