Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Dreame Bot L10 Pro - Recenzja odkurzacza z nawigacją Lidar. Co potrafi tańszy rywal modelu Roborock S6 MaxV?

Ewelina Stój | 09-05-2021 08:00 |

Dreame Bot L10 Pro - Budowa, wygląd, wyposażenie

Na poprzedniej stronie przejrzeliśmy najważniejsze cechy urządzenia, a teraz pora na szczegóły. Zacznijmy od wyposażenia oraz wyglądu konstrukcji. Ta przybywa do nas w otwieranym od góry kartonie o wymiarach 45 x 45 x 15 cm. Na pudle znalazło się lika logotypów i kluczowych informacji o sprzęcie, jak nawigowanie LDS 3D wysokiej precyzji, ssanie o mocy 4000 Pa, wsparcie aplikacji czy możliwość jednoczesnego odkurzania i mopowania. Opakowanie uraczono też plastikową rączką dla łatwiejszego transportu. Wewnątrz niego odnajdziemy starannie popakowane elementy zestawu. Prócz odkurzacza namierzymy klasyczną stację dokującą z odczepianym przewodem z rzepem, jedną szczotkę boczną, instrukcję obsługi (także w języku polskim) czy tackę mopującą wraz z przyczepianym na rzepy, grubym mopem. Nieodłączną częścią odkurzacza jest też szczotka główna wykonana z grubego włosia oraz gumy, narzędzie do czyszczenia oraz pojemniki na kurz i wodę. Trochę szkoda, że w zestawie brakło drugiej szmatki mopującej, jednak decydując się na zakup urządzenia do 11 maja, otrzymamy jedną gratis. Tyle jeśli chodzi o zestaw. Wszystko sprawia solidne wrażenie, jest też bardzo proste w instalacji. Bez zaglądania w instrukcję obsługi ze spokojem będziemy w stanie ogarnąć jak np. wyjmuje się główną szczotkę celem wymycia, czy też jak nalewa się wodę.

Dreame Bot L10 Pro - Recenzja odkurzacza z nawigacją Lidar. Co potrafi tańszy rywal modelu Roborock S6 MaxV? [nc1]Dreame Bot L10 Pro - Recenzja odkurzacza z nawigacją Lidar. Co potrafi tańszy rywal modelu Roborock S6 MaxV? [nc1]Dreame Bot L10 Pro - Recenzja odkurzacza z nawigacją Lidar. Co potrafi tańszy rywal modelu Roborock S6 MaxV? [nc1]

Razer Anzu - Recenzja inteligentnych okularów, które za kilka lat prawie każdy z nas będzie miał na nosie

Dreame Bot L10 Pro wyglądem nie odstaje od rozwiązań konkurencji. Mamy więc walcowatą, spłaszczoną konstrukcję, która póki co najlepiej spisuje się w roli automatycznego odkurzacza. Średnica to 35 cm, zaś wysokość od podłogi (wliczając kółka, ale odliczając wypustkę z czujnikami) to już niecałe 7 cm, a więc naprawdę niewiele. Dzięki swojej niedużej wysokości, odkurzacz wjeżdża w trudnodostępne miejsca np. pod łóżko, szafki czy grzejnik. W kwestii koloru i designu otrzymujemy czerń przełamaną grafitem, a także mat, przełamany połyskiem. Ostatecznie całość wygląda schludnie i nowocześnie. Patrząc od góry, namierzymy m.in. nadstawkę skrywającą obracające się czujniki i laser LDS. Jest ona lekko ruchoma na linii dół-góra, na wypadek gdyby doszło do jakiegoś niechcianego zderzenia np. ze spodem kaloryfera. Jest też pokrywa, pod którą znajdziemy narzędzie do czyszczenia szczotki, spory pojemnik na kurz (z filtrem, choć nie ma wzmianki, czy jest to HEPA więc raczej nie), a także przycisk reset i diodę łączności WiFi. Odkurzacz od góry to także panel z trzema przyciskami. Pierwszy służy uruchomieniu czyszczenia punktowego (odkurzacz oczyszcza teren 1,5 x 1,5 m po czym wraca do stacji), drugi to przycisk on/off i szybki start, trzeci to dyspozycja dokowania.

Dreame Bot L10 Pro - Recenzja odkurzacza z nawigacją Lidar. Co potrafi tańszy rywal modelu Roborock S6 MaxV? [nc1]Dreame Bot L10 Pro - Recenzja odkurzacza z nawigacją Lidar. Co potrafi tańszy rywal modelu Roborock S6 MaxV? [nc1]Dreame Bot L10 Pro - Recenzja odkurzacza z nawigacją Lidar. Co potrafi tańszy rywal modelu Roborock S6 MaxV? [nc1]

Zaglądając na spód urządzenia odnajdziemy miejsce montażowe na pojedynczą szczotkę boczną, sześć czujników upadku, dwa styki ładowania, wielokierunkowe koło podporowe, dwa spore koła napędowe oraz system zatrzaskowy skrywający szczotkę główną. Jak zaznacza producent, dzięki zestawowi zębów grzebieniowych w jej module, włosy złapane przez L10 Pro są w większości rozplątywane już w trakcie czyszczenia i faktycznie w praktyce po sprzątaniu odnajdujemy mniejszą ilość nawiniętych na szczotkę włosów. System wyjmowania szczotki do mycia, jest równie łatwy jak wszelkie inne machinacje, jak np. montowanie zbiornika z wodą pod spodem urządzenia. Zero filozofii czy jakichkolwiek problemów. A co znajdziemy na bokach odkurzacza? Za gustownie perforowaną obudową umieszczono wylot powietrza i głośnik, zaś na ruchomym zderzaku znajdziemy czujnik krawędziowy oraz składający się z trzech kolejnych czujników system unikania przeszkód High Presision 3D. Warto też wspomnieć, że producent pooklejał sprzęt nieinwazyjnymi naklejkami z szybkimi wskazówkami co do jego obsługi. 

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 53

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.