Test chłodzenia Fractal Lumen S36 RGB - Zestaw AiO z miłym dla oka podświetleniem oraz pompką ukrytą w radiatorze

Test Fractal Lumen S36 RGB - Budowa i wyposażenie

Fractal Lumen S36 RGB przychodzi zapakowany do nas w czarnym kartonie, na którym znalazło się kolorowe zdjęcie chłodzenia oraz białe nadruki z logo producenta, rysunkiem technicznym radiatora oraz wymienionymi najważniejszymi funkcjami. Brak tutaj skróconej specyfikacji produktu. W środku czeka na nas klasyka gatunku - tekturowa wytłoczka, piankowa nakładka oraz masa foliowych worków dla elementów montażowych, wentylatorów, bloku, węży i radiatora. Ostatni z wymienionych dodatkowo doczekał się papierowej nakładki zabezpieczającej. Jeśli chodzi o akcesoria to jest dość dość ubogo - elementy montażowe dla Intela i AMD, niezbędne wkręty i podkładki oraz przewód od RGB LED dla bloku CPU. Warto podkreślić, że nasz egzemplarz nie posiadał zestawu dla gniazda LGA 1700 dedykowanemu procesorom Intel Alder Lake-S, ale podobno obecny jest on w nowszych sztukach i zawsze można napisać do producenta, który dośle brakujące elementy.

Samo szwedzkie AiO sprawia dobre pierwsze wrażenie, acz raczej niczym nie zaskakuje. Chłodnica to klasyczne aluminiowe rozwiązanie o wymiarach 392 x 120 x 27 milimetrów, a węże są gumowe i w nylonowym oplocie, mają długość 400 milimetrów. Dopiero bliższa inspekcja oraz dość kompaktowy blok wodny dla procesora ujawnia, że pompka przeniesiona została do radiatora, za rotor jednego z wentylatorów. Ma to zapewne na celu głównie ominięcie patentu Aseteka, który żąda opłat licencyjnych od firm oferujących AiO z bloko-pompką. Skoro już o pompce mowa, to warto wspomnieć, że pracuje ona z wysokim RPM, które dochodzi teoretycznie do 4000 obrotów na minutę. Nasza sztuka testowa była nieco szybsza i notowała około 4300 RPM, co mieści się w granicy błędu dopuszczanego przez producenta.

Finy w chłodnicy są proste, brak tutaj fabrycznych "wgniotek" co dobrze świadczy o Fractalu. Na plus na pewno należy zaliczyć otwór do uzupełniania cieczy w układzie, który docenią konsumenci kupujący dany zestaw komputerowy na lata. Widać też dbałość o szczegóły - jak wspomniałem wcześniej pompka znajduje się w radiatorze i stamtąd wychodzi 3-pinowy przewód. Obudowa chłodnicy doczekała się jednak otworu, dzięki czemu przewód łatwo poprowadzić, nie rzuca się w oczy i nie koliduje przy montażu wentylatorów. Zastosowane śmigła to Fractal Aspect 12 RGB PWM pracujące z prędkością od 500 do 2000 RPM przy wydajności od 13 do 56 CFM, ciśnieniu powietrza od 0,23 do 2,34 mmH2O oraz deklarowanej kulturze pracy do 33,2 dB(A). Całość doprawiona podświetleniem RGB LED widocznym w mlecznych łopatkach, któremu towarzyszy sześć diod pod pokrywą bloku dla procesora.

Montaż Fractal Lumen S36 RGB na procesorze jest banalnie prosty. Mamy tutaj fabrycznie nałożoną już pastę temroprzewodzącą, a zapinki dla Intela i AMD wymienia się bez użycia narzędzi. W przypadku procesorów od Czerwonych całość korzysta z fabrycznego systemu, czyli plastikowych zaczepów na płycie głównej, na które zakładamy metalowe obejmy. Trzeba tylko pamiętać o podpięciu do bloku CP dodatkowego przewodu, który odpowiada za podświetlenie RGB LED. Minusy? Zasadniczo brak. Przyczepić można się tylko do ubogiego zestawu akcesoriów. Przydałaby się mała strzykawka z zapasową pastą termoprzewodzącą. No i skoro jest otwór do uzupełniania cieczy, to można było dołączyć niewielką buteleczkę z nim.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• następna ›
• ostatnia »