Test myszki Dark Project Nexus - Tańsza konkurencja dla Logitech G PRO X Superlight. Sensor Pixart 3395 i odświeżanie 2000 Hz

Dark Project to stosunkowo młody producent peryferii komputerowych, który zasłynął głównie oryginalnymi klawiaturami mechanicznymi, aczkolwiek firmie nie brakuje ambicji i konsekwentnie rozszerza ofertę. Dlatego w ostatnich miesiącach do sprzedaży trafiło kilka naprawdę interesujących gamingowych myszek, wśród których znalazł się recenzowany model Dark Project Nexus. Konstrukcja bardzo przypomina szalenie popularnego Logitech G PRO X Superlight, posiada wysokiej klasy sensor optyczny i zapewnia odświeżanie 2000 Hz. Podobne urządzenia wprowadziły jednak wcześniej chociażby Lamzu, Endgame, XTRFY, Genesis i Redragon, więc najnowsza propozycja Dark Project będzie musiała pokonać liczną konkurencję.

Autor: Sebastian Oktaba

Znalezienie odpowiedniej myszki wymaga czegoś więcej, niż wyłożenia określonej sumy pieniędzy, ponieważ dzisiejszy asortyment okazuje się niezwykle rozbudowany. Równie ważna jest wiedza dotycząca specyfikacji urządzeń, a także świadomość, że pewne elementy są istotniejsze od pozostałych. Weźmy na przykład rozdzielczość sensora jaką osiągają myszki gamingowe, którą producenci wciąż starają się zaimponować oferując klientom nawet 32000 DPI, podczas gdy większości użytkowników spokojnie wystarczy... 4000 DPI. Ostatecznie ważniejsza okazuje się chociażby precyzja czy niezawodność tegoż sensora. Kolejnymi składowymi są kształt obudowy, zastosowane przełączniki oraz dodatkowe funkcjonalności np. możliwość programowania klawiszy albo zastosowania obciążników. Wbrew pozorom, to znacznie bardziej skomplikowane urządzenia, niż początkowo mogłoby się wydawać.

Dark Project Nexus to symetryczna myszka komputerowa, gabarytami i wyglądem przypominającą Logitech G PRO X Superlight  Oferuje jednak nowocześniejszy sensor, odświeżanie 2000 Hz i znacznie niższą wagę. 

Dark Project Nexus to myszka charakteryzująca się stonowanym wyglądem oraz bezpiecznym symetrycznym kształtem, której klasyczna konstrukcja nie zdradza stricte gamingowego przeznaczenia. Takie uniwersalne połączenie pozwala trafić do znacznie szerszego grona potencjalnych odbiorców, również zajmujących się typowymi biurowymi sprawami, ale poszukujących wygodnego i bezprzewodowego gryzonia. Właśnie na powyższych podstawach sukces zbudował Logitech G PRO X Superlight oraz pokrewne modele. Zachowawcze podejście niesie jednak pewne ryzyko, ponieważ Dark Project Nexus przynajmniej wizualnie nie wyróżnia się niczym szczególnym, zwłaszcza w zalewie podobnych urządzeń jakiego ostatnio doświadcza rynek. Na szczęście produkt posiada kilka mocnych argumentów technicznych, którymi przewyższa tańsze alternatywy, jednocześnie niewiele ustępując znacznie droższej konkurencji.

Recenzja Dark Project Sono. Niedrogie słuchawki gamingowe, które świetnie wyglądają i dobrze grają, ale kilka rzeczy bym zmienił

Dark Project Nexus bazuje na wysokiej klasy optycznym sensorze Pixart 3395, cechującym się prędkością maksymalną 16,51 m/s, przyspieszeniem rzędu 50G oraz pozwalającym na ustawienie nawet 26000 DPI. Jednostka należy do ścisłej światowej czołówki pod względem parametrów. Producent wprowadził także częstotliwość raportowania wynoszącą 2000 Hz, podczas gdy standardem w wybranym segmencie pozostaje 1000 Hz. Zastosowane główne przełączniki Huano Blue Shell Pink o żywotności 80 milionów kliknięć stanowią dobre uzupełnienie, natomiast jako enkoder wstawiono TTC Gold Dustproof. Obecnie dostępny jest wyłącznie czarny wariant kolorystyczny, co wydaje się zastanawiającą decyzją biznesową, wszak konkurencja oferuje zazwyczaj minimum dwa wybarwienia. Cena detaliczna myszki Dark Project Nexus wynosi 299 złotych, zatem urządzenie plasuje się gdzieś pośrodku stawki.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• następna ›
• ostatnia »