Test Corsair Vengeance - K60, M60, K90, M90 i V2000
- SPIS TREŚCI -
Corsair V2000 - Oprogramowanie
Nie jesteśmy zaskoczeni brakiem nośnika z oprogramowaniem - Corsair zdążył nas już do tego przyzwyczaić w przypadku klawiatur i myszy. Instrukcja dołączona do słuchawek Vengeance 2000 jest natomiast nieco bardziej "bogata", gdyż posiada wiele informacji dotyczących pierwszego uruchomienia słuchawek. Na jednej z końcowych stron umieszczono duży adres z którego możemy pobrać program służący do kontroli urządzenia. Po zainstalowaniu pokazuje nam się znane już okno, które w tym przypadku wygląda nieco inaczej. Po lewej stronie umieszczono paski kontroli poziomów głośności słuchawek oraz mikrofonu. Nad nimi znalazł się przycisk Bypass, o którym powiemy nieco więcej za chwilę... Lewa strona została zarezerwowana dla korektora graficznego, który oferuje kontrolę nad standardowymi pasmami częstotliwości. Odwieczną tajemnicą jest stosunkowo mocne stłumienie zakresu 8 kHz niezależnie od zastosowanego profilu. Do wyboru mamy dziewięć przygotowanych profili, a oprogramowanie pozwala również na tworzenie własnych preferencji.
Przechodzimy teraz do emulacji wielokanałowej. Przycisk Bypass służy do uruchomienia trybu siedmiu kanałów, zaś w dolnej części programu umieszczono sekcję odpowiedzialną za filtry. Corsair oferuje nam trzy ustawienia różniące się odległością głośników od słuchacza. Tryb Studio symuluje bardzo małą odległość siedmiu otaczających nas głośników. Tryb Cinema to już nieco większe odsunięcie wirtualnych źródeł dźwięku, zaś opcja Hall daje efekt stosunkowo dużej powierzchni.
Testy
Jak testować słuchawki dla gracza? Tak jakby były używane właśnie przez gracza... Nasza procedura testowa oparła się w znaczącej części na grach, które powinny nieźle odwzorować codzienne użytkowanie słuchawek. Nie oparliśmy się jedynie na gatunku FPS, lecz postanowiliśmy rzucić model Vengeance 2000 na głębokie wody w grze od Codemasters - DiRT 3. Po strzelaniu i szybkiej jeździe w tempie wyścigowym powrócimy do odmiennych zastosowań, czyli słuchania muzyki oraz oglądania filmów. Zapnijcie pasy!
Battlefield 3
Testy zaczynamy od przebojowej strzelaniny z dobrą oprawą dźwiękową. Przed włączeniem gry przestawiliśmy profil słuchawek na dedykowany o nazwie FPS GAMING. Ze względu na mapę od razu wsiedliśmy do amerykańskiego odrzutowca. Wrażenia z przelotu były naprawdę niezłe, a dźwięk silników, otoczenia oraz broni wcale się nie zlewał. Czas na przejażdżkę czołgiem - nie radzimy strzelać z głównego działa gdy regulator głośności jest ustawiony na stosunkowo duży poziom. Słuchawki porządnie uderzają niskimi tonami i może to poważnie zaboleć ;] Przechadzka piechotą ujawniła, że urządzenie dobrze przedstawia przestrzeń wokół gracza. Jeśli ktoś lubi dźwięk karabinów maszynowych, to słuchawki Corsair Vengeance 2000 go nie zawiodą. Odwzorowanie dźwięków w tej grze stało na wysokim poziomie.
DiRT 3
Wprost z pola walki przenosimy się na piaszczyste pustynie Kenii, gdzie słuchawki zostaną przetestowane pod kątem odwzorowania dźwięków samochodu. Gra od razu po włączeniu przyzwyczaja nas do niskich dźwięków, które dominują w menu startowym. Nie przyszliśmy tu jednak słuchać muzyki, lecz się ścigać! Słuchawki bardzo dobrze radziły sobie na pojedynczych odcinkach specjalnych, gdzie rzadko widzieliśmy przeciwników. Po przejściu na tor w Monako nie jest już tak dobrze, ponieważ w gromadzie silników ciężko odróżnić dźwięk kierowanego pojazdu. Tutaj jednak musimy usprawiedliwić producenta słuchawek, gdyż to twórcy gry nie dali zbyt dobrego popisu. Po kilku zmianach kamery było nieco lepiej, lecz dalej twierdzimy, że można to było zrobić lepiej. Słuchawki w tym teście wypadły jednak co najmniej dobrze.
Counter-Strike: Source
Podobnie jak w przypadku serii Corsair Vengeance 1500, słuchawki niezbyt dobrze poradziły sobie z grą Counter Strike: Source. Dźwięk wydawał się być po prostu "szorstki", a strzały z broni maszynowej wywoływały ból. Tak właśnie było na standardowym profilu, który nie jest wyregulowany pod kątem tej gry. Przełączyliśmy się na ustawienie FPS GAMING i odczuliśmy różnicę. Dźwięk był mniej "szorstki", jednak nadal wydawał się być nierealistyczny. Podbicie niskich tonów przyniosło zamierzony efekt, lecz nie był to dźwięk, którego spodziewaliśmy się przed testem. Kalibracje poziomów poprawiły nieco sytuację i w końcu dało się zagrać, a separacja dźwięków oraz pozycjonowanie przeciwników wypadło nieźle. Gdyby tylko pracownicy Valve byli katowani tym dźwiękiem przez kilkanaście godzin dziennie...
Muzyka
Przed tym testem nie mieliśmy zbyt wielkich oczekiwań od słuchawek przeznaczonych dla graczy. Zostaliśmy jednak pozytywnie zaskoczeni - odwzorowanie tonów (szczególnie niskich) przypadnie do gustu średnio wymagającym użytkownikom. W porównaniu do modelu Corsair Vengeance 1500 poprawiono właśnie poziom niskich tonów, których w tym momencie już nie brakuje. Ucierpiały na tym jednak już nie tak wyraźne tony wysokie. Coś za coś... Korektor graficzny pozwala na dostosowanie słuchawek do różnych rodzajów muzyki, a gotowe profile z pewnością będą przydatne dla mniej wymagających użytkowników. Na koniec warto dodać, że słuchanie średnio głośnej muzyki powoduje stosunkowo szybkie wyczerpanie baterii...
Film
Po udanych testach w grach i odtwarzaczach muzycznych nie można spodziewać się niczego innego jak finalnego rozprawienia się ze słuchawkami w filmach. Model Corsair Vengeance 2000 wypadł naprawdę dobrze, a my nie mieliśmy się do czego przyczepić... Efekt wielokanałowego dźwięku w tym przypadku jest jak najbardziej na miejscu, w pewnych momentach czujemy się wręcz jak bohater oglądanego filmu. Słuchawki są idealne do nowoczesnych filmów z wieloma efektami dźwiękowymi. Warto przypomnieć o skórzanym pałąku, który zapewnia komfortowy seans przez wiele godzin. Jeśli szukacie słuchawek uniwersalnych, to powinniście poważnie zastanowić się nad produktem firmy Corsair.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- następna ›
- ostatnia »