Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Acer Swift 5 - lżejszego notebooka ze świecą szukać

Ewelina Stój | 20-06-2018 10:00 |

Acer Swift 5 - wygląd zewnętrzny

Laptop do testów przybył do redakcji w towarzystwie zaledwie zasilacza o mocy 45W, kabla zasilającego oraz skóropodobnego, eleganckiego etui. Los sprawił, że nie towarzyszyły mu żadne dodatkowe dokumenty jak np. skrócona instrukcja obsługi, ale zasadniczo - kto by jej tam potrzebował? Do tematu etui jak i do zasilacza wrócę jeszcze na końcu tej strony, ale najpierw zajmę się bohaterem recenzji, czyli notebookiem Swift 5.

Test Acer Swift 5 - lżejszego notebooka ze świecą szukać [2]

Po wzięciu urządzenia do ręki od razu dzieje się to, co powinno - konsument (a w tym wypadku recenzent) z uznaniem potakuje głową. Laptop jest fenomenalnie lekki, wykonany z matowego, eleganckiego materiału, który w zależności od oświetlenia wydaje się ciemnogranatowy bądź szary. Lekkość tą zawdzięczamy tworzywom, jakimi są stopy magnezu, podczas gdy większość podobnych choćby rozmiarami konkurentów Acera wykorzystuje jedynie cięższe aluminium. W samym centrum klapy znajduje się logo producenta połyskujące ciemnym złotem idącym w kolor znajdujący się także na zawiasie. Lekkość jest niezaprzeczalnym plusem, ale sprawdzi się ona nie tylko przy transporcie urządzenia na dalsze odległości, ale także podczas codziennego korzystania: nawet złapanie dwoma palcami za otwarty róg urządzenia i przeniesienie go w ten sposób z miejsca w miejsce nie sprawi najmniejszego kłopotu.

Test Acer Swift 5 - lżejszego notebooka ze świecą szukać [3]

Notebook otwiera się na około 185 stopni. Szkoda trochę, że konstrukcja nie przewiduje całkowitego rozkładania do 360 stopni, a zarazem konwertowalności w tablet. Wówczas funkcja dotykowego ekranu Swifta 5, miała by jeszcze większe uzasadnienie, no, ale przynajmniej jest i to zawsze cieszy. Osobiście muszę przyznać, że raz zakupiwszy laptopa z dotykowym wyświetlaczem, trudno wyobrazić sobie przesiadkę na urządzenie bez takiej funkcji. Matryca to 14-calowy wyświetlacz IPS, który muszę przyznać, robi niesamowite wrażenie. Na jasność maksymalną nie będę narzekać, niemniej zawsze mogło być ciut lepiej, jednak już złego słowa nie powiem ani na kontrast, ani też na rozpiętość tonalną. Obraz jest ostry, bogaty i nasycony i choć przeglądanie Sieci w pełnym słońcu może po pewnym czasie zmęczyć to jest ono możliwe, a co więcej: praca w takich samych warunkach oparta na pakiecie biurowym nie frustruje: dokument jak i treść są wysoce czytelne. Matryca jest nieco (2mm) schowana w ramkę, w której na szczycie znajduje się także kamerka internetowa oraz mikrofon. Sama kamera rejestruje zdjęcia m.in. w proporcji 16:9, a wideo nagramy w maksymalnej rozdzielczości 720p i 30 klatkach na sekundę. W specyfikacji nie podano jej parametrów, ale jakość wskazuje na okolice 1 MP - standardowo dla większości urządzeń i wystarczająco do codziennego użytku.

Test Acer Swift 5 - lżejszego notebooka ze świecą szukać [14]

Jeśli chodzi zaś o powierzchnię użytkową - to jest klawiaturę i touchpad to sprawa przedstawia się następująco: wielopunktowy touchpad spisuje się wzorowo, podobnie jak sama klawiatura, niemniej można mieć pewne zastrzeżenia co do sposobu podświetlania tej drugiej. Uruchomienie iluminacji inicjujemy za pomocą kombinacji klawiszowej FN +F9, a w momencie gdy nie używamy klawiszy przez 30 sekund, sama się wygasza, by po ponownym użyciu klawiatury znów zabłysnąć. Ma to miejsce bez względu na to, czy działamy na zasilaniu, czy też na baterii i te rozwiązanie bardzo przypadło mi do gustu jednak samo podświetlenie pozostawia nieco do życzenia. Podświetlone są tu nie tylko stricte oznaczenia klawiszy, ale chciał-nie chciał światło przedostaje się dość nierównomiernie spod kapsli. I nie przyczepiłabym się do tego faktu, bo przecież wiele podobnych klawiatur celowo sieje światło wokół klawiszy, gdyby nie fakt, że Swift 5 robi to mocno nieproporcjonalnie. Miejscami LEDy nie są widoczne, a gdzie indziej wprost dają po oczach. Przeciętnemu użytkownikowi nie powinno to zawadzać, detaliście jednak może. Poza tym pisanie przebiega wygodnie, wzorowo, niemniej przyzwyczajenia wymaga fakt, że tam, gdzie w większości klawiatur laptopowych znajduje się klawisz delete, tutaj umiejscowiono przycisk zasilania. Na szczęście szybkie naciśnięcie tego przycisku nie sprawi, że komputer się nam zahibernuje.

Test Acer Swift 5 - lżejszego notebooka ze świecą szukać [5]

Test Acer Swift 5 - lżejszego notebooka ze świecą szukać [6]

Na obu bokach laptopa, dość gęsto upakowano wszelkie możliwe złącza, ale dzięki temu dużo przestrzeni z przodu laptopa pozostaje wolne i nie będzie nam się tu plątał żaden przewód. Złącz i diod powiadomień uświadczymy jedynie na bokach: front jak i tył są w tym zakresie niezagospodarowane co wpływa na lepszy design. Lewy bok Swift 5 to po kolei zabezpieczenie Kensington, 3,5 mm jack na słuchawki, dioda LED informująca o tym, że urządzenie jest włączone (bądź uśpione - wtedy dioda zamiast świecić - miga) oraz dioda LED informująca o zasilaniu z sieci. Prawy bok to z kolei gniazdo zasilania, złącze HDMI, 2x USB 3.0 oraz 1x USB 3.1 typu C. Nie trzeba być detektywem, by zauważyć, że zabrakło tu czytnika kart pamięci. Być może nie pozwoliło na to upakowanie podzespołówpod maską, niemniej brak tego elementu zawsze mnie irytuje. W czasach, gdy każdy z nas w telefonie czy aparacie fotograficznym ma kartę SD, nie wiedzieć czemu wielu producentów pozbywa się tego właśnie dobrodziejstwa.

Test Acer Swift 5 - lżejszego notebooka ze świecą szukać [4]

Spód urządzenia postanowiono uraczyć czterema podłużnymi, ogumowanymi nóżkami oraz dwoma maskownicami głośników stereo Dolby Audio, a także trzema kratkami wentylacyjnymi. Jak okaże się po rozebraniu Swifta 5, te ostatnie nie są położone bezpośrednio nad wentylatorami (a raczej wentylatorem, gdyż jest on jeden). Głośniki ułożono po dwóch skrajnych stronach laptopa, w części bliższej użytkownikowi w trakcie korzystania z urządzenia.

Test Acer Swift 5 - lżejszego notebooka ze świecą szukać [13]

Sam zasilacz, podobnie jak laptop jest drobny i leciutki i na pewno nie zaważy chociażby w damskiej torebce, gdzie każda ilość wolnego miejsca jest na wagę złota. Okablowanie można zawsze upchnąć wraz z laptopem do takiego etui, jak do zestawu dorzucił w naszym przypadku Acer, jednak na dłuższą metę poskutkuje to porysowaniem urządzenia jak i wypchaniem się samej skóry - nie polecam. Polecam za to takie etui - choć nie do końca w moim sportowym stylu, to bardzo eleganckie i na żywo wygląda nawet lepiej niż na fotografii. Aż miałam ochotę się poświecić, i założyć do niego szpilki.

Test Acer Swift 5 - lżejszego notebooka ze świecą szukać [8]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 26

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.