Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja gry Elex II – ch... ałowo, ale stabilnie, czyli na Magalanie bez większych zmian. Czy to jednak aby na pewno źle?

Ewelina Stój | 04-03-2022 09:00 |

Elex II – świat, gameplay, mechaniki

Wśród plusów gry można znaleźć zróżnicowanie frakcyjne - pobudki, przekonania czy temperamenty poszczególnych ugrupowań są wyraźnie nakreślone i fajnie budują klimat gry. Nieco gorzej wygląda sam świat (aka mapa). Mamy tu co prawda zmienność pór dnia, różne warunki atmosferyczne, lokacje pełne śniegu, gór, zielonej roślinności, różnorodnych zabudowań czy rzek. Mamy też całkiem sporo różnych rodzajów potworów i - jak już wspomniałam - co kilkaset metrów natrafiamy na wyzwalacze nowej przygody czy zadania. Ostatecznie jednak temu światu czegoś brakuje. Nie wiem do końca jak to ująć, posłużę się więc może porównaniem do Dying Light 2. We wspomnianej grze o zombie wielu graczy (w tym ja) nieustannie ciekawiło się, co też kryło się za każdym niemal zakątkiem mapy. W Eleksie II tegoż syndromu nie ma. Bo choć na mapie porozsiewano sporo przeciwników czy też znajdziek (wymaganych do craftingu), i niemało jest też miejsc, które odpalają nowe misje poboczne, to ostatecznie świat w nowym Eleksie bywa zbyt sterylny, żeby nie powiedzieć, że nudny. Może to też kwestia tego, że w zasadzie cały świat jest nam udostępniony do zwiedzania już od pierwszej chwili (wielu groźniejszych wrogów można bowiem ominąć -  np. im uciec), przez co szybko staje się zbyt znajomy. W tym miejscu muszę jednak wspomnieć o bardzo ważnej kwestii, jaką jest uzależniający charakter gry. Pomimo tego nudnawego świata, Elex II jest szalenie wciągający, a to za sprawą fabuły (w większości ciekawej), intrygujących zadań pobocznych, czy klimatu.

Recenzja gry Elex II – ch... ałowo, ale stabilnie, czyli na Magalanie bez większych zmian. Czy to jednak aby na pewno źle? [nc1]

Problem tylko w tym, że ciekawych jest kilka pierwszych godzin gry, a kolejnych kilka okrutnie męczy, by po około 15 następnych godzinach znów wciągnąć nas na dobre. Dzieje się to w zasadzie w momencie, gdy opanujemy już niezbyt intuicyjne (zwłaszcza dla "gracza XXI wieku") mechaniki, a więc w momencie, gdy rozwiniemy nieco drzewka umiejętności, nabędziemy (i ulepszymy) kilka mocarnych broni czy ujarzmimy wspomniany już jetpack, który dzięki opcji szybowania znacząco przyspiesza rozgrywkę i ulepsza walkę. Kolejnych kilkanaście godzin i przechodzimy do wspomnianych już powtarzalnych, głównych misji polegających na masowym ubijaniu potworów, by po dalszych kilkunastu godzinach znów fabularnie wsiąknąć. I to jest dobre miejsce, aby poruszyć kwestię jako takich mechanik w grze, bowiem i te są mocno nierówne. Bezapelacyjnie ulepszono co prawda system walki. Ba, robi się ona nawet szalenie przyjemna, gdy rozwiniemy już mocniej swoje umiejętności, jak np. strzelanie unosząc się w powietrzu, czy też atak bronią białą z rozpędu z powietrza. Poruszanie się Jaksa także jest mniej niż wcześniej toporne, choć chodzi on szybciej niż inni enpece (co męczy w misjach z eskortą). Podobnie nie mogę się doczepić do strzelania z różnych broni (wyrzutnik rakiet, broń laserowa, shotgun, granatniki, czary), bo gunplay jest bardzo przyjemny i wystarczająco zróżnicowany. Choć... warto włączyć wspomaganie celowania. Również UI (user interface) został w "dwójce" bardziej unowocześniony - mapa czy też zakładka z misjami nie jest już tak nieintuicyjna, ale nie jest to jeszcze szczyt marzeń. I to już chyba tyle, jeśli chodzi o plusy szeroko rozumianego gameplay'u. Minusów niestety także jest niemało.

Recenzja gry Elex II – ch... ałowo, ale stabilnie, czyli na Magalanie bez większych zmian. Czy to jednak aby na pewno źle? [nc1]

Wciąż musimy się chociażby fatygować do nauczycieli rozsianych po całej mapie, aby nauczyli nas nowych umiejętności (np. byśmy mogli otwierać wytrychem trudniejsze zamki). Wciąż musimy szukać po mapie sklepów czy stołów, przy których ulepszymy, naprawimy broń, czy wytworzymy amunicję. Mapka (hud) to wciąż kpina, na której nie widać nic poza oznaczeniem najbliższych wrogów. Cóż, wszystko to jest oczywiście swoistym znakiem rozpoznawczym gier gothico-podobnych i albo się do tego przywyka, albo nie. Jednak wciąż nie mogę grze wybaczyć dwu rzeczy. Po pierwsze tego, że wchodząc do menu (np. po to by przypisać do koła wyboru inną broń), gra wciąż się toczy. To znaczy gdy atakuje nas np. wróg, a nam skończyła się amunicja i chcemy przypisać sobie do lewej ręki inną spluwę, niemilec wciąż nas okłada i w efekcie najczęściej zabija. No i kolejna niewybaczalna rzecz, przez którą na mej głowie pojawiło się kilka nowych siwych włosów. Otóż Elex II nigdy samodzielnie nie umieszcza na mapie znaczników misji. Oznacza to, że gdy tylko zainicjujemy jakąś misję, musimy wejść w listę zadań, kliknąć "pokaż na mapie" i dopiero ruszyć w oznaczone miejsce. Ale to nie wszystko. Nawet jeśli ukończymy część tegoż zadania, a po nim rozpocznie się jego kontynuacja, znów musimy tę czynność powtórzyć. Istna mordęga. No i na koniec muszę jeszcze dodać, że o ile umiejętności jakie możemy rozwijać zostały dobrze przemyślane (ich rozwijanie faktycznie czuć), to zdobywanie punktów, znajdziek i pieniędzy, aby te umiejętności rozwijać, trwa jednak przesadnie długo. À propos czasu - pierwszego Eleksa dało się przejść już w około 30 godzin. Jeśli chcieliśmy wąchać każdy kwiatek, czas wydłużał się do jakichś 80-90 godzin. W przypadku Eleksa II czas ten jest nieco dłuższy. Spokojne przechodzenie wątku głównego zajmie nam około 40 godzin.

Recenzja gry Elex II – ch... ałowo, ale stabilnie, czyli na Magalanie bez większych zmian. Czy to jednak aby na pewno źle? [nc1]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 48

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.