Tesla coraz bliżej masowej produkcji elektrycznego ciągnika siodłowego. Firma zainwestuje miliardy w fabrykę w Nevadzie
Tesla Semi, czyli elektryczny ciągnik siodłowy, zapowiedziany został jeszcze w 2017 roku. Pierwotnie zakładano, że pierwsze egzemplarze trafią do klientów przed 2020 rokiem, jednak ze względu na trudności napotkane podczas produkcji cel ten udało się zrealizować dopiero pod koniec 2022 roku. Aby pojazd mógł być produkowany masowo, Tesla zamierza rozbudować zakład produkcyjny w Nevadzie.
Tesla zamierza zainwestować 3,6 miliarda USD w rozbudowę fabryki w stanie Nevada. Docelowo powstaną dwie nowe linie produkcyjne, a do ich obsługi zatrudnione zostanie trzy tysiące osób.
Tesla Model 3 jest podobno w trakcie przeprojektowywania. Możliwe, że auto będzie jeszcze tańsze
Pod koniec ubiegłego roku Tesla ogłosiła rozpoczęcie dostaw długo wyczekiwanego ciągnika siodłowego – modelu Tesla Semi. Pierwszą partię pojazdów otrzymał koncern PepsiCo, który jeszcze sześć lat temu zamówił sto ciężarówek. Pod pewnymi względami to pojazd wyjątkowy, ponieważ korzysta z instalacji pracującej z napięciem wynoszącym 1000 V. Ta imponująca wartość pozwala szybko naładować sporych rozmiarów akumulator. Za bezproblemową pracę odpowiadają trzy silniki elektryczne. Producent deklaruje, że maksymalny zasięg ciągnika to ok. 800 kilometrów na jednym ładowaniu; planowana jest także tańsza wersja o zasięgu ok. 480 kilometrów. Należy pamiętać, że zasięg może się różnić w zależności od masy załadunku. Według informacji udzielonej przez Mike’a O’Connella, wiceprezesa PepsiCo, zasięg Tesli Semi to ok. 684 kilometry w przypadku transportu lekkich przekąsek np. chipsów. Gdy naczepa zostanie wypełniona cięższymi towarami (np. napojami gazowanymi), ciągnik jest w stanie pokonać znacznie krótsze dystanse wynoszące ok. 160 kilometrów. O’Conell dodał również, iż po przejechaniu trasy 684 kilometrów akumulator rozładowuje się do dwudziestu procent, a uzupełnienie energii ładowarką o mocy 750 kW trwa około 35-45 minut.
Tesla Cybertruck w sprzedaży pojawi się w 2023 r., a więc w dwa lata później, niż pierwotnie zakładano
PepsiCo to niejedyna firma zainteresowana zakupem elektrycznych ciągników siodłowych. Aby zrealizować zaległe zamówienia i sprawnie dostarczać nowe pojazdy, Tesla zdecydowała się na rozbudowę swojej fabryki w Nevadzie. Docelowo powstaną dwie linie produkcyjne – jedna w całości poświęcona ciągnikom Semi, natomiast druga odpowiadać będzie za wytwarzanie akumulatorów typu 4680. Agencja Reuters donosi, że w ostatnim czasie firma Elona Muska miała trudności z zadowalającym obniżeniem kosztów produkcji ogniw 4680. Plany rozbudowy fabryki w Nevadzie zdają się potwierdzać, iż uporano się z tym problemem. Łączny koszt inwestycji sięgnie 3,6 miliarda USD, a w rozbudowanym zakładzie produkcyjnym zatrudnienie znajdzie dodatkowe trzy tysiące osób.
Powiązane publikacje

Apple ma stonowane oczekiwania odnośnie zysków ze sprzedaży swojego zestawu do rzeczywistości rozszerzonej
15
Bill Gates publikuje przemyślenia o sztucznej inteligencji i jej przyszłości. Twierdzi, że rozpoczęła się era AI
53
Gordon Moore zmarł w wieku 94 lat. Współzałożyciel Intela wniósł do branży technologicznej niezapomniany wkład
26
Orange Pi 5B - zaktualizowana wersja płytki SBC nareszcie jest w stanie obsłużyć łączność bezprzewodową
3