Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Zestaw Razer StarCraft II - Gadżety prawdziwego Marines

Razer Marauder

Klawiatura Razer Marauder wypada w ogólnym rozrachunku zdecydowanie lepiej, niż opisywany wyżej gryzoń. Nazwa urządzenia została wyjątkowo trafnie dobrana, przynajmniej sądząc po wadze. W porównaniu do Lycosy testowana klawiatura jest wyczuwalnie cięższa, co postrzegam jako sporą zaletę. Zresztą, Marauder to naziemna jednostka Terran - ciężkozbrojna piechota - więc wszystko się zgadza. Stylistycznie sprzęt pasuje do pozostałych elementów zestawu: srebrzysto-szary kolor, logo StarCraft II i liczne podświetlenia pozostały bez zmian. Standardowo zaczynamy od przyjrzenia się specyfikacji:

  • Zintegrowane klawisze numeryczne
  • Ergonomiczna podpórka pod nadgarstek
  • Niewielkie gabaryty
  • System podświetlenia APM-Lighting System
  • Klawisze grawerowane laserowo
  • Technologia Ultrapolling (próbkowanie 1000 Hz / czas reakcji 1 ms)
  • Przewód USB o długości 213 cm

Klawiatura została zamknięta w eleganckim pudełku, które jednoznacznie sugeruje co znajdziemy wewnątrz. Nie zabrakło również opisu podstawowych funkcji w języku polskim oraz garści dodatków, identycznych jak u Razer Spectre. Funkcję APM także uwzględniono, ale o tym jeszcze napiszę szerzej później. Klawiaturę podłączamy przez port USB za pomocą dwóch wtyczek (jedna odpowiada za podświetlenie), zaś kabel ponownie zawinięto w osłonce z plecionych włókien.

Razer Marauder jest klawiaturą zauważalnie krótszą niż typowy model. Zawdzięcza to zintegrowaniu klawiszy numeryczno-funkcyjnych z kierunkowymi, jednak takie rozwiązanie niezbyt przydało mi do gustu. Część klawiszy typu Insert, Del, End itp., pokrywa się z kierunkowymi, dlatego żeby zmienić ich rolę trzeba najpierw stuknąć w przycisk „NumMode”. Może jest to kwestia przyzwyczajenia, ale praktyczności w tym nie widzę za grosz. Jeśli wykorzystujemy Maraudera wyłącznie do grania, to pół biedy, jednak w codziennych zastosowaniach (o ile korzystamy z klawiszy numerycznych) taki układ raczej przeszkadza niż pomaga. W banku, poczcie lub kasie z biletami Marauder nie zda egzaminu ;]

Klawiatura charakteryzuje się niewielkim skokiem klawiszy, wszystkie wciska się miękko oraz bardzo przyjemnie. Technologia Ultrapolling (próbkowanie 1000 Hz i czas reakcji 1 ms) także robi swoje. Klawisze o stosunkowo dużej wysokości zostały odrobinę wyprofilowane, co łatwo wyczuć gdy położymy na nich place. Gumowe wykończenie zapobiegające „poślizgom”, naprawdę nieźle sprawdza się w praktyce. Ciekawe tylko, czy podobnie jak w innych klawiaturach Razer, powłoka z czasem ulegnie częściowemu wytarciu. Z pewnością wykonanie nadruku w technologii laser-etched powinno przedłużyć ten proces. O ile? Hmmm... trzeba najpierw pograć kilkanaście miesięcy, żeby sformułować wyrok.

Oczywiście, Razer Marauder oferuje kilka bajerów na czele z możliwością wyłączenia klawisza Windows (Game Mode) lub całego podświetlenia. Pytanie, czemu miałaby służyć ostatnia ewentualność, niechaj pozostanie bez odpowiedzi. Natomiast za tego typu kombinacje odpowiada przycisk Fn ulokowany obok prawego Alt, wykorzystywany podobnie jak w notebookach. Marauder wspiera też zapisywania makr w „locie”, bowiem został wyposażony we własną pamięć. O przydatności tegoż rozwiązania nie muszę chyba nikogo przekonywać, wszak bardzo ułatwia ono grę.

Zarówno elementy estetyczne, litery na klawiszach, jak i przestrzeń pomiędzy nimi zostały podświetlone. Przydaje się to szczególnie podczas nocnych sesji, kiedy mamy zamiar trochę „poczatować”. Odrobinę dziwi tylko większa intensywność światła płynąca ze „szpar” niż od samych klawiszy. Jednak nie tylko granie, lecz również pisanie na Razer Marauder to czysta przyjemność. Szersze rozstawienie klawiszy, ich wysokość oraz rozkładane nóżki (jeden stopień regulacji) sprawdzają się doskonale podczas tworzenia tekstów. Tak, wiem - Marauder to przecież klawiatura gamingowa, ale cóż poradzę, że spełniła moje oczekiwanie w tym względzie?

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 8

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.