Recenzja gry Elex II – ch... ałowo, ale stabilnie, czyli na Magalanie bez większych zmian. Czy to jednak aby na pewno źle?
- SPIS TREŚCI -
Elex II - podsumowanie
To, co mogę napisać o grze Elex II na pewno, to to, że jest to gra pełna sprzeczności. Elex II, identycznie jak "jedynka" jest ponownie grą mocno wciągającą, ale jest też nierówna fabularnie i gameplay'owo. Jest także pełen niedoróbek. Na każdym niemal kroku brakuje tu szlifów, które summa summarum mogłyby przekuć nowego Eleksa w prawdziwą perełkę. Bo przecież Elex II aspiruje. Odnajdziemy tu dość ciekawych enpeców, dość ciekawe frakcje, dość ciekawą historię (choć niemal zerżniętą żywcem od BioWare), dość ciekawe zadania, dość przemyślane mechaniki związane z rozwojem umiejętności, dość przyjemne walki czy w końcu dość dobre udźwiękowienie. No właśnie. Problem w tym, że to wszystko jest tylko "dość". Ostatecznie szybko można zacząć się zastanawiać, czy aby Piranha Bytes nie pospieszyła się po prostu przesadnie z wydaniem "dwójki". A może po prostu nie jestem targetem tego niemieckiego studia?
Elex II to gra, która w mojej opinii mocno aspirowała do czegoś większego. Ostatecznie jednak nie można przemilczeć wielu jej niedoróbek. Na każdym niemal kroku brakuje tu szlifów, które summa summarum mogłyby przekuć nowego Eleksa w prawdziwą perełkę.
Mimo wszystko sądzę, że jeśli niestraszne Wam gothicowe, przestarzałe już dziś bądź co bądź rozwiązania, to Elex II zasługuje na szansę. Jestem przy tym także pewna, że wśród starszych graczy wychowanych na tytułach od "Piranii" znajdą się paradoksalnie i tacy, którzy powiedzą nawet, że Elex II jest zbyt nowoczesny. Jakby nie było, niemieckie studio miało niełatwe zadanie. Zgodnie z przedpremierowymi wypowiedziami, polegało ono przecież na zadowoleniu i tych starszych graczy, którzy zjedli zęby na Gothicu, jak i na przyciągnięciu do tytułu nowego narybku, wychowanego już na "nowoczesnych" erpegach z Wiedźminem 3 na czele. Stare powiedzenie głosi, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. I podobne zdanie mam właśnie o nowym Eleksie. Nie jest to w żadnym razie gra zła. Ale ze względu na swoją specyfikę, przez jednych graczy będzie ona oceniana bardzo wysoko, a przez innych - skrajnie nisko. Nie pozostaje więc nic innego, jak samodzielnie zdecydować, czy gra jest warta Waszego zainteresowania. Ułatwię Wam tylko nieco zadanie dodając, że jeśli oczekiwaliście gry doszlifowanej niczym produkcje AAA, niepozbawionej przy tym nowoczesnych mechanik, to... źle trafiliście.
Elex II (PC)
Cena: 209,99 zł
![]() |
|
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- SPIS TREŚCI -
Powiązane publikacje

Recenzja The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered - Pięknie odświeżony klasyk z zachowaną esencją oryginału
90
Recenzja Assassin's Creed Shadows - recykling w sosie azjatyckim. Ubisoft próbuje odbić się od dna skacząc na plecy feudalnej Japonii
130
Recenzja Avowed - powrót do świata znanego z Pillars of Eternity. Kawał dobrego cRPG z kilkoma potknięciami do dopracowania
127
Recenzja Kingdom Come Deliverance II - triumfalny powrót Henryka ze Skalicy. Pierwszy mocny kandydat do gry roku
150