Test OCZ RevoDrive Hybrid 1TB - HDD, SSD i RAID w jednym

Większość użytkowników poszukujących sprawdzonego sposobu, aby przyspieszyć działanie swojego komputera, zwykle sięga po szybszy procesor, kartę graficzną albo więcej pamięci operacyjnej. Tymczasem od niemalże dekady wąskim gardłem każdego typowego peceta jest talerzowy dysk twardy, który ogranicza jego potencjał i sprawia, że przesiadkę na nową platformę odczuwamy tylko w przypadku gier. A przecież większość z nas spędza długie godziny na pisaniu, przeglądaniu zawartości komputera, kopiowaniu, buszowaniu w sieci itp., gdzie mocne GPU lub CPU prawie w niczym nie pomaga. Tutaj potrzeba dysku SSD najlepiej połączonego z magazynem w postaci HDD, co potwierdzi chyba każdy użytkownik takiej konfiguracji. Producenci pamięci masowych wraz z wprowadzeniem Intel SRT na chipsetach Z68 zrozumieli, że muszą dostosować ofertę do potrzeb aktualnego runku, zaś najwięcej „wynalazków” do zaoferowania posiada OCZ. Dziś przetestujemy jeden z nich, czyli RevoDrive Hybrid 1TB, będące niecodziennym połączeniem SSD i HDD, wykorzystujące RAID 0 oraz interfejs PCI-Express.

Autor: Caleb - Sebastian Oktaba

Chociaż ceny dysków SSD wciąż regularnie spadają, to nadal pozostają na stosunkowo wysokim poziomie, nie pozwalającym budować na ich podstawie magazynów danych. Zresztą, marnowanie potencjału pamięci NAND Flash byłoby zbrodnią, dlatego w obecnej sytuacji najbardziej efektywnym rozwiązaniem wydaje się tandem SSD i HDD. Pierwszy odpowiada za obsługę systemu operacyjnego oraz najczęściej używanych programów, natomiast drugi służy za miejsce do przechowywania plików. Jeśli samemu nie zamierzamy wybierać nośnika półprzewodnikowego i magnetycznego, możemy skorzystać z gotowego rozwiązania, jakim jest testowany OCZ RevoDrive Hybrid 1TB... łączący ideę SSD i HDD na jednym PCB. RevoDrive Hybrid 1TB wykorzystuje interfejs PCI Express x4, więc należy zainstalować go w odpowiednim slocie płyty głównej. Żadnych kabli sygnałowych, zasilających itp., nie potrzebujemy, ale z oczywistych względów nie zamontujemy tego urządzenia w notebookach.

Rozwiązanie jest stosunkowo wygodne, a pomimo wyraźnych zaleceń producenta, żeby całość traktować jako jedno urządzenie działające pod komendą dedykowanego oprogramowania (Dataplex), każdego z komponentów można używać osobno. Właśnie w taki sposób postanowiliśmy przeprowadzić bazowe pomiary, żeby mieć odniesienie do wydajności innych SSD i HDD znajdujących się w naszej bazie wyników. Potem sprawdzimy sam mechanizm cache'owania na kilku specjalnie wybranych aplikacjach. Sercem OCZ RevoDrive Hybrid zostały dwa kontrolery SandForce SF-2281 komunikujące się za pomocą mostka VCA 2.0 schowanego pod niewielkim radiatorem, pracujące w trybie RAID 0 - znamy je doskonale z OCZ Vertex 3, Kingston HyperX SSD, Corsair Force GT i wielu innych modeli. Dysk talerzowy w rozmiarze 2,5 cala to dzieło Toshiby, pracujące z prędkością 5400 obr./min, więc tytana wydajności nie należy się spodziewać. Przestrzeń SSD wynosi 100GB, natomiast HDD to 1TB.

Producent dla sekcji SSD podje maksymalną szybkość zapisu na poziomie 810 MB/s, podczas gdy dla odczytu jest to naprawdę nieźle wyglądające 910 MB/s, zaś maksymalny współczynnik IOPS dla zapisu próbki 4K opiewa na 120,000. Zgodnie z informacjami podawanymi przez producenta, OCZ RevoDrive Hybrid 1TB w spoczynku konsumuje 8.1W, podczas pracy 10W, natomiast MTBF określono na poziomie 600,000 godzin. Całość mierzy 168 x 98 x 22 mm ważąc przy tym niespełna 300 gramów. Jeśli chodzi o wydajność SSD w RAID 0 z SandForce to będzie jak zwykle świetnie, ale HDD wygląda co najwyżej przeciętnie - 5400 obr./min. to wszak klasa laptopowa.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »