Rynek smartfonów w Europie odczuwa skutki wojny w Ukrainie. Nie każdy producent ma jednak powody do obaw
Według najnowszego raportu Canalys, w pierwszym kwartale 2022 roku europejskie dostawy smartfonów spadły o 10 % względem analogicznego okresu ubiegłego roku. W dużej mierze jest to pokłosie rosyjskiej inwazji w Ukrainie. Oczywiście nie bez przyczyny jest też pandemia COVID-19, która skutecznie utrudnia realizację dostaw komponentów niezbędnych do budowy smartfonów. Podczas gdy Samsung, Xiaomi, OPPO oraz inni zanotowali spadki, Apple nie tylko utrzymało swoją pozycję, ale urosło z 8,8 % do 8,9 %. Interesująca jest również kwestia dotycząca statusu realme. Firma zwiększyła skalę dostaw o 177 %. Nie oznacza to jednak, że marka stała się nagle gigantem branży. Nie, choć jest do tego pewien potencjał.
Canalys publikuje raport, który pokazuje aktualną sytuację europejskich dostaw smartfonów w obliczu wojny w Ukrainie. Branża zanotowała spadek, który może być dopiero początkiem.
Test POCO F4 GT: świetnie wyposażony, wydajny smartfon z fizycznymi spustami przeznaczonymi dla graczy
Według danych Canalys w Q1 2022 roku na europejski rynek trafiło 41,7 mln smartfonów, czyli odczuwalnie mniej niż w Q1 2021 roku (46,4 mln). Choć bez wątpienia jest to regres, trzeba szukać jego przyczyn w dwóch istotnych zmianach mającej wpływ na globalną sytuację gospodarczą. Przede wszystkim w „spadkach” ujęto dane z Ukrainy i Rosji, a jak wiadomo, pomiędzy państwami toczy się aktualnie wojna. To fakty, z którymi nie można dyskutować. Co ważne, sytuacja na przestrzeni kolejnych miesięcy może się pogorszyć. Wpływ na zmniejszenie liczby dostaw ma też pandemia COVID-19, która ogranicza moce przerobowe fabryk, a także powoduje problemy z łańcuchem dostaw.
Test Xiaomi 12: jak podstawowy wariant tegorocznego flagowca wypada na tle wersji Pro? Sprawdziliśmy to
Mimo że liczba dostaw Samsunga spadła o 9 %, firma w dalszym ciągu pozostaje na szczycie udziałów rynku, które wynoszą 35 %. Zaraz po nim jest Apple (21 %) oraz Xiaomi (20 %). Co ciekawe, realme, które odnotowało 177 % progres, zajmuje tylko 5 % rynku. Jeśli wziąć pod uwagę to, jak szybko rośnie znaczenie marki, można oczekiwać kolejnych pozytywnych dla producenta wieści. W tym miejscu warto podkreślić, że firma nie skupia się już wyłącznie na modelach z niższej i średniej półki cenowej. Swoim zasięgiem próbuje objąć również segment flagowców.
Powiązane publikacje

Tajwan ogranicza eksport technologii TSMC. Nowe regulacje mają chronić najważniejsze procesy przed zagraniczną konkurencją
28
Wielka Brytania planuje zakazać aplikacji AI tworzących deepfake dzieci. Ofcom i rząd UK podejmują stosowne działania
36
IBM zainwestuje 150 mld USD w USA, a konkretniej w rozwój AI, komputerów kwantowych, a także produkcji lokalnej
14
Prawnicy MyPillow użyli AI i wpadli w pułapkę fikcyjnych spraw. Grożą im naprawdę poważne konsekwencje
72