Recenzja God of War Ragnarök na PlayStation 5 - next-genu tu nie uświadczysz, ale gra nadrabia epicką fabułą
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Recenzja God of War Ragnarök - ostatnia przygoda Kratosa i Atreusa
- 2 - Recenzja God of War Ragnarök - fabuła to prawdziwe dzieło sztuki
- 3 - Recenzja God of War Ragnarök - w końcu większa różnorodność miejsc i wrogów
- 4 - Recenzja God of War Ragnarök - gameplay to ewolucja, na rewolucję nie liczcie
- 5 - Recenzja God of War Ragnarök - oprawa graficzna zarazem zachwyci jak i rozczaruje
- 6 - Recenzja God of War Ragnarök - Bear McCreary stworzył muzyczne arcydzieło
- 7 - Recenzja God of War Ragnarök - porównanie trybów jakości i wydajności
- 8 - Recenzja God of War Ragnarök - galeria screenów (uwaga na małe spoilery!)
- 9 - Recenzja God of War Ragnarök - podsumowanie
Recenzja God of War Ragnarök - w końcu większa różnorodność miejsc i wrogów
God of War Ragnarök pozwala nam zwiedzić wszystkie Dziewięć Światów, a więc Midgard, Svartalfheim, Nilfheim, Helheim, Muspelheim, Jötunheim, Alfheim, Vanaheim oraz Asgard. W niektórych światach spędzimy więcej czasu, w innych mniej. Jednego jednak nie można odmówić - każda z krain prezentuje się kompletnie inaczej, część z nich dodatkowo została zmieniona względem poprzedniej gry, co ma ścisły związek z Fimbulwinterem (długotrwałą zimą poprzedzającą Ragnarok). Co ciekawe, Fimbulwinter nie zawsze skutkuje niesłychanie długo panującą zimą. Właściwie to zakopany w śniegu i lodzie jest tylko Midgard oraz Nilfheim. W krainie krasnoludów (Svartalfheim) Fimbulwinter objawia się poprzez cykliczne trzęsienia ziemi, z kolei w Alfheimie doprowadza do regularnych wybuchów Światła, z mocy której czerpią Elfy.
Midgard oraz Alfheim to światy, w których spędziliśmy bodaj najwięcej czasu w poprzedniej grze. Pod względem wizualnym zostały one mocno zmodyfikowane, przez co Alfheim (nie licząc Świątyni) praktycznie w niczym nie przypomina świata z God of Wara, z kolei sroga zima jaka zapanowała w Midgardzie spowodowała zablokowanie sporej części rejonów z poprzedniej gry oraz wprowadzenie zupełnie innych miejscówek. Każdy ze światów wprowadza nie tylko kompletnie odmienny design, ale również inną ścieżkę dźwiękową, co dodatkowo potęguje uczucie odmienności poszczególnych krain. Svartalfheim to siedziba krasnoludów, gdzie dominują ogromne kopalnie oraz kuźnie. Ich główna siedziba - Niðavellir - charakteryzuje się bardzo niskimi domami, przez co wchodząc do takiej siedziby musimy mocno schylać się. Z kolei Vanaheim to urokliwe miejsce, pełne bujnej (i nierzadko niebezpiecznej) roślinności. Mimo surowego piękna należy uważać gdzie chodzimy, ponieważ w Vanaheimie znajdziemy kilka gatunków roślin, które będą atakować gdy tylko ktoś do nich podejdzie. Jötunheim - kraina Gigantów - przyciąga uwagę jesiennymi, acz ciepłymi barwami czy to roślinności czy innych elementów otoczenia. Asgard z kolei z bardzo charakterystyczną, folklorystyczną muzyką przywodzi na myśl rejony Północnej Europy. Różnorodność krain jest ogromnym plusem, bo dzięki temu lokacje nie zaczynają nużyć zbyt szybko, jak to miało miejsce u poprzednika.
W parze z różnorodnością światów idzie także odmienność przeciwników. Tym razem Midgard został opanowany głównie przez Łupieżców, którzy obwiniają Kratosa za wywołanie Fimbulwinteru (a co za tym idzie, uważają że Bóg Wojny jest przyczyną nadchodzącego Ragnaroku). Svartalfheim to siedziba przede wszystkim jaszczuropodobnych kreatur, z kolei w Vanaheimie nie obejdzie się bez zobaczenia smoków (zarówno lądowych jak i latających), Dreki (przypomina wielkiego i bardzo ruchliwego aligatora), Łowczyń (które przypominają połączenie kobiety oraz centaura) w Helhemie zmierzymy się głównie z armią umarłych (sługi Hel), natomiast Asgard (i nie tylko, bo ten rodzaj przeciwników będzie rozsyłany czasami także do innych światów) to siedlisko poległych wojowników z Midgardu (Einherjerzy), którzy trafili do Walhalli i następnie zostali przywróceni do życia przez Odyna, by ci mogli go bronić. Na Draugrów również się natkniemy, aczkolwiek walki z nimi teraz będą dużo rzadsze niż wcześniej. Generalnie twórcom udało się wprowadzić bardzo duże zróżnicowanie przeciwników, których obecność często dostosowana jest do warunków panujących w danej krainie.
Starcia z Poległymi Berserkami będą jednymi z najtrudniejszych w całej grze
No i pozostaje osobna kwestia bossów. Gra umiejętnie dzieli ich na pełnoprawnych bossów (tych posiadających pasek życia podzielony na 10 części), mini-bossów (z paskiem dzielonym na 4/5 części) oraz bossów będących czymś pomiędzy - starcia z nimi nie są tak długie jak z pełnoprawnymi, ale są jednocześnie dłuższe od pojedynków z mini-bossami (ich pasek zwykle jest podzielony na 7 części). Poprzednio narzekano, że walczymy głównie z kolejnymi inkarnacjami trolli, tym razem różnorodność weszła na dużo wyższy poziom. Pełnoprawni bossowie to związani z głównym wątkiem fabularnym i czasami będzie sporym zaskoczeniem, z kim będziemy walczyć. Ci mniejsi bossowie to przede wszystkim Polegli Berserkowie, którzy są bardzo trudni do pokonania (to wyzwania niczym Walkirie z poprzedniej gry), z trzecim rodzajem bossów (mini-bossów) będziemy mieli do czynienia najczęściej, w różnych etapach gry. Smoki, kapitanowie Odyna, Polegli Berserkowie, Trolle (choć bardzo rzadko już), mityczne stworzenia a nawet Bogowie - mamy tutaj niemal plejadę gwiazd. Starcia z niektórymi są tak widowiskowe, że pozostaną w pamięci z pewnością na długi czas.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Recenzja God of War Ragnarök - ostatnia przygoda Kratosa i Atreusa
- 2 - Recenzja God of War Ragnarök - fabuła to prawdziwe dzieło sztuki
- 3 - Recenzja God of War Ragnarök - w końcu większa różnorodność miejsc i wrogów
- 4 - Recenzja God of War Ragnarök - gameplay to ewolucja, na rewolucję nie liczcie
- 5 - Recenzja God of War Ragnarök - oprawa graficzna zarazem zachwyci jak i rozczaruje
- 6 - Recenzja God of War Ragnarök - Bear McCreary stworzył muzyczne arcydzieło
- 7 - Recenzja God of War Ragnarök - porównanie trybów jakości i wydajności
- 8 - Recenzja God of War Ragnarök - galeria screenów (uwaga na małe spoilery!)
- 9 - Recenzja God of War Ragnarök - podsumowanie
Powiązane publikacje

Atomic Heart - recenzja gry w klimatach Bioshocka. Studio Mundfish debiutuje w wielkim stylu
234
TOP 10 przygodowych gier indie z bogatą fabułą, w które zagramy w 2023 roku. The Wolf Among Us 2 to dopiero początek
12
Recenzja Saints Row. Ogromna dawka humoru, odjechany kreator postaci i szansa na stworzenie własnego Imperium
26
TOP 10 emocjonujących gier z bogatą, wciągającą fabułą i znaczącymi wyborami moralnymi
65