NVIDIA i Google są zaniepokojone. Pojawiły się obiekcje pod kątem przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft
Zakupy firmy Microsoft odbiły się szerokim echem w branży. Giganci z Redmond od pewnego czasu łykają naprawdę solidne ekipy. Wśród nich znaleźć można deweloperów z Obsidian, InXile czy Ninja Theory, a nawet molocha w rodzaju ZeniMax Media. Prawdziwą bombą jest jednak operacja przejęcia Activision Blizzard. Już nie tylko Sony wyraża swoje zaniepokojenie potencjalną niezdrową przewagą na wielu branżowych polach - od kwestii subskrypcji aż po rynek mobilny.
Jak donosi Bloomberg, choć ani NVIDIA, ani Google nie toczą tak bezpośrednich bojów z Microsoftem jak konkurencja w postaci Sony, w dalszym ciągu krzywo patrzą na proces wchłonięcia Activision Blizzard.
The Callisto Protocol - sprzedaż nie spełniła oczekiwań inwestorów. Cięcia w prognozie liczby sprzedanych ezemplarzy
Warto jednak zaznaczyć, że nie jest to jednorodny protest. NVIDIA na przykład prezentuje znacznie łagodniejsze stanowisko od pozostałych firm. W ich przypadku obawy związane są w głównej mierze z tym, że przejęcie Activision Blizzard może zaszkodzić stale rozwijanej usłudze GeForce NOW, która zyskała jeszcze bardziej na znaczeniu po tym, jak białą flagę pokazało Google Stadia. O ile zatem gry Activision zniknęły z serwisu zielonych jeszcze w roku 2020, o tyle na pewno nie sprawia to, że wojaże Microsoft są dla nich sprawą obojętną.
AMD chwali się rozgrywką w grze Lies of P w rozdzielczości 8K i na detalach ultra z użyciem karty Radeon RX 7900 XTX
Przechodząc płynnie do Google, ich problem z rzeczoną fuzją ma nieco odmienny charakter. Activision posiada bowiem mobilną sekcję, która w rękach Microsoft najpewniej stanowić będzie potężną broń zagrażającą bezpośrednio Play Store i całemu związanemu z tym imperium. Tak czy inaczej obie wielkie firmy kontaktowały się już z Federalną Komisją Handlową (FTC), która czai się na kwestię przejęcia od ubiegłego miesiąca. Przedstawiciele Microsoft mieli z kolei zapewniać, że ich celem jest powszechne ułatwienie dostępu do gier, a nie zawężenie opcji. Tak czy inaczej ich wstępny proces z FTC odbył się na początku stycznia, choć właściwe przesłuchanie przełożono na sierpień. Nie bez znaczenia może być też reakcja urzędników z ramienia Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii. Tak czy inaczej może jeszcze dojść do wielu zwrotów akcji.
Powiązane publikacje

UFL - nadchodzi piłkarski konkurent dla serii FIFA. 8-minutowy zapis rozgrywki gry free-to-play
1
Netflix – filmowe i serialowe nowości VOD na 27 marca - 2 kwietnia 2023 r. Wśród premier Niedostrzegana oraz Pogotowie: Nowy York
6
Microsoft rezygnuje z promocji na Game Passa za 4 zł. Gigant wydał oświadczenie w tej sprawie
71
Resident Evil 4 z rekordem zainteresowania na Steam. Gra pobiła m.in. Resident Evil 2 Remake oraz Resident Evil Village
25