Test coolerów CPU ZEROtherm i Tacens
ZEROtherm
Skoro wstęp mamy za sobą, to może kilka wspólnych cech produktów ZEROtherm. Wykonanie stoi na wysokim poziomie, spód jest wypolerowany na „lusterko” (można lepiej ;] ), finy radiatora posiadają lekkie żłobienia, mające za zadanie zwiększyć powierzchnię oddawania ciepła. Konstrukcja jest niedużych rozmiarów, co pozwala na montaż na płytach z rozbudowanym chłodzeniem mosfetów i NB. W zestawie znajduje się backplate, do którego dokręcamy całą konstrukcję. Montaż jest banalny i nikt nie powinien mieć z tym problemów. Przykręcony cooler trzyma się bardzo solidnie, sprężyny przymocowane do śrub regulują docisk do procesora.
Na płytach Asusa P5B deluxe i P5K deluxe nie zauważyłem żadnych problemów czy przeszkód związanych z montażem. Nic nigdzie nie zahacza, spód coolera nie styka się z kondensatorami naokoło procesora, radiator nie ogranicza dostępu do pamięci RAM.W czasie testów wentylatory kręciły się w granicach 700-1000RPM. Sterowane przez płytę główna pracowały cicho i, jak się później okaże, całkiem wydajnie.