Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test HP Reverb G2 – sprawdzamy gogle VR uchodzące za najlepsze i najbardziej opłacalne. Czy pochwały są zasłużone?

Ewelina Stój | 13-03-2022 13:00 |

HP Reverb G2 – wyposażenie, wygląd i wygoda użytkowania

Gogle HP Reverb G2 to urządzenie z wbudowanymi w HMD (head-mounted-display) kamerkami. To właśnie one skanują nasze otoczenie oraz położenie kontrolerów. Dlatego też inaczej niż np. w goglach marki HTC, w zestawie nie znajdziemy tzw. latarni. Dla jednych będzie to plus, dla innych minus. Latarnie bowiem wymagają zawsze większego obszaru do zabawy w VR, jednak ich obecność obiecuje dokładniejszy tracking kontrolerów. Wracając jednak do zestawu gogli Reverb G2, to prócz gogli i dwóch kontrolerów, znajdziemy tu jeszcze co nieco okablowania. Najdłuższym z nich jest 6-metrowy przewód, który podłączamy do jedynego złącza gogli, ukrytego tuż pod demontowalną, magnetyczną nakładką (ramką) na twarz. Ten sam kabel zakończony jest złączem DisplayPort 1.3 oraz USB-C, które to należy podpiąć pod komputer. W razie gdybyśmy w swoim PC (domyślnie - w laptopie) mieli tylko port miniDP, to w zestawie znajdziemy także odpowiednią przejściówkę. Jest też konwerter z USB-C do klasycznego USB-A. Nie musimy się więc martwić, że po nabyciu gogli, będziemy mieli jeszcze jakieś dodatkowe, "przejściówkowe" wydatki. Wspomniany przed chwilą główny przewód posiada jeszcze niewielki koncentrator, na którym znajdziemy złącze zasilania. Tu należy wpiąć ostatni już z kabli jaki znajdziemy w zestawie, a więc kabel zasilania sieciowego. 

Test HP Reverb G2 – sprawdzamy gogle VR uchodzące za najlepsze i najbardziej opłacalne. Czy pochwały są zasłużone? [nc1]

Test HP Reverb G2 – sprawdzamy gogle VR uchodzące za najlepsze i najbardziej opłacalne. Czy pochwały są zasłużone? [nc1]

Podłączenie całego zestawu jest więc szalenie intuicyjne, zupełnie inaczej niż ma to miejsce we wspomnianych już goglach HTC VIVE, gdzie liczba elementów w zestawie może początkowo nieco przytłoczyć. Podobnie sam headset HP Reverb G2 jest tak nieskomplikowany, jak to tylko możliwe. Z tak zwanych "interaktywnych" elementów możemy bowiem wymienić tu wspomniane już główne (i jedyne) złącze, za pomocą którego HMD komunikuje się z pecetem, a także suwak PD (pupil distance) umieszczony na spodniej części headsetu. Suwak ów umożliwia płynne (nie skokowe, za co duży plus) dostosowanie dystansu między dwoma soczewkami gogli, celem optymalnego dopasowania ich do rozstawu naszych źrenic (mamy tu zakres od 60 do 68 mm). Kolejnymi "interaktywnymi" elementami, a więc takimi, z którymi możemy coś zrobić (pomanipulować) są też zamontowane na bokach gogli głośniki stereo oraz trzy paski na rzep (dwa boczne oraz jeden najdłuższy, przechodzący przez środek głowy użytkownika). Wszystkie te elementy są ruchome, przez co możemy dostosować pod siebie zarówno położenie głośniczków, jak i generalnie dostosować przyleganie do naszej głowy headsetu tak, aby było komfortowo.

Test HP Reverb G2 – sprawdzamy gogle VR uchodzące za najlepsze i najbardziej opłacalne. Czy pochwały są zasłużone? [nc1]

Test HP Reverb G2 – sprawdzamy gogle VR uchodzące za najlepsze i najbardziej opłacalne. Czy pochwały są zasłużone? [nc1]

Gogle utrzymano w matowej czerni, zaś tworzywo zewnętrzne nieszczególnie szybko łapie zabrudzenia. A nawet jeśli już, to czyszczenie gogli nie sprawia żadnych trudności (wystarczy szmatka i odrobina wody). Choć białe headsety mogą niektórym podobać się bardziej niż czarne, to wiedziona doświadczeniem mogę dodać, że czerń ma przewagę zwłaszcza w przypadku pasków, które przez długie miesiące użytkowania pozostają czarne, podczas gdy białe (np. te z Questa 2) robią się po prostu brudne (szare, żółte, generalnie fuj). Jeśli chodzi zaś o elementy przylegające podczas użytkowania do twarzy, to w HP Reverb G2 uświadczymy niezbyt grubej, ale i dobrze wypełnionej pianki. Niekoniecznie dobre to rozwiązanie, zwłaszcza jeśli podczas grania zdarza nam się spocić. Pianki na froncie dodatkowo nie można zdjąć, co utrudnia utrzymanie jej w higienie i czystości (do pralki nie wrzucimy). Wyjściem jest dokupienie zamiennika wyposażonego w piankę obleczoną skórą PU. To oczywiście kolejnych kilkadziesiąt złotych wydatku, no ale grunt że takie rozwiązanie istnieje.

Test HP Reverb G2 – sprawdzamy gogle VR uchodzące za najlepsze i najbardziej opłacalne. Czy pochwały są zasłużone? [nc1]

Test HP Reverb G2 – sprawdzamy gogle VR uchodzące za najlepsze i najbardziej opłacalne. Czy pochwały są zasłużone? [nc1]

Na osobny akapit zasługują także kontrolery, które w kwestii wyglądu ani mnie nie grzeją, ani nie ziębią. No, z uwag mam może tylko tyle, że z pewnością byłoby mi z nimi wygodniej, gdybym miała nieco większe dłonie, bowiem by sięgać do wszystkich przycisków głównych (ABXY) czasami musiałam się nieco gimnastykować, w każdym razie nie było to doświadczenie przesadnie płynne. Dostęp do spustów pod palcem środkowym oraz wskazującym, jak i generalnie praca wszystkich przycisków jest już nienaganna. Dobrze sprawuje się także pasek, który zakładamy sobie na nadgarstki, co chroni kontrolery przed ewentualnym ich wypuszczeniem. W łatwy sposób dostaniemy się też do dwóch baterii AA ukrytych w rączkach obu kontrolerów pod zaślepkami. Na koniec warto jeszcze podkreślić, że ruchy kontrolerów śledzone są poprzez cztery kamerki headsetu (dwie na froncie i po jednej na bokach), a pomaga w tym punktowe podświetlenie "aureoli" obu kontrolerów. Niestety, nawet te mniejsze aureole w kontrolerach Oculus Questa 2 podczas gry potrafią się ze sobą zderzyć, tym bardziej ma to miejsce w przypadku kontrolerów od HP, gdzie "ringi" są już tylko większe.

Test HP Reverb G2 – sprawdzamy gogle VR uchodzące za najlepsze i najbardziej opłacalne. Czy pochwały są zasłużone? [nc1]

Test HP Reverb G2 – sprawdzamy gogle VR uchodzące za najlepsze i najbardziej opłacalne. Czy pochwały są zasłużone? [nc1]

Wróćmy jeszcze na moment do kwestii związanych z komfortem, gdyż trzeba podkreślić, że spośród wszystkich gogli z kategorii "pro" (Valve, HTC, HP), to właśnie HP Reverb G2 ważą najmniej. W zasadzie tylko 30 g więcej, niż Questy drugiej generacji. I jest to bezsprzecznie wielki plus, bo to głównie duża waga headsetów sprawia, że są one niezbyt wygodne. Ba, że z każdą godziną użytkowania zaczynają być coraz bardziej nieznośne, a wręcz "aużywalne". Czasami jednak, nawet mimo dość rozsądnej wagi, gogle męczą głowę ze względu na kiepskie wyważenie wypływające z takiego, a nie innego mocowania. Tak, na ciebie patrzę - Queście 2. Jeśli chodzi bowiem o Oculusy, to w zasadzie dopiero nabywszy pasek typu halo (BoboVR M2) poczułam ulgę. W przypadku HP Reverb G2 również zastosowano rzepowe paski, które są jednak wspierane dużym, wzbogaconym w piankę zagłówkiem. Summa summarum, po odpowiednim naciągnięciu pasków, model Reverb G2 pod kątem wygody staje się headsetem bardziej niż tylko przyzwoitym (umówmy się, że obecnie chyba żadne HMD nie daje pełnego komfortu na długie godziny). Jest na pewno dużo lżej, ale i nie tak duszno jak w przypadku modeli od HTC. Brak tu także jakiegokolwiek uciskania, znanego z Quest 2 z zamontowanym fabrycznym paskiem. HP Reverb G2 bez problemu pozwalają na 3-4 godziny wygodnej zabawy.

Test HP Reverb G2 – sprawdzamy gogle VR uchodzące za najlepsze i najbardziej opłacalne. Czy pochwały są zasłużone? [nc1]

Test HP Reverb G2 – sprawdzamy gogle VR uchodzące za najlepsze i najbardziej opłacalne. Czy pochwały są zasłużone? [nc1]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 53

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.