Creative SBS E2900 - Test głośników 2.1. Multimedialny system dedykowany TV i PC, z Bluetooth, czytnikiem kart i radiem FM

Creative SBS E2900 - Opakowanie i zawartość

Zestaw przybywa do nas w średnio dużym kartonie, na powierzchni którego umieszczono informacje o mocy szczytowej, dołączonym pilocie, głębokim basie oraz źródłach dźwięku, a więc Bluetooth, radio FM, USB, karta SD oraz AUX. Na samym dole opakowania doczytamy też, że konstrukcja stworzona została z myślą o współpracy z telewizorami, komputerami oraz smartfonami. Wewnątrz pudła na dwóch poziomach ułożono półeczki wykonane ze styropianu, zaś na nich, patrząc od dołu, umieszczono subwoofer będący zarazem panelem sterowania, dwa głośniki z przetwornikami wysoko-średnio tonowymi, papierologię oraz przewody i pilota. 

Creative Sound Blaster Z SE - ulepszona wersja karty dźwiękowej Sound Blaster Z. Od teraz wsparcie także dla systemów 7.1

Kable to już to co widać na zdjęciu poniżej, a więc kolejno przewód zasilający (wersja UE oraz USA) o długości 1,2 m, kabel audio 3,5 mm jack do 3,5 mm jack o długości 1,5 m oraz kabel antenowy o długości 1,5 m. Jest jeszcze pilot zdalnego sterowania, który wystylizowano na szczotkowane aluminium. Ostatecznie jest to jednak plastik, choć lepszej jakości niż wiele dotychczasowych pilotów marki. W tym miejscu warto też zauważyć, że pilot mierzący 140 x 44 x 20 mm, działa bez najmniejszych zastrzeżeń - nie ma problemów z sygnałem, choć niestety w zestawie zabrakło zasilających go dwóch baterii AAA, więc należy nabyć je oddzielnie.

Creative SBS E2900 - Wygląd, budowa i jakość wykonania

Wygląd to jak zawsze opinia "osobnicza", więc standardowo pominę swoje odczucia w stosunku do konstrukcji Creative SBS E2900, nie można jednak nie zauważyć, że jest ona intrygująca i dość niecodzienna. Poprzednie podobne rozwiązania marki jak np. Creative SBS E2800 czy nawet relatywnie nowe Creative SBS E2500 postawiło raczej na stonowane wyświetlacze. Tu jest inaczej - obok ledowego podświetlenia nie można przejść obojętnie, miłośnicy świecidełek będą z pewnością usatysfakcjonowani. Zestaw to jednak nie tylko subwoofer będący też centrum sterowania, ale także dwie niewielkie, jednodrożne satelity, które choć nie mają podświetlenia, to eliminują nudę dzięki białym membranom głośnika, które to nie otrzymały maskownic. 

Subwoofer od frontu można podzielić w zasadzie na dwie sekcje - u góry znajdziemy głośnik niskotonowy podświetlany trzema kolorami, pracującymi w ośmiu trybach (podświetlenie można też całkowicie wygasić), zaś na dole znajdziemy pomarańczowy wyświetlacz, pięć przycisków o wyraźnym skoku oraz potencjometr zarządzający głośnością, również przyozdobiony diodami LED, choć już wyłącznie w kolorze niebieskim. Wracając do diod oświetlających membranę głośnika, to umieszczone one zostały po wewnętrznej stronie okrągłego elementu z efektem płyty CD. Do opisu funkcjonalności panelu sterowania przejdziemy na następnej stronie, a teraz jeszcze co nieco o budowie i wykonaniu.

Creative Sound Blaster Z SE - ulepszona wersja karty dźwiękowej Sound Blaster Z. Od teraz wsparcie także dla systemów 7.1

Głośniczki satelitarne wykonano z materiału drewnopodobnego, choć nie jest to płyta MDF (tylko subwoofer jest z MDFu). Podobnie jak sub, tak i one w większości mają matowe wykonanie, poza błyszczącymi, lakierowanymi elementami na froncie. Satelitki są dość szerokie i nawet nie takie lekkie, co ostatecznie przekłada się na stabilne granie na biurku czy szafce. Z cała pewnością nie łatwo je przypadkowo przewrócić, na co wpływają także gumowe nóżki zaprezentowane kilka zdjęć niżej. Gwoli ścisłości - głośniczków nie da się powiesić, choć zawsze można zaaranżować tu samodzielnie jakieś haczyki. Z odwrotu każdego z głośników wychodzi wyłącznie jeden, nieodłączany przewód, zmierzający do subwoofera. 

Co do wytrzymałości i wykończenia zarówno głośniczków jak i głośnika niskotonowego, to sprawa jest jasna - samo nic tu się nie rozleci czy nie odpadnie, ale jeśli będziemy często szturchać zestaw, czy nie daj Boże postawimy subwoofer na podłodze, to krzesło czy odkurzacz prędko da nam o sobie znać w postaci rysek czy odprysków. Nie ma jednak mowy o kiepskim wykonaniu - nie widać żadnych śladów klejenia czy innych brzydkich pozostałości po ewentualnym niedbałym procesie produkcji. I jeszcze słowem o subwooferze - na prawym jego boku (patrząc od frontu) znajdziemy port USB, czytnik kart SD oraz tubę bass reflex. Z kolei na tyle Creative umieścił złącze antenowe, wejście AUX, dwa wyjścia głośników oraz port zasilania. Ostatecznie co do budowy całości mogę doczepić się do tego, że nie każdego zadowoli długość przewodów łączących satelity z subem. Ich długość to mianowicie 130 cm. No i może trochę żałuję, że na froncie nie znajdziemy złącza słuchawkowego. 

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• następna ›
• ostatnia »