Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Wielki test słuchawek dla graczy - Porównanie modeli nausznych

Tomkoon | 08-05-2012 15:08 |

Thermaltake Shock One - Budowa

Firma Thermaltake znana jest nam głównie z produkcji obudów, zasilaczy, czy coolerów na procesor. Ostatnio jednak w ofercie firmy pojawiły się peryferia dedykowane graczom - z serii eSports. Do naszej redakcji dotarły słuchawki Thermaltake Shock One. Zestaw jaki otrzymuje końcowy użytkownik jest całkiem bogaty. Otrzymujemy oczywiście same słuchawki, a do tego drugi zestaw nauszników wykonanych z weluru, pokrowiec na słuchawki, płytkę z oprogramowaniem i instrukcję obsługi. Jednym słowem wszystko czego potrzebujemy. Na początek zerknijmy jak słuchawki prezentują się na papierze.

Charakterystyka słuchawek:

  • Typ: Zamknięte
  • Przetworniki: 2 x 40mm
  • Pasmo przenoszenia: 20-20000 Hz
  • Impedancja: 32 Ohm
  • Czułość: 114dB +/- 3dB
  • Kabel: 3 metrowy w otulinie z włókna
  • Wtyczka: USB 2.0
  • 24 miesiące gwarancji

Charakterystyka mikrofonu: 

  • Typ: dwukierunkowy
  • Pasmo przenoszenia: 100 Hz - 10 kHz
  • Czułość: -45dB +/- 3dB
  • Impedancja: 2,2 kOhm

Po raz kolejny mamy do czynienia ze słuchawkami, które reklamowane są jako zestaw przestrzenny 5.1, natomiast w obudowie pojedynczej słuchawki znajdziemy jedynie jeden przetwornik. Efekty przestrzenne to zatem emulacja, która znając nasze doświadczenia nie pomoże w grach. Zastosowane 4 centymetrowe przetworniki grają natomiast dość głośno, dzięki czemu żadne hałasy dobiegające z zewnątrz nam nie będą przeszkadzać w graniu. Sam mikrofon niestety sprawdza się trochę gorzej. Dość dobrze łapie dźwięk, lecz niestety bardzo cicho, przez co bez wzmocnienia jego wydajności o kilka dB ciężko będzie nas usłyszeć. Zerknijmy teraz jak słuchawki się prezentują z zewnątrz.

Słuchawki sprawiają dość dobre wrażenie przy pierwszym kontakcie. Są w całości wykonane z tworzywa sztucznego, lecz jest ono dobrej jakości i wygląda naprawdę przyzwoicie. Czerwone wstawki na nausznikach wyglądają nawet ciekawie, choć nie każdemu taka stylistyka może się spodobać. Słuchawki składają się także do środka, co ułatwia ich przewożenie.

Pałąk w górnej części został wykonany z błyszczącego plastiku, a nałożone zostało na niego całkiem fajne logo Thermaltake eSports.

Gąbka pałąka została powleczona materiałem skóropodobnym o dość dobrej jakości. Jest ona również dość miękka, przez co słuchawki wygodnie leżą na głowie i nie uwierają.

Stylistyka samych nauszników jak widać na załączonym obrazku jest nieco kwadratowa, ale nasze małżowiny bez problemu mieszczą się w słuchawkach. Materiał jakim zostały obłożone jest dość miły w dotyku i nie sprawia, że skóra pod wpływem jej dotyku zaczyna się pocić. Drugi zestaw nauszników dołączony do zestawu jest welurowy - milszy w dotyku, lecz gorzej tłumiący dźwięki dobiegające z zewnątrz. Był on też sprawcą pewnej niespodzianki, ale o tym za chwilkę.

Słuchawki dość szczelnie zamykają nasze uszy, a jest to głównie zasługa dobrych nauszników. Same słuchawki nie uciskają głowy za bardzo, a ich ciężar nie jest na tyle duży, żeby cokolwiek nam przeszkadzało nawet podczas dłuższych rozgrywek.

Słuchawki zostały wykonane z czarnej plastikowej siateczki - wygląda to naprawdę ciekawie. Na ramieniu pałąka znajduje się natomiast podświetlane na czerwono logo producenta. Mikrofon został umieszczony na bardzo prostym w budowie ramieniu. Spełnia ono swoją rolę bardzo dobrze. Można je w pewnym stopniu wyginać w celu przysunięcia do naszych ust.

Na kabelku znalazł się średniej wielkości pilocik z czterema przyciskami z przodu służącymi do wyciszania słuchawek i mikrofonu oraz kontroli głośności. Z boku pilota mamy natomiast dwa suwaki. Jeden z nich służy blokadzie przycisków na pilocie, natomiast drugi włącza/wyłącza podświetlenie loga producenta na słuchawkach i na samym kontrolerze. Bajer mało przydatny, ale nawet cieszy :)  

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 39

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.