Test coolerów CPU ZEROtherm i Tacens
Podsumowanie
ZEROtherm BTF80
Całkiem wydajna konstrukcja. Dużo mniejsza od Scythe Nina, mimo to nie odbiega zbytnio osiągami.
Plusy:
- wymiary
- łatwy montaż
- cicha praca (w czasie testów poniżej 1000rpm)
- wydajność
Minusy:
- cena (ok 175zł)
ZEROtherm BTF90
Pokazuje pazurki przy większym obciążeniu. Wydajność nawet ciut lepsza od Scythe Ninja, ale dopiero po obciążeniu podkręconego procesora.
Plusy:
- wydajność
- łatwy montaż
- cicha praca (w czasie testów poniżej 1000rpm)
- wymiary
Minusy:
- cena (195zł, chociaż biorąc pod uwagę wymiary i wydajność trudno mówić by był to minus)
ZEROtherm BTF95 (7/10)
Nie jest to na pewno sprzęt dla ludzi wyciskających siódme poty z komputera. Zalecany za to dla osób ceniących cisze absolutną. Coolerek jak marzenie dla procesorów pracujących w komputerach z niskim obciążeniem, bądź w obudowach z dobrą cyrkulacją powietrza.
Plusy:
- całkowita cisza pracy
- łatwy montaż
- wymiary
Minusy:
- ograniczone zastosowanie spowodowane niska wydajnością
- cena
- "motylek" (chyba, że to komputer dla kobiety)
Tacens Gelus Pro
„Brzydkie kaczątko” okazało się mocnym zawodnikiem. Cicha praca połączona z dużą wydajnością i niską ceną to to, czego ludzie najczęściej poszukują. Tacens stworzył właśnie idealny produkt dla nich.
Plusy:
- wydajność
- cena (119zł, miedziana wersja extreme 155zł) *
- cicha praca
- budowa umożliwiająca łatwą wymianę wentylatora oraz niekolidująca z chłodzeniem płyty głównej
Minusy:
- trudny montaż (a raczej wymagający dużej siły)
[Skomentuj artykuł na forum dyskusyjnym]
Sprzęt do testów dostarczyła firma Imperium
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7