Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国
 

Relacja z MSI Master Overclocking Arena 2010 EU Qualifier

wistler | 11-07-2010 16:03 |

Kręcenia śrubokrętem dzień drugi

Drugi dzień rywalizacji, czyli trzeci nasz dzień w Paryżu rozpoczął się wcześnie rano, tak jak dnia poprzedniego. Śniadanie czekało na nas od godziny 7:30, by o 9:00 rozpocząć dalsze batalie. Przed zawodnikami była pięciogodzinna batalia w benchmarku 3DMark Vantage v. 1.0.2 P-Score. Z ważniejszych zasad wymienić jedynie trzeba zakaz używania technologi PhysX.

Dzień rozpoczął się od niemiłego incydentu. Mean Machine wystartował w zawodach z... nosem ociekającym krwią. Mink, czyli Ann-Sofie, która pierwszy raz na oczy widziała zawody overclockerskie, została sama z całym sprzętem. Dzielnie jednak sobie poradziła przy niewielkiej pomocy głównego sędziego..

I need a medic!

Któżby nie chciał z nią trochę pokręcić... procesora ;)

Rywalizacja trwała dalej... Pierwsze wyniki z trzeciej konkurencji jako tako wskazywały na potencjalnych zwycięzców. Cały czas jednak walka toczyła się o każdy punkt. Pierwsza kwalifikacja wg najnowszego produktu Futuremarka wyglądała następująco: Seed z 35 295P, Szwecja z 34 384P, Belgia z 33 838P, Ukraina z 33 482P oraz Polska z 32 963P. Niewiele za nami uplasowali się Włosi i Anglicy, reszta nie oddała żadnego wyniku. W trakcie zawodów po raz kolejny wystąpiły problemy z zasilaniem. Ta sama sytuacja, co dzień wcześniej – mnóstwo problemów i tylko 10 minut więcej... Całość zaczęła nabierać ostatecznych kształtów, gdy szanowny Staff posortował wyniki po łącznym przyroście procentowym. Przez jakiś czas znajdowaliśmy się w gronie drużyn, które kwalifikowały się na finały światowe. Swój wynik poprawili jednak Włosi, różnice były bardzo niewielkie i Finowie wskoczyli 0.22% przed nas. Mimo, iż Ci ostatni rozłożyli swoją platformę na długo przed zakończeniem zawodów nie udało nam się poprawić wyniku. Ostateczna kwalifikacja wyglądała więc następująco:

O godzinie 14:00 zakończyło się odbieranie wyników, a rozpoczęło sprzątanie swoich stolików. Każdy z zawodników otrzymał kartę graficzną oraz płytę główną, pierwsze pięć miejsc dostawało ticket do Taipei, a pierwsze trzy teamy dodatkowo zdobyły nagrody pieniężne o wartości kolejno 500$, 1000$ i 1500$.

Nic nie wychodzi, to może zmodujemy kartę i nie spróbujemy jej zabić?


Może ja też się skuszę...

A jednak ;)

Organizatorzy przyzwyczaili nas do niemałych opóźnień, podobnie rzecz się miała z ceremonią rozdania nagród.

Najpierw standardowo – podziękowania dla organizatorów (wymieniono poszczególne osoby) oraz partnerów. Później na scenę została poproszona pierwsza piątka, zaczynając od miejsca najniższego.

Miejsce piąte - Finlandia, Junksu i Kite

Miejsce czwarte - Belgia, PT1T i Massman


Miejsce trzecie - Włochy, CIsche i Delex

Dookoła skarpetki z sandałami, włosy wystające spod koszulek i piwne brzuszki aż do miejsca numer dwa – jedyna kobieta w stawce i na start swojej przygody z światem overclockerskim osiągnęła wraz ze swym kompanem drugie miejsce. Nie mogło obyć się bez dodatkowych pytań prowadzącego.

Miejsce drugie - Szwecja, Mink i Mean Machine

Miejsce pierwsze i... kuriozalny błąd. Prowadzący po raz kolejny wywołał ekipę z Finlandii, czyli Junksu i Kite’a. Na scenę z niedowierzaniem, ale i uśmiechem na twarzy wszedł najpierw Elmor, a za nim ME4ME. Sprawa została szybko sprostowana, salwy śmiechu jednak były.

Miejsce pierwsze - Szwecja, ME4ME i Elmor

Na sam koniec wezwano pozostałych zawodników, którzy otrzymali pamiątkowe tabliczki. Kolejna chwila dla reporterów i zawody oficjalnie zostały zakończone.

Po posprzątaniu odbyła się dyskusja na temat używanego na zawodach sprzętu, samego eventu i pomysłów na przyszłość. Poruszone zostały różne tematy, od problemów ze sprzętem, po miejsce organizacji eventu. Wieczorem zaproszone osoby po raz ostatni spotkały się w lobby, by wraz z niepełnym składem MSI wybrać uliczkami Disneylandu się do Nex Game Arcade (tu kolejny błąd w broszurkach, błąd w nazwie). Czekał nas krótki spacer po Disneylandzie:

Owe fontanny przed hotelem, miejsce wszystkich schadzek


Po całym dniu na kanapkach i innych przystawkach zaproszono nas do – jak sama nazwa wskazuje – salonu gier... Na obiad mieliśmy więc ciasteczka, kanapeczki i inne słodkości. Szczęśliwi Ci, którzy wybrali się wcześniej do jadłodajni o nazwie McDonald’s. Czekało nas więc kilka godzin rywalizacji z ludźmi z całej Europy i nie tylko w takich „dyscyplinach” jak mini-bowling i bilard. Znalazły się tutaj standardowe automaty, jakie można znaleźć w każdym salonie gier, które jednak robiły duże wrażenie. Można było pograć w House of the Dead, świeże wydanie Virtua Cop (nazwa uciekła mi z głowy), czy zasiąść za sterami różnego rodzaju symulatorów. Nie zabrakło też hammera i kickera. Tutaj Polacy okazali się najlepsi – nikt nie zbliżył się do wyniku, jaki uzyskali Silnoręki Chaos oraz Gromonogi wistler. Nie zabrakło też stepmanii i Guitar Hero. Całość umilały niewielkie butelki z kilkuprocentową zawartością oraz wdzięczną nazwą „1664”. Zabawy zakończyły się wraz z wybiciem godziny 22:00. Uzbierane zielone buteleczki wylądowały więc w centrum kółka przed wejściem do Nex Game Arcade, gdzie miały miejsce długie rozmowy. Wiadomym było, iż soku z gumijagód nie wystarczy na długo, wesoła gromadka przeniosła się pod hotelową fontannę, by tam dalej poświęcać się kolejnym debatom.


Nocne wojaże zaowocowały zmęczeniem w dniu kolejnym, gdyż należało bardzo wcześnie wstać (wraz z ekipą z Ukrainy wyjeżdżaliśmy jako pierwsi). Nastąpiło pożegnanie z obecnymi członkami ekipy MSI i... żegnaj Disneylandzie.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 3

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.