Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Nokia Lumia 920 - Najlepsza strona Windows Phone 8

Szakalowski | 29-12-2012 18:44 |

Nokia Lumia 920 - System i interfejs

Należy pamiętać, że intencją niniejszej publikacji nie jest przedstawienie i opisanie całej funkcjonalności systemu Windows Phone 8, lecz tylko kilku jego aspektów, które są istotne lub charakterystyczne dla testowanego smartfona. Fabrycznie na Lumii 920 zainstalowany jest system Windows Phone w podstawowej edycji 8.0, który jest lekko „podrasowany” przez Nokię.

Idea Windows Phone 8 opiera się na tym, że system wygląda tak samo na wszystkich urządzeniach. Jednakowoż producenci mają pewne pole do manewru w walce z konkurencją. Nokia, dzięki ścisłej współpracy z Microsoftem może pozwolić sobie na najwięcej, jednak nadal sprowadza się to tylko do lekkich modyfikacji i uzupełniającego oprogramowania. Interfejs Lumii różni się kilkoma szczegółami od natywnego WP8, chociaż Ósemka w wersji mobilnej ogólnie niewiele różni się od poprzednika. Ekran blokady wygląda identycznie, oferuje także te same funkcje czyli pokazywanie aktualnej godziny i daty, sterowanie odtwarzaczem muzycznym oraz wyświetlanie powiadomień. Możemy ustawić jedną aplikację, która będzie zajmowała więcej miejsca, jak również pięć innych do prezentowania bardziej ograniczonych informacji. Nie uświadczymy tutaj skrótów znanych z Androida, a przytrzymanie fizycznego spustu migawki przeniesie nas prosto do aplikacji kamery. Tapeta lockscreena może być kontrolowana przez programy np. dzięki Facebookowi na ekranie blokady możemy ujrzeć nasze zdjęcie profilowe. Nic nie stoi także na przeszkodzie, aby podczas odtwarzania utworów tapeta zmieniała się w grafikę albumu.

Jakiś czas przed premierą Windowsa 8, ze względów czysto prawnych, Microsoft musiał zmienić nazwę interfejsu z Metro na Modern UI. Całość opiera się na „żywych” kafelkach, których położenie możemy dowolnie modyfikować. Na stronie głównej umieścimy niemal każdy element systemu: aplikacje, kontakty czy zakładki internetowe. Jesteśmy w stanie zmienić także rozmiar samych kafelków (do wyboru są trzy rozmiary). W podstawowym elemencie mieszczą się cztery malutkie statyczne ikonki, zaś największy kafelek ma podwojony rozmiar pierwotnego. Proces modyfikacji gabarytów nie został jednak rozwiązany zbyt przemyślanie. Za zmianę wielkości odpowiada jeden przycisk, co oznacza, że przejście z pierwszego do ostatniego poziomu nie może się odbyć z pominięciem środkowego. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie mechanizmu znanego z Androida (przeciągnij, aby powiększyć). Animowane kafelki mogą wyświetlać różne informacje takie jak aktualna data, nadchodzące wydarzenia z kalendarza, nieodebrane połączenia czy nieprzeczytane e-maile. Inne ciekawostki to np. pokaz zdjęć czy ilość aktualizacji dostępnych w wirtualnym sklepie. Warto zaznaczyć, że aplikacje niefabryczne również posiadają taką funkcję. Przesunięcie palcem w lewą stronę odsłoni listę wszystkich zainstalowanych programów – w tym miejscu również żadnych zmian nie wprowadzono.

Windows Phone 8 zapewnia dwie możliwości wykorzystania multitaskingu w aplikacjach - deweloper może skorzystać z jednej z nich. Niektóre programy po zminimalizowaniu zostają po prostu zatrzymane, a system potrafi przywrócić ich poprzedni stan kiedy otworzymy je ponownie. Z kolei aplikacje takie jak odtwarzacz muzyczny będą działały cały czas w tle. Nad czym osobiście ubolewam? Menu wielozadaniowości nie zostało w żaden sposób zmienione. Nadal dostajemy się do niego poprzez przytrzymanie przycisku „back”, a programy układają się chronologicznie od lewej do prawej i zostały okraszone zrzutem ekranu oraz podpisem. Czego więc brakuje? Możliwości zabicia ich bez konieczności otwierania. Rozwiązań tego problemu jest przecież wiele - przesunięcie w górę lub dół albo umieszczenie minusików w rogu, ale niestety Microsoft nie wybrał żadnego z powyższych. Programy zamykają się dopiero wtedy, kiedy wrócimy do ostatniego wykonanego przez nie kroku, oczywiście za pomocą klawisza „powrót”. Takie sytuacja jest bardzo uciążliwa szczególnie w przypadku Internet Explorera, gdzie przed zatrzymaniem appki obejrzymy całą historię przeglądania.

Ustawienia podzielone są na dwie zasadnicze kategorie: system oraz aplikacje. Pierwsza grupa to wszystkie podstawowe opcje konfiguracji - dźwięki, kolor motywu, WiFi, Bluetooth, konta oraz informacje o pamięci i parametrach telefonu. Druga zaś część pozwala na personalizowanie specyficznych ustawień aplikacji. W tym miejscu uwydatnia się brak szybkich ustawień znanych z Androida, które znacznie zmniejszyłyby czas zmieniania konkretnych opcji. Kolejnym brakującym ogniwem jest miejsce, w którym byłyby zebrane wszystkie powiadomienia. Oczywiście mamy kafelki, ale po pierwsze wyświetlają one informacje dla każdej aplikacji osobno, a po wtóre nie ma tam wystarczająco dużo miejsca, aby ukazać np. tytuł e-maila czy imię osoby do nas dzwoniącej.

System wiadomości zorganizowany jest tak, aby przypodobać się szczególnie fanom życia on-line. SMSy oraz chat z Facebooka i Windows Live zostały połączone w jednym miejscu - hubie. Z poziomu aplikacji „wiadomości” mamy nawet dostęp do listy aktywnych znajomych, natomiast podczas wysyłania treści możemy wybrać usługę przez jaką ma przejść. Konwersacje podzielone zostały na osoby, z którymi rozmawiamy, a konkretne wiadomości wyświetlane są w dymkach znanych z iOSa i Androida. Klawiatura Qwerty dostępna w WP8 jest komfortowa. nie ma natomiast możliwości włączenia sprzężenia zwrotnego wibracji, jednakże udostępniono dźwięk "stukania" literek.

Galeria to część interfejsu, która również niewiele zmieniła się od czasu WP7. Jako tło aplikacji domyślnie ustawione jest ostatnie zapisane zdjęcie, ale równie dobrze możemy wyświetlać tam pokaz fotografii z danego albumu lub inną pojedynczą grafikę. Na głównym ekranie aplikacji galerii znajdują się cztery pozycje - z aparatu, albumy, data oraz ludzie. Przesunięcie palcem w lewo ujawnia kartę „ulubione”, gdzie umieszczone są fotografie oznaczone przez nas jako wyjątkowe. Kolejna zakładka o nazwie „co nowego” wyświetla ostatnie aktywności naszych znajomych z Facebooka lub osób śledzonych na Twitterze. Zdjęciami możemy dzielić się za pomocą MMSów, emaila, Facebooka oraz SkyDrive. Istnieje również opcja automatycznego zapisywania fotografii w chmurze Microsoftu.

Jednym z większych braków Lumii 920, jak i wszystkich smartfonów z WP8, jest niestety nieobecność radia FM. Wygląda to na jakieś ograniczenie platformowe, które być może zostanie w przyszłości naprawione. Aby nieco zrekompensować wyżej wymieniony ubytek, Nokia wprowadza do swoich telefonów program Nokia Muzyka oraz usługę o nazwie Mix Radio, która działa obok fabrycznej aplikacji „Muzyka + Wideo”. Bajer od Finów dostarcza szerokiego wyboru muzyki w darmowym strumieniu online, więc jest to coś w rodzaju radia internetowego. Co ważniejsze, możemy pobrać za darmo niektóre piosenki i słuchać ich offline. Muzyczna aplikacja Nokii ma jeszcze inne zalety. Pierwszą z nich jest korektor dźwięku z kilkoma ciekawymi presetami (w tym jednym do modyfikacji przez użytkownika). Nokia Lumia 920 wyposażona jest też w ulepszacz muzyki „Dolby Headphones”, choć szczerze mówiąc niespecjalnie poprawia to jakość dźwięku.

Domyślny media player w Windows 8 to kolejny hub, jaki łączy w sobie odtwarzacz audio i wideo. Po włączeniu program wyświetla zakładkę kolekcja, w której zawierają się kategorie: muzyka, filmy, podcasty oraz sklep. Kolejna karta to historia ostatnio odtwarzanych utworów, gdzie przeciągnięcie po ekranie ukaże ostatnio dodane do kolekcji pliki. Sekcja muzyka posortowana jest według albumów, utworów, gatunków lub wykonawców, ale możliwe jest także tworzenie list odtwarzania. Wady domyślnego rozwiązania to przede wszystkim brak opcji przewijania utworu poprzez przesuwanie palcem (można jedynie przez przytrzymanie przycisku) oraz brak korektora dźwięku. Jeśli chodzi o odtwarzacz wideo, to posiada on bardzo prosty interfejs i nie niestety wspiera napisów. Microsoft deklaruje, że w WP8 dodano wsparcie dla kodeka XviD i materiałów MP4 do 1080p. Próba wrzucenia do pamięci filmu w formacie MP4 (kodek MPEG4) zakończyła się jednak fiaskiem. Windows Phone 8 odrzuci także wideo MKV z kodekiem dźwięku AC3.

Fiński producent do pakietu dorzuca jeszcze dwie ciekawe aplikacje - Nokia Mapy oraz Nokia Drive. Pierwsza pozycja to znacznie bardziej rozbudowane narzędzie niż fabryczne Bing Maps. Drugi program to bardzo dobra głosowa nawigacja z darmowymi mapami krajów na wszystkich kontynentach. Jedną z najważniejszych cech jest to, że Drive działa offline, sami możemy wybrać jakie paczki danych chcemy pobrać przed wyjazdem w trasę. W ten sposób nie musimy tracić naszego pakietu internetowego poza zasięgiem WiFi, co daje Nokii niesamowitą przewagę na tej płaszczyźnie nad Androidem i iOSem. Nawigacja może pracować zarówno w trybie dwu, jak i trójwymiarowym. Brakuje jedynie opcji ustawienia ręcznie lokalizacji początkowej (zamiast czytania z sygnału GPS) oraz możliwości ściągnięcia jednocześnie wszystkich map z danego kontynentu. Dzięki współpracy z nawigacją Nokia Mapy działają również poza zasięgiem sieci, zaś w poprzednich wersjach takiej możliwości nie było. Nadal jednak nie znajdziemy tutaj wyświetlenia obiektów w 3D, chociaż taką opcję oferują Mapy Google znane z systemu Android.

Istnieje jeszcze jedna ekskluzywna aplikacja dla Nokii - Miasto w obiektywie. Program uruchamia podgląd z kamery, natomiast na ekranie pojawiają się najbliższe punkty POI, zgodnie z ich lokalizacją.

Oprócz tych wszystkich dobroci na Lumii 920, jak i każdym urządzeniu z Windows Phone 8, dostępny jest pakiet Office. Jest to jeden z głównych „wabików” na konsumentów. Wyświetlanie i edytowanie dokumentów Worda czy Excela, jest absolutnie darmowe i wykonywalne od pierwszego uruchomienia urządzenia bez potrzeby instalowania dodatkowych plików. Paczkę z rozszerzeniem do PowerPointa możemy z kolei oglądać. Co więcej, w porównaniu do poprzednich wersji pakietu biurowego pliki możemy już synchronizować wprost z komputera, a nie jedynie poprzez SkyDrive, chociaż możliwość integracji z chmurą to nadal bardzo pomocna opcja. Programy nie są szczególnie rozbudowane, ale oferują podstawowe możliwości przetwarzania tekstu czy tworzenia formuł matematycznych.

Jak mogliście przeczytać wyżej, niektóre szczegóły uległy zmianie w interfejsie Windows Phone - głównie na lepsze, a to cieszy. Na pewno ważnym punktem jest zaimplementowanie trybu pamięci masowej, dzięki czemu nie jesteśmy już uzależnieni od Zune i możemy zarządzać wszelkiej maści plikami bardzo swobodnie, bez potrzeby męczenia się z niewygodnym oprogramowaniem Microsoftu. Zaskakującym i dość mocno przeszkadzającym w pracy testera jest brak możliwości zablokowania rotacji ekranu.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 15

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.