Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Huawei Honor - tani i wydajny smartphone z dobrą baterią

Szakalowski | 17-06-2012 13:21 |
Huawei Honor – System i interfejs

Należy pamiętać, że intencją tej publikacji nie jest przedstawienie i opisanie całej funkcjonalności systemu Google Android, lecz tylko kilku jego aspektów, które są istotne lub charakterystyczne dla testowanego smartfona.

Oprogramowanie Huawei Honor bazuje na systemie Android 2.3.6 (Gingerbread), jest ono jednak znacznie zmodyfikowane przez Chińczyków, którzy zaimplementowali do telefonu własny launcher. Szkoda, że nie jest to nota bene zapowiadany od dawna przez producenta system Ice Cream Sandwich, ale firma Huawei dzięki swojej nakładce nieco zrekompensowała nam taki stan rzeczy.

Ekran blokady, podobnie jak ten znany z Sense UI oferuje przydatną funkcjonalność, wygląda jednak o wiele inaczej. Z poziomu lockscreena możemy dostać się do historii połączeń, aplikacji wiadomości SMS oraz aparatu, a także oczywiście odblokować wyświetlacz. Pulpit startowy daje nam do dyspozycji w pełni modyfikowalną dolną belkę – możemy na niej umieszczać potrzebne skróty. Wygląd systemowych widżetów, jak i całego interfejsu jest stylizowany na ten z TouchWiza czy Optimus UI. Jednakże pod względem funkcjonalności UI od Huawei znacznie bardziej przypomina Launcher’a Pro.

Łatwo możemy zmieniać układ pulpitów i animację przesuwania, a także dostosować wiele innych opcji w tym wygląd ikon systemowych aplikacji. Do tego celu chińska firma przygotowała specjalny aplet, do którego dostaniemy się z poziomu dowolnego pulpitu klikając klawisz menu i wybierając opcję „Ustawienia ekranu start.”. Bardzo ciekawie prezentuje się efekt kostki (znany z MIUI) podczas przewijania pulpitów.

Przesuwana w poziomie lista aplikacji podzielona jest na strony i można ją w pełni modyfikować – tworzyć foldery, a także zmieniać kolejność poszczególnych programów. Co ciekawe, tworzenie katalogów wygląda dokładnie tak jak w systemie Android 4.0, ale niestety ta opcja dostępna jest tylko w App Drawerze, nie doświadczymy jej na pulpitach, a szkoda. Tryb modyfikacji uruchamiamy poprzez dotknięcie ikonki koła zębatego.

System dodawania widżetów to aspekt, w którym Huawei się zdecydowanie nie popisało – jest to zwykłe menu znane z „łysego” Gingerbreada. Natomiast pasek powiadomień oferuje szybkie ustawienia co przemawia na plus, mimo że znów kojarzy się z interfejsem Samsunga.

Zestaw widżetów oferowany przez chińską firmę jest standardowy, znajdziemy tutaj takie dodatki jak: kalendarz, notatki czy sterowanie radiem FM. Aplikacja pogody jest bardzo standardowa, ale ma za to bardzo fajne animowane tło, które ukazuje aktualną sytuację atmosferyczną (niestety SDK Androida nie potrafiło złapać tego na zrzucie ekranu).

Przedsmak najnowszej wersji systemu Google’a ujrzymy po przytrzymaniu „domku”. Systemowy menedżer zadań wygląda bardzo ładnie i oferuje zamykanie aplikacji. Do tej pory była to rzecz niespotykana w stockowych menedżerach. Huawei na tej płaszczyźnie przegoniło nawet najnowsze smartfony HTC z linii One, gdyż w Honorze za jednym razem możemy zatrzymać wszystkie programy. Chińska firma dostarcza także bardzo ciekawy aplet statystyk przesyłu danych, gdzie nie tylko sprawdzimy ile pakietu zużyliśmy, ale także ustalimy wartość, po której przesyłanie informacji w sieci komórkowej automatycznie się wyłączy, a my zostaniemy o tym poinformowani.

Autorska klawiatura Huawei o nazwie TouchPal spisuje się koszmarnie, przynajmniej kiedy operują nią moje palce. Mimo identycznego układu klawiszy w porównaniu do innych keyboardów często zdarzało mi się nie trafiać w odpowiednie miejsca. Ale pomijając moje dwie lewe ręce Chińczycy popełnili tutaj inny poważny błąd. Zrezygnowali ze standardowego wyboru znaków na rzecz przewijanej listy – chyba nie muszę już powtarzać jak się z takiego rozwiązania korzysta. Na szczęście Huawei pozostawiło możliwość wyboru stockowej klawiatury Androida, a więc ten problem można rozwiązać bez instalowania dodatkowego oprogramowania.

Telefon fabrycznie posiada wgrane dwa odtwarzacze muzyki. Pierwszy to standardowy player Androida, drugi zaś unikat wśród domyślnych odtwarzaczy na rynku "zielonych" smartfonów. Aplikacja przygotowana przez Huawei oferuje bowiem menedżera plików, który bardzo przydaje się przy tworzeniu playlist, a gdy słucha się różnej muzyki tworzonej przez wielu wykonawców jest to praktycznie niezbędna opcja w playerze. Jednakże do dziś zastanawiam się nad tym po co komu dwa domyślne odtwarzacze? Może to nieco zmieszać laików.

Konkluzja

Huawei przygotowało dla użytkowników bardzo ciekawy interfejs. UI podczas testów nigdy się nie zaciął, nie miał crasha, ani żadnego przestoju w postaci ładowania czy lagów. Chodzi bardzo płynnie, a ponadto oferuje przyjazne klientom funkcjonalności. Plusem dla wielu użytkowników może być także Huawei Cloud, czyli chmura o pojemności 16GB. Co prawda, chiński interfejs ma pewne braki takie jak system dodawania widżetów czy niektóre niedociągnięcia w tłumaczeniu na język polski, ale finalnie nie przeszkadzają one bardzo w codziennym użytkowaniu. Oprogramowanie Huawei zaskoczyło nas niezmiernie pozytywnie i jesteśmy bardzo ciekawi jak chińska firma zaprojektuje nakładkę przeznaczoną dla nowej wersji systemu Android.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 21

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.