Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja God of War Ragnarök na PlayStation 5 - next-genu tu nie uświadczysz, ale gra nadrabia epicką fabułą

Damian Marusiak | 03-11-2022 17:00 |

Recenzja God of War Ragnarök - fabuła to prawdziwe dzieło sztuki

W kolejnych zdaniach przypomnimy niektóre wydarzenia fabularne z poprzedniej gry oraz omówimy ogólny zarys wydarzeń, w których obecnie bierzemy udział, toteż lojalnie uprzedzam, że poniżej pojawią się pewne spoilery z poprzedniej gry. W God of Warze z 2018 roku przyszło nam po raz pierwszy przeżyć przygody Kratosa oraz jego syna Atreusa. Wówczas naszym głównym zadaniem było rozrzucenie prochów Faye (ukochanej Kratosa i matki Atreusa) z najwyższego szczytu wszystkich dziewięciu światów. Wówczas okazało się, że szczyt ten znajduje się w Jötunheimie. Po wielu perypetiach bohaterom w końcu udaje się dotrzeć na miejsce, gdzie dowiadujemy się że Faye w istocie była Gigantką, co czyni Atreusa pół-bogiem i pół-gigantem. W częściowo zniszczonym malowidle mogliśmy zobaczyć scenę, w której Atreus klęczy nad zmarłym Kratosem, co mogło prowadzić do konkluzji że podczas Ragnaroku nasz Bóg Wojny umrze. Od tamtych wydarzeń minęło kilka zim i teraz Kratos oraz Atreus muszą zmierzyć się z groźbą zbliżającego się Ragnaroku, który pochłonie wszystkie dziewięć światów.

Recenzja God of War Ragnarök na PlayStation 5 - next-genu tu nie uświadczysz, ale gra nadrabia epicką fabułą [nc1]

Recenzja God of War Ragnarök na PlayStation 5 - next-genu tu nie uświadczysz, ale gra nadrabia epicką fabułą [nc1]

Kampania fabularna God of War Ragnarök jest przede wszystkim dłuższa, znacznie bardziej urozmaicona i nieporównywalnie wręcz ciekawsza od tego co otrzymaliśmy poprzednio. Przede wszystkim relacja ojca i syna nabrała zupełnie innego charakteru niż poprzednio. Atreus dorósł i poszukuje odpowiedzi na pytanie jaką rolę w nadchodzącym Ragnaroku będzie miał Loki. W uzyskaniu informacji ma pomóc nam Tyr, czyli Bóg Wojny z nordyckich krain. Jego pojawienie się sygnalizowane było w niemal wszystkich zwiastunach gry, toteż nie będzie chyba żadnym spoilerem napisanie, że faktycznie będziemy mieli pewne interakcje z Tyrem. Wśród przeciwników czai się przede wszystkim Thor oraz Freja, łaknąca zemsty za śmierć ukochanego syna Baldura z rąk Kratosa i Atreusa. W końcu gdzieś tam w tle mamy Wszechojca (Odyna), który zdaje się mieć swoje własne plany, głównie w stosunku do Lokiego.

Recenzja God of War Ragnarök na PlayStation 5 - next-genu tu nie uświadczysz, ale gra nadrabia epicką fabułą [nc1]

Recenzja God of War Ragnarök na PlayStation 5 - next-genu tu nie uświadczysz, ale gra nadrabia epicką fabułą [nc1]

To co mnie zachwyciło w grze, to sposób w jaki twórcy wielokrotnie wodzą nas za nos, jeśli chodzi o prezentację postaci oraz pewnych wydarzeń. Gra przynajmniej w kilku miejscach stara się pokazać, że nawet największy antagonista ma własne cele, które pragnie zrealizować, a nie rzadko także główny wróg jest postacią pełną wewnętrznych sprzeczności oraz tragizmu. Próby przeciwstawienia się Ragnarokowi doprowadzą naszych bohaterów nierzadko w co najmniej dziwne i zaskakujące miejsca. Gdzieś w tle pojawia się także inna gigantka - Angrboda, która także spełnia własne zadania i w centrum tychże wydarzeń umiejscowiony będzie Atreus. Jego postać i charakter z początku gry może być dla wielu graczy irytujący, ponieważ chłopak nierzadko się buntuje i stara się za wszelką cenę pokazać, że zawsze ma rację. W ciągu kolejnych zadań fabularnych będziemy jednak świadkami wewnętrznej przemiany, zarówno Lokiego jak i innych postaci. Przyznam się, że z natury jestem wrażliwą osobą i przynajmniej w kilku miejscach gry trudno było powstrzymać się od wzruszenia, widząc wydarzenia w jakich brałem udział. Czasami twórców udało się to zrobić poprzez bardzo proste z założenia nici (utrata ukochanego zwierzęcia), a czasami przez samą podniosłość scen w grze.

Recenzja God of War Ragnarök na PlayStation 5 - next-genu tu nie uświadczysz, ale gra nadrabia epicką fabułą [nc1]

Recenzja God of War Ragnarök na PlayStation 5 - next-genu tu nie uświadczysz, ale gra nadrabia epicką fabułą [nc1]

Kampania fabularna ma dużo większą głębię emocjonalną, w trakcie której z różnymi postaciami zżyjemy się bardziej niż poprzednio. Pochwalić muszę także kreacje naszych znajomych krasnoludów - Broka i Sindriego. Ich relacja jest bardziej złożona niż ostatnio, a sama ich rola w zapobiegnięciu Ragnarokowi jest znacznie większa niż mogłem z początku sobie to wyobrazić. God of War Ragnarök to gra, która z całą pewnością przeora niejednego gracza, ale nie w takim sensie jak np. w The Last of Us Part II, gdzie kontrowersja goniła kontrowersję. Tutaj mamy najczystszą formę emocji ukazanych w zachowaniu bohaterów, ale bez uciekania się do kontrowersji. Chciałbym kiedyś zobaczyć filmową adaptację God of War Ragnarök, z zachowaniem odpowiedniego szacunku do materiału źródłowego (w tym wypadku gry). Wydarzenia wielokrotnie ukazane są z ogromną wręcz epickością i myślę, że świetnie można byłoby je oddać także na wielki ekran kina. Dość powiedzieć, że finałowe etapy mógłbym przyrównać do pewnej sceny z Avengers: Endgame, w której puszczono utwór muzyczny "Portals" - podobny poziom emocji dla fanów.

Recenzja God of War Ragnarök na PlayStation 5 - next-genu tu nie uświadczysz, ale gra nadrabia epicką fabułą [nc1]

Recenzja God of War Ragnarök na PlayStation 5 - next-genu tu nie uświadczysz, ale gra nadrabia epicką fabułą [nc1]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 41

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.