Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Lenovo Yoga 910 - urządzenie konwertowalne pełną gębą

Damian Marusiak | 10-10-2017 16:30 |

Lenovo Yoga 910 - wygląd zewnętrzny

Laptop Lenovo Yoga 910 przyjechał do redakcji w eleganckim, biało-pomarańczowym pudełku, na którym widnieje duże logo YOGA. Po zdjęciu wieka naszym oczom ukazuje się ultrabook oraz potrzebne akcesoria: zasilacz o mocy 80W wraz z kablem zasilającym, oraz komplet dokumentacji. Całość nie jest specjalnie ciężka, ponadto zasilacz waży zaledwie 250 gramów. Zerknijmy jednak najpierw na ogólną specyfikację techniczną, zanim dokładniej przyjrzymy się budowie urządzenia.

Charakterystyka Lenovo Yoga 910:

  • Ekran: 13,9” / błyszczący IPS / 3840x2160 pikseli / LP139UD1-SPA1
  • Wymiary: 323 x 224 x 14,9 mm (W x SZ x G)
  • Waga: 1,38 kilograma z akumulatorem
  • Bateria: litowo-jonowa / 4-komorowa / 78 Wh
  • Materiał: Aluminium
  • Wyjścia/wejścia audio: 1x złącze audio-combo (słuchawkowe i mikrofonowe)
  • Wyjścia: 2x USB 3.1 typu C Gen.1 / 1x USB 2.0
  • Wbudowany mikrofon
  • Zasilacz 80W (waga około 250 gramów)
  • 24 miesiące gwarancji Door-to-Door z możliwością rozszerzenia

Test Lenovo Yoga 910 - urządzenie konwertowalne pełną gębą [nc3]

Pod względem wyglądu, Lenovo Yoga 910 nieco się zmieniła w porównaniu do poprzednika. Nie mam tu jednak na myśli ogólnego pomysłu na samą konstrukcję, a wykorzystane materiały. Nowsza wersja jest niemalże w całości wykonana z aluminium (w wypadku testowanego egzemplarza - srebrnego). Zewnętrzna pokrywa, pulpit roboczy oraz spód zostały wykonane z tego samego materiału, przez co wygląda bardzo elegancko. Z kolei ekran został pokryty taflą szkła Gorilla Glass, co w zamyśle ma wzmocnić odporność na zarysowania. Generalnie do jakości wykonania nie miałbym większych zastrzeżeń, niestety nie jest on idealny. Zastosowane aluminium na całej powierzchni laptopa bardzo łatwo się rysuje. Nawet chwila nieuwagi może spowodować, że na idealnej obudowie pojawi się niechciana ryska. Nieco lepiej pod tym kątem wypada spód, bowiem tutaj znajdziemy cztery gumowe nóżki, które dobrze trzymają się podłoża.

Test Lenovo Yoga 910 - urządzenie konwertowalne pełną gębą [nc2]

Z pewnością warto na chwilę zatrzymać się przy temacie zawiasów, które w Lenovo Yoga 910 są unikalne w porównaniu do innych laptopów oraz ultrabooków. Ich wygląd został upodobniony pod względem konstrukcji do bransolety zegarka, dlatego w reklamach nazywany jest zawiasem bransoletowym. Na całość składa się aż 813 elementów, które czuwają nad tym, aby zmiany trybu pracy laptopa odbywały się bezproblemowo. Dodatkowo posiada on mechanizm o nazwie Auto Lock, który pozwala na łatwe otwieranie i zamykanie laptopa wykorzystując do tego tylko jedną rękę. W praktyce zawias działa wzorowo, nic nie trzeszczy ani nie skrzypi podczas wielokrotnych zmian trybu pracy. Działa on prawidłowo również podczas otwierania i zamykania sprzętu. Dyskusyjny jest jednak jego wygląd, ponieważ nie wszystkim z pewnością przypadnie on do gustu.

Test Lenovo Yoga 910 - urządzenie konwertowalne pełną gębą [nc4]

Lenovo Yoga 910 została wyposażona w klawiaturę wyspową, pozbawioną jednak części numerycznej. Ze względu na rozmiary jest to w pełni zrozumiałe. Skok klawiszy jest krótki, ale wyraźnie wyczuwalny dzięki czemu pisanie po klawiaturze jest przyjemne. Poprawiono również jedną rzecz w porównaniu do starszych modeli, tj. Lenovo Yoga 3 Pro. Chodzi o przywrócenie rzędu klawiszy funkcyjnych, które zazwyczaj znajdują się nad rzędem klawiszy numerycznych. W poprzedniku oba rzędu zostały zintegrowane, natomiast tutaj pracują już osobno. Klawiatura ponadto jest podświetlana na kolor biały a stopień podświetlenia można regulować poprzez kombinację klawiszy Fn+Spacja. Gdyby ktoś się zastanawiał, to w momencie odchylenia ekranu o kąt większy niż 180 stopni, klawiatura oraz touchpad automatycznie zostają zablokowane i nie można ich wówczas użyć.

Test Lenovo Yoga 910 - urządzenie konwertowalne pełną gębą [nc6]

Poniżej klawiatury znajdziemy płytkę dotykową ze zintegrowanymi przyciskami. Touchpad działa w zasadzie bez zarzutu. Powierzchnia jest przyjemnie śliska dzięki czemu manewrowanie palcami po niej jest bezproblemowe. Zintegrowane przyciski mają płaski skok, ale jest wyczuwalna i słyszalna reakcja na ich naciskanie. Nacisk wymagany do uzyskania kliku nie jest ani za słaby, ani zbyt silny. Plusem również jest to, że powierzchnia touchpada jest matowa, a nie błyszcząca przez jest trochę bardziej odporna na zabrudzenia, a także na odciski palców.

Test Lenovo Yoga 910 - urządzenie konwertowalne pełną gębą [nc1]

Dźwięk w urządzeniu konwertowalnym Lenovo Yoga 910 sygnowany jest logiem JBL. Już to samo w sobie powinno dać do zrozumienia, że jakość audio będzie stać na przyzwoitym poziomie. Ponadto, ultrabook został wyposażony w oprogramowanie Dolby Audio, w którym możemy ustawić poszczególne pasma dźwięku według własnych preferencji. System nie jest przesadnie głośny, co jest oczywiste biorąc pod uwagę wymiary laptopa. Jednak dźwięk jest przyjemny, czysty i bez zniekształceń również na najwyższych poziomach głośności. Trochę brakuje niskich tonów, jednak w tego typu sprzęcie jest to nie do uniknięcia. O ile jednak dźwięk brzmi dobrze w trybie laptopa, o tyle po przejściu na tryb "kinowy" czyli po obróceniu ekranu o kąt 270 stopni jakość audio spada. Jest to spowodowane ulokowaniem głośników, które w tym trybie zostają po prostu "zakryte" i nie mogą się pokazać z jak najlepszej strony. Niestety jest to problem wielu urządzeń konwertowalnych.

Test Lenovo Yoga 910 - urządzenie konwertowalne pełną gębą [nc7]

Test Lenovo Yoga 910 - urządzenie konwertowalne pełną gębą [nc8]

Ilość portów w porównaniu do poprzednika została nieco zredukowana, co niestety nie jest zbyt dobrą wiadomością. Razi przede wszystkim brak jakiegokolwiek czytnika kart pamięci - brakuje zarówno dla pełnych kart SD, jak również mniejszych microSD. Co zatem znajdziemy? Po lewej stronie urządzenia ulokowane zostały dwa porty USB 3.1 typu C Gen.1. Po prawej stronie znajdziemy port USB 2.0, złącze audio-combo jack 3,5 mm oraz przycisk uruchomienia notebooka. Przyznacie, że ilość nie jest zbyt imponująca, zwłaszcza że laptop jest na tyle duży, że spokojnie coś jeszcze dałoby radę upchnąć.

Test Lenovo Yoga 910 - urządzenie konwertowalne pełną gębą [nc5]

Dostęp do podzespołów jest łatwy, wystarczy bowiem usunąć 10 śrubek typu Torx. Wewnątrz znajdziemy m.in dwa małe wentylatory oraz radiatory. Procesor oraz heatpipe'y znajdują się pod płytą główną więc wyczyszczenia chłodzenia jest o wiele bardziej skomplikowane niż w innych tego typu laptopach. Pamięć RAM także jest wlutowana i nie ma możliwości jej wymiany. Z kolei po odsłonięciu klapy widać od razu dysk SSD wmontowany w złącze M.2. Standardowo już w energooszczędnych konstrukcjach, zdecydowanie najwięcej miejsca zajmuje dedykowany akumulator.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 7

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.