Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test obudowy Chieftec Apex Air - Niedrogo, przewiewnie i zero podświetlenia. Całkiem dobra propozycja za 300 złotych

Sebastian Oktaba | 05-02-2024 09:00 |

Test obudowy Chieftec Apex Air - Wnętrze

Wnętrze Chieftec Apex Air jest całkiem przestronne i sensownie rozplanowane, chociaż cudów po obudowie za 300 złotych nie należy oczekiwać. Pierwsze co zwraca uwagę, to ogromny otwór w tacce montażowej płyty głównej, który co prawda ułatwia instalację coolera procesora bez wyjmowania podzespołów, jednak wpływa na giętkość konstrukcji. Sztywność jest raczej przeciętna, bowiem zastosowano blachy o grubości 0.6 mm, a dodatkowo mamy jeszcze preformację z prawej strony. Ogólnie okazuje się natomiast porównywalna do pozostałych skrzynek za zbliżone pieniądze. Plus stanowi obsługa płyt głównych do formatu eATX, kart graficznych o długości 400 mm oraz coolerów CPU o wysokości do 175 mm.

Test obudowy Chieftec Apex Air - Niedrogo, przewiewnie i zero podświetlenia. Całkiem dobra propozycja za 300 złotych [nc1]

Zaplecze recenzowanej obudowy skrywa oczywiście komorę zasilacza i koszyk przeznaczony dla nośników, odsłaniając też pozostałą część systemu aranżacji okablowania. Brakuje tutaj niestety wyspecjalizowanych rozwiązań (np. rynienek albo zapinek rzepowych) do poprowadzenia przewodów, aczkolwiek nie zapomniano o licznych wypustkach dla opasek zaciskowych. Miejsca na okablowanie mogłoby być zresztą odrobinę więcej, ponieważ żeby wszystko elegancko się domykało, trzeba poświęcić troszeczkę czasu. Klasowa konkurencja zwykle nie oferuje niczego ekstra, aczkolwiek zdarzają się sporadyczne wyjątki (np. ZenPC), natomiast względem takiego Chieftec Hunter widać u producenta zdecydowany postęp.

Test obudowy Chieftec Apex Air - Niedrogo, przewiewnie i zero podświetlenia. Całkiem dobra propozycja za 300 złotych [nc1]

Prawe boczne skrzydło wykonano z blachy SECC, zapewniającej takiej powierzchni umiarkowaną sztywność, bowiem producent również tutaj zdecydował się dokonać perforacji. Samo rozwiązanie okazuje się sensowne, jeżeli na wewnętrznej tacce zamontujemy AiO, natomiast Chieftec Apex Air takiej możliwości nie oferuje. Jest jedynie opcja wstawienia dwóch dodatkowych wentylatorów. Plusik należy się oczywiście za dodanie siateczkowego filtra przeciwko kurzowi na magnetycznej ramce. Bok posiada także trwale spasowane szybko-śróbki z dużymi łepkami, wchodzi w metalowe szyny bezproblemowo i szczelnie przylega do szkieletu.

Test obudowy Chieftec Apex Air - Niedrogo, przewiewnie i zero podświetlenia. Całkiem dobra propozycja za 300 złotych [nc1]

Lewe skrzydło wykonano z hartowanego szkła o grubości około 4 mm, otoczonego czarną ramką zakrywającą metalowe profile i nitowanie. Zabieg to standardowy wśród gamingowych obudów, aczkolwiek dużym ułatwieniem jest zamontowanie szklanego boku na zawiasach. Jego otwieranie i zdejmowanie jest znacznie wygodniejsze, niż w przypadku czterech masywnych śrub. Panel wykorzystany w Chieftec Apex Air otrzymał także rozkładany uchwyt, dzięki któremu nie trzeba w ogóle dotykać tafli, co zmniejsza szanse na ubrudzenie szkła. Niewiele skrzynek poniżej 300 złotych oferuje takie pozornie drobne, ale bardzo praktyczne rozwiązania.

Test obudowy Chieftec Apex Air - Niedrogo, przewiewnie i zero podświetlenia. Całkiem dobra propozycja za 300 złotych [nc1]

Chieftec Apex Air pozytywnie zaskakuje swoją funkcjonalnością, dużą przestrzenią wewnątrz i kilkoma elementami, które nieczęsto występują w obudowach komputerowych kosztujących około 300 złotych. Warto jeszcze wspomnieć, że pomieści na froncie chłodnicę w rozmiarze do 420 mm, góra przyjmie 360 mm (rzecz jasna nie jednocześnie), natomiast tył pozwala na maksymalnie 140 mm. Wszystko przy rozsądnych wymiarach 465 mm x 230 mm x 495 mm i wadze 7300 gramów, czyli mamy do czynienia z zawodnikiem cięższym od Genesis IRID 505 V2 oraz Endorfy Ventum 200 Air. Producent zrobił mniej więcej to samo, co konkurencja robiła od dawna, ale wyciągnął pewne wnioski i ostatecznie wyszło całkiem nieźle.

Test obudowy Chieftec Apex Air - Niedrogo, przewiewnie i zero podświetlenia. Całkiem dobra propozycja za 300 złotych [nc1]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 61

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.