Samsung Neo QLED z podświetleniem Mini LED, Trybem Gry oraz systemem Tizen to najbardziej kompletny telewizor LCD na rynku

Samsung Neo QLED - system Tizen to najlepszy Smart TV na rynku

Nowoczesny telewizor 4K nie może się także obyć bez systemu operacyjnego (Smart TV). Odbiorniki Samsung nie od dzisiaj królują w zestawieniach najbardziej dopracowanego systemu Smart TV. Producent oferuje swój autorski system Tizen, który odznacza się przede wszystkim prostotą oraz wygodą użytkowania. Choć prywatnie korzystam z systemu webOS, to właśnie Tizen robi na mnie lepsze wrażenie, przez co na co dzień to z Samsunga korzysta mi się wygodniej. Podstawą systemu Tizen jest panel umieszczony w dolnej części ekranu. Po jego wywołaniu odpowiednim przyciskiem pilota, pojawiają się kafelki ułożone poziomo obok siebie. Możemy szybko przemieszczać się pomiędzy zainstalowanymi aplikacjami. Tizen oferuje wsparcie m.in. dla Netflix, Amazon Prime Video, Apple TV (wraz z Apple TV+), HBO GO, Canal+ czy Rakuten TV.

System Tizen działa responsywnie, dzięki czemu przełączanie się pomiędzy poszczególnymi aplikacjami odbywa się bardzo szybko i bez żadnych zacięć. Możemy przechodzić pomiędzy Netfliksem, Prime Video, Apple TV czy YouTube'm, a system w żadnym momencie nawet na moment się nie zawiesi. Niestety na chwilę obecną nie możemy w Polsce pobrać aplikacji Disney+, normalnie dostępnej na systemie Tizen. Sytuacja ta nie ulegnie zmianie tak długo, jak VOD od Myszki Miki nie będzie oficjalnie dostępny w naszym kraju. Przechodząc w prawą stronę pomiędzy kafelkami, w końcu dochodzimy do urządzeń podłączonych do TV za pośrednictwem kabli HDMI. U mnie przykładowo jest to dostęp do PlayStation 5 oraz napędu Ultra HD Blu-ray. Z kolei po lewej stronie znajdziemy systemowe ustawienia telewizora. Możemy przejść do menu głównego Tizena, aktywować tryb Ambient, zaprogramować funkcję Multi View (kilka mniejszych ekranów z różnymi treściami na dużym ekranie telewizora, można także z pomocą Smart View aktywować ekran ze smartfona bezpośrednio na ekran TV bez konieczności podpinania kabli), wybrać źródło obrazu oraz przejść do ogólnych ustawień wideo i dźwięku.

Wybierając opcję ogólnych ustawień obrazu i dźwięku, warto zwrócić uwagę na kilka interesujących rzeczy. W przypadku wyboru trybu obrazu, użytkownik ma możliwość doboru jednego z kilku predefiniowanych trybów: Dynamiczny, Standardowy, Naturalny, Film oraz FILMMAKER MODE. W mojej opinii tylko dwa ostatnie są warte aktywacji, jeśli zależy nam na jak najwierniejszej jakości obrazu w filmach czy serialach. Pozostałe tryby odznaczają się zazwyczaj bardzo mocno zwiększoną jasnością oraz nienaturalnym wręcz nasyceniem kolorów. Te tryby mają świetnie prezentować się na półce sklepowej, jednak do użytku domowego najlepszym wyborem będą dwa ostatnie tryby. FILMMAKER MODE reklamowany jest jako stworzony z myślą o takiej prezentacji treści wideo, jakie wymarzył sobie reżyser podczas prac nad filmem czy serialem. Osobiście jakość obrazu w trybach Film oraz FILMMAKER MODE są bliźniaczo podobne. Warte odnotowania jest to, że w przypadku uruchomienia treści zgodnej z normą HDR10+, stosowna informacja pojawi się przy wybranym trybie obrazu. Mała rzecz, a cieszy, bo mamy wtedy pewność, że dana treść faktycznie wykorzystuje dynamiczne metadane HDR10+. Obok z kolei mamy możliwość wyboru źródła dźwięku. Do wyboru jest m.in. audio bezpośrednio z głośników wbudowanych w TV lub zewnętrzne źródło (soundbar, kino domowe). Telewizory Samsung ponadto oferują funkcję nazwaną Q Symphony, pozwalającą na zintegrowanie dźwięku z głośników telewizora ze zgodnym soundbarem marki Samsung. Do puszczenia dźwięku wykorzystuje się zatem dwa źródła, połączone w jedno i wzajemnie się uzupełniające.

Telewizor nie istnieje bez dedykowanego pilota. Samsung w tym roku jeszcze bardziej dopracował pilot zdalnego sterowania. O najważniejszych jego funkcjach opiszę w osobnym teście telewizora Samsung Neo QLED QN91A. Tymczasem wspomnę tylko o jednej funkcji, której nie znajdziemy nigdzie indziej. Pokazuje to jak bardzo Samsung promuje wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii, które możemy wykorzystać do naładowania pilota. Z tyłu znajdziemy specjalny panel słoneczny, który można użyć do jego podładowania. Nawet kilkadziesiąt minut na pełnym słońcu umożliwi dalsze korzystanie z pilota przez ponad rok. Jeśli jednak wolimy tradycyjną metodę, to na spodzie umieszczono port USB typu C, który służy do szybkiego naładowania pilota.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• następna ›
• ostatnia »