Poradnik o sieciach komputerowych. Część 7 - LTE

LTE - z czym to się je?

Wstęp teoretyczny warto byłoby zacząć od wyjaśnienia jak właściwie to LTE działa. Żeby łatwiej było zrozumieć to o czym rozmawiamy, to należy sobie uświadomić, że mamy tu do czynienia z technologią o wybitnie mobilnym rodowodzie, bowiem jest ona na dobrą sprawę po prostu kolejnym szczeblem w ewolucji telefonii komórkowej. Istotną różnicą jest to, że w przeciwieństwie do swoich poprzedników - standardów 2G i 3G - LTE nastawione jest nie tyle na realizowanie tradycyjnych połączeń głosowych, co stricte na szybką transmisję danych. Poza tym jednak zasada działania z punktu widzenia użytkownika jest bardzo zbliżona, bowiem także tutaj infrastruktura opiera się o stacje przekaźnikowe, z którymi łączymy się za pośrednictwem konkretnej częstotliwości.

Wspomniane już częstotliwości, czyli inaczej "pasma", to w przypadku LTE bardzo istotne pojęcie z kilku powodów. Po pierwsze, decydując się na dane urządzenie należy upewnić się czy obsługuje ono dane pasma, z którego korzysta nasz dostawca Internetu. W praktyce można przyjąć, że kupione w Polsce urządzenie powinno z powodzeniem współpracować z ofertą polskich operatorów. Są co prawda pewne wyjątki od tej zasady, jednak je na razie zostawimy. Po drugie, różne pasma charakteryzują się nieco odmiennymi właściwościami. Wysokie częstotliwości (np. 2600 MHz) oferują wyższą wydajność, dzięki czemu pozwalają na jednoczesną obsługę większej ilości użytkowników, ale charakteryzują się krótszym zasięgiem. Spotkamy się z nimi przede wszystkim w miastach i obszarach gęsto zaludnionych. W przypadku niskich częstotliwości (np. 800 MHz) możemy liczyć na większy zasięg, jednak kosztem niższej przepustowości takiej sieci.

Żeby zrozumieć zasadę działania LTE, warto zapamiętać, że ma ona bardzo dużo wspólnego z rozwiązaniami stosowanymi w telefonii komórkowej.

Problem ograniczonej przepustowości sieci ma dość istotne znaczenie, jeśli chcemy rozmawiać o tym na jak szybkie łącze może liczyć użytkownik. Otóż w idealnych warunkach LTE może pozwolić na uzyskanie transferów rzędu nawet 600 Mb/s. Takie warunki w praktyce jednak nie istnieją. W Polsce maksymalną prędkość transferu szacuje się na 150 Mb/s. Trzeba jednak pamiętać, że są to wartości przypadające na cały sektor, w związku z czym pojedynczy użytkownik raczej nie ma większych szans by kiedykolwiek je zobaczyć. Tutaj należy się nastawiać raczej na wartości rzędu 20-30 Mb/s, a w przypadku mniej wydolnej lub mocno obciążonej infrastruktury sieciowej - jeszcze mniej. W dalszym fragmencie tego poradnika oraz w jego kolejnej części przyjrzymy się temu problemowi dokładniej, zamieszczając przykładowe pomiary. Tutaj warto jedynie zasygnalizować, czego użytkownik może spodziewać się po samej technologii LTE i ile można z niej wykrzesać w optymalnych warunkach.

Przytoczone prędkości transferu może nie brzmią szczególnie imponująco jeśli spojrzeć na nie przez pryzmat tego, co po kablu możemy dostać w miastach, ale nadal są całkiem wysokie. Wystarczająco by w mniej zurbanizowanych regionach stać się całkiem sensowną opcją na zapewnienie sobie szybkiego dostępu do Internetu. Niestety tutaj ponownie dają o sobie znać wspomniane już ograniczenia przepustowości. Aby zaspokoić potrzeby wszystkich użytkowników operatorzy zmuszeni są do wprowadzania limitów transferu. Te zazwyczaj wyznaczone są na kilka, a w porywach kilkadziesiąt GB przesłanych danych. Po ich osiągnięciu łącze zwalnia. Mocno podkopuje to sens korzystania z LTE jako alternatywy dla Internetu stacjonarnego, w związku z czym technologia ta najlepiej sprawdza się, kiedy potrzebujemy Internetu w podróży.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• następna ›
• ostatnia »