AMD Komodo zastąpi Bulldozera na podstawce AM3+
Niektórzy mogą odnieść wrażenie, że ostatnie miesiące upłynęły pod znakiem oczekiwania premiery Bulldozerów - jednak 19 września skończą się przypuszczenia dotyczące procesorów Zambezi, a ich miejsce zastąpią fakty. Niemniej w branży IT wciąż coś się dzieje i AMD już rozmyśla o następnych układach, tym razem o nazwie kodowej Komodo. Informowaliśmy Was już o kolejnej generacji APU ochrzczonej jako Trinity i korzystającej z „modułowej schedy” po Bulldozerach. Komodo podobnie jak Trinity będzie składać się z rdzeni Piledriver (auć!) w liczbie czterech oraz otrzyma 2 MB pamięci poziomu drugiego na moduł. Natomiast ilość Cache L3 ograniczono do 8 MB. Nowa architektura wspierać będzie technologię Turbo Core 3.0 oraz podobnie jak dzisiejsze Llano, pamięci RAM DDR3 z taktowaniem 1866 MHz. Plany AMD zdają się być skupione wokół stosunkowo bliskich sobie projektów co dobrze rokuje, ale jest również powodem wielu plotek...
Jedną z nich była informacja o tym, że Komodo korzystać będzie z podstawki FM2, ale nowe slajdy temu zaprzeczają. Doniesienia o przeniesieniu CPU na Socket FM2 pojawiły się po opublikowaniu informacji na temat zastosowania w przyszłych FX'ach rdzeni Piledriver, które z kolei kojarzone były właśnie z FM2. Przecieki nie precyzowały informacji i taki oto łańcuch powiązań doprowadził do pomyłki. Sytuację rozjaśniła wieść o zastosowaniu Piledriverów także w nowych APU, skąd obrazki wiążące te rdzenie z FM2, ale jak się okazuje tylko w kontekście serii A, a nie FX. Świat jednak szybko podchwycił uśmiercenie podstawki AM, która trzeba przyznać długo nam towarzyszyła i zgodnie z najnowszymi doniesieniami jeszcze z nami pobędzie, bo Komodo korzystać ma właśnie z AM3+. Płyty z mostkiem SB950 w sprzedaży są już od kilku miesięcy, bo producenci nie chcieli lub nie mogli dłużej czekać na Bulldozera. Osoby, które dokonały zakupu płyt ze wspomnianym mostkiem mogą poczuć się pewniej i realnie myśleć o zastąpieniu obecnych CPU nowszymi. Ciekawe jednak czy 990FX nie zostanie po drodze tak zmodyfikowany wraz z Komodo, że to płyty będą kompatybilne wstecz (dla Bulldozerów czy Phenomów), a procesory wymagać będą kolejnych wersji znanych nam mostków (już sens istnienia SB950 w kontekście zmian względem 850 jest znikomy).
Źródło: 4Gamer