Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Samsung Gear S. Test inteligentnego zegarka z modułem 3G

Arkad | 12-12-2014 14:30 |

Samsung Gear S - Wykonanie i wygląd zewnętrzny

W sieci można znaleźć wiele opinii na temat wyglądu obecnych inteligentnych zegarków i zazwyczaj są one negatywne - wielu producentów poszło na łatwiznę i stworzyło produkty, które mają przyciągać swoimi możliwościami, a nie designem. No właśnie, a przecież cały czas mówimy o technologii ubieralnej, czyli urządzeniach mających zastępować dotychczasowe ozdoby noszone między innymi na rękach. Zarówno pierwsza generacja zegarków Samsunga (Galaxy Gear), jak i druga (Gear 2) nie była uważana za szczyt możliwości koreańskich inżynierów i nie oszukujmy się - potencjalni klienci nie byli zadowoleni z kształtu samego zegarka, a już na pewno nie podobały im się gumowe paski dostępne w kilku kolorach. Poważną wadą poprzednich inteligentnych zegarków Samsunga był płaski wyświetlacz zmuszający producenta do stosowania niezbyt ciekawej obudowy. Co prawda, starano się nieco zaokrąglić całą konstrukcję w celu przełamania prostego kształtu, jednak wciąż nie wyglądało to zbyt dobrze. Najnowszy Samsung Gear S to wyraźnie ulepszona konstrukcja mogąca nareszcie spodobać się entuzjastom technologii ubieralnej. Oczywiście o gustach się nie dyskutuje, więc opinie na temat wyglądu nowego zegarka również będą podzielone - i zapewne więcej będzie tych negatywnych.

Samsung Gear S

Samsung po raz pierwszy mógł wykorzystać swój własny zakrzywiony wyświetlacz Super AMOLED, który swoją specyfiką niemal idealnie pasuje do technologii ubieralnych. Tak jak wcześniej wspomnieliśmy, prosta konstrukcja znana z poprzednich generacji w żaden sposób nie pasowała do inteligentnego zegarka z prostokątnym ekranem, przez co wizualny odbiór urządzenia stał na bardzo niskim poziomie. Teraz mamy do czynienia z ciekawą opaską (tak właśnie na pierwszy rzut oka wygląda Samsung Gear S), która prezentuje się nowocześnie, schludnie i elegancko. Do naszej redakcji dotarł najpopularniejszy wariant z czarnym gumowym paskiem oraz srebrnym wykończeniem - główna część zegarka jest zawsze taka sama, czyli otrzymujemy błyszczący wyświetlacz z czarną otoczką wokół ekranu, błyszczącą ramkę oraz charakterystyczny przycisk. Już na wstępie warto wspomnieć, że pasek można bardzo szybko wymienić na inny, a koszt takiej zabawy to co najmniej 135 złotych (kolor biały, wersja Basic). Za opaski w innych kolorach o standardowej szerokości (Basic) lub rozszerzonej (Bangle) zapłacimy już 199 złotych. Spójrzmy jeszcze raz na specyfikację techniczną testowanego urządzenia:

Samsung Gear S - Specyfikacja techniczna:

  • Procesor: Samsung Exynos (2x 1,0 GHz)
  • System: Tizen, wersja dla platformy wearable
  • Pamięć RAM: 512 MB
  • Pamięć wbudowana: 4 GB
  • Ekran: 2,0 cala, wygięty Super AMOLED
  • Rozdzielczość ekranu: 360 x 480 pikseli (300 PPI)
  • Wymiary: 39,9 x 58,1 x 12,5 mm
  • Bateria: 300 mAh
  • Waga: 67 gramów
  • Czujnik tętna oraz promieniowania UV
  • Akcelerometr, czujnik natężenia światła, żyroskop, barometr
  • Moduły A-GPS oraz Glonass
  • Łączność: Wi-Fi b/g/n, Bluetooth 4.1, 3G
  • Slot na kartę nano SIM
  • Wymienny pasek
  • Odporność na wodę i kurz (certyfikat IP67)
  • Cena: 1400 PLN

Samsung Gear S - Zawartość pudełka:

  • Zegarek Samsung Gear S
  • Dokumentacja
  • Adapter sieciowy
  • Stacja dokująca z akumulatorem 350 mAh
  • Klips do slotu nano SIM

Przednia część zegarka pełniąca oczywiście wszystkie najważniejsze funkcje nie jest tak prosta, jak mogłoby się wydawać. Wygięty wyświetlacz Super AMOLED o przekątnej 2 cali zajmuje największą powierzchnię, ale pod nim umieszczono jeszcze trzy kluczowe elementy. Po lewej stronie widzimy miniaturowy sensor natężenia światła umożliwiający automatyczne dostosowywanie jasności wyświetlacza (opcja dostępna w systemie) - dzięki temu korzystanie z zegarka nie będzie wymagało od nas dodatkowych regulacji podczas wychodzenia z domu... Na samym środku znalazł się jedyny fizyczny przycisk pozwalający na wywoływanie najważniejszych funkcji. Przy jego pomocy odblokujemy ekran, wykonamy screenshota (wciśnięcie i przeciągnięcie ekranu w prawą stronę), wywołamy zapisaną funkcję (podwójne kliknięcie) oraz wyłączymy lub włączymy urządzenie. Po prawej stronie znalazł się ostatni sensor widoczny z przodu, czyli czujnik promieniowania ultrafioletowego mający ochronić nas przed skutkami zbyt długiego przebywania na słońcu.

Samsung Gear S

Ramka wokół urządzenia we wszystkich wariantach została wykonana z błyszczącego srebrnego materiału nadającego urządzeniu ciekawy wygląd. Aby oddzielić kopertę od gumowego paska należy po prostu rozciągnąć ten drugi element i zegarek po chwili składa się już z dwóch części - możemy teraz z łatwością otworzyć slot na kartę nano SIM przy pomocy dołożonego do zestawu plastikowego klipsa lub wymienić pasek na inny. Możliwość rozłożenia modelu Samsung Gear S ułatwia także jego czyszczenie. Pasek dołożony do naszego zestawu jest nieco węższy pod spodem zegarka (około 23 milimetry), natomiast fani opasek mogą nabyć tzw. Samsung Bangle, czyli pasek o stałej szerokości około 38 milimetrów. Całość możemy oczywiście regulować w celu dopasowania zatrzasku do obwodu naszej ręki. Zapięcie zostało wykonane niemal w całości z metalu i sprawdza się całkiem nieźle podczas codziennego użytkowania - nie ma mowy o przypadkowym otwarciu zatrzasku. Sam mechanizm jest również bardzo wygodny i umożliwia szybkie założenie lub zdjęcie zegarka.

Samsung Gear S

Pod spodem koperty widzimy wspomniany wcześniej slot na kartę nano SIM, a tuż pod nim znalazł się jakże ważny sensor odpowiadający za pomiar tętna. Dzięki niemu możemy uczynić nasze ćwiczenia bardziej skutecznymi, ale o tym wiedzą na pewno wszyscy biegacze i inni sportowcy śledzący swoje tętno podczas wykonywania odpowiednich sesji. Po prawej stronie umieszczono mikrofon, po lewej zaś dostrzegamy otwór dla głośnika. Nieco niżej widzimy jeszcze pięć miedzianych blaszek odpowiedzialnych za połączenie ze stacją dokującą, która służy do niczego innego jak ładowania zegarka. Co ciekawe, dołożona do zestawu stacja nie pełni tylko i wyłącznie funkcji pośrednika pomiędzy adapterem sieciowym a urządzeniem Gear S, gdyż wspomniany dock posiada także wbudowany akumulator mogący zasilać zegarek bez połączenia z siecią. Dzięki temu w podróży mamy do wykorzystania nie tylko 300 mAh zgromadzone w akumulatorze zegarka, ale także dodatkowe 350 mAh znajdujące się w stacji dokującej. Oczywiście po podłączeniu zegarka do docka nie możemy go nosić ;)

Samsung Gear S

W pełni naładowana stacja dokująca pozwala teoretycznie na pojedyncze naładowanie zegarka, chociaż nie zawsze udaje się osiągnąć zamierzone 100%. Dock został wyposażony w diodę LED sygnalizującą stan pracy oraz port micro USB pozwalający na podłączenie adaptera sieciowego. A co się stanie po podłączeniu stacji dokującej do komputera przy pomocy zwykłego przewodu micro USB? Wtedy wystarczy podłączyć zegarek Gear S i mamy na komputerze dostęp do zasobów urządzenia jak do zwykłego pamięci masowej - możemy wgrywać muzykę, zdjęcia, dokumenty. Samsung nie dokłada do zestawu oddzielnego przewodu USB, więc teoretycznie wszystko powinniśmy wykonywać bezprzewodowo przy pomocy modułu Bluetooth 4.1 lub Wi-Fi.

Samsung Gear S

Zegarek Samsung Gear S ważący około 67 gramów jest całkiem wygodny jak na urządzenie o takich możliwościach. Najnowsze urządzenie koreańskiej firmy nie jest ani zbyt małe, ani zbyt duże - naszym zdaniem model Gear S osiągnął granice możliwości jeśli chodzi o przekątną prostokątnego wyświetlacza. Oczywiście mamy do czynienia z przedstawicielem technologii ubieralnej, więc wymiary różnią się zdecydowanie od zwykłych zegarków nieposiadających funkcji smart. Z jednej strony inteligentny zegarek Samsunga wygląda na bardzo duży i nieporęczny, a dla niektórych nawet komiczny, z drugiej jednak wszystko prezentuje się nowocześnie i oryginalnie. Sami musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy Samsung Gear S pasuje do naszego stylu i ubioru. Na pewno jest o wiele lepiej niż w przypadku dwóch poprzednich generacji, które obecnie na tle najnowszego modelu wyglądają po prostu okropnie.

Samsung Gear S

Oględziny zewnętrzne wypadły całkiem nieźle i gdyby nie zaporowa cena urządzenia na poziomie około 1400 złotych, to czym prędzej poszlibyśmy do sklepu kupić najnowszy gadżet Samsunga. Najnowszy zegarek Gear S teoretycznie posiada same zalety i jest prawdziwą rewolucją na rynku technologii ubieralnych, jednak w praktyce wszystko wygląda już zdecydowanie mniej atrakcyjnie dla zwykłego użytkownika chcącego cieszyć się z wolności, którą daje platforma Tizen. Samsung jak zwykle postanowił zboczyć z odpowiedniego kursu i zaprezentował nam eleganckie i interesujące urządzenie, jakie jest ograniczone przez ambicje producenta chcącego podobnie jak Apple działać tylko w obrębie własnego ekosystemu. Zapraszamy na kolejne strony publikacji, na których rozprawimy się z polityką Samsunga.

Samsung Gear S

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 15

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.