HTC Vive Pro 2 – test gogli VR za niemal 4 tys. zł. Jak wypadają na tle poprzedniej generacji, a jak na tle tańszych Oculus Quest 2?

Nie ma chyba innej elektroniki użytkowej (poza smartwatchami), którymi ekscytowałabym się tak mocno, jak goglami VR. Pierwsze modele tych urządzeń, choć kuszące, były jednak od zawsze drogie i jak na prototypy przystało – niekoniecznie dopracowane. Dlatego też pierwszym moim zestawem VR, który nabyłam na własność był dopiero Oculus Quest 2. Dawał on mianowicie nadzieję na sprzęt zasadny i równie zasadnie wyceniony. I faktycznie, zakupu w cenie około 1800 zł (wersja 64 GB) dotąd nie żałuję, jednak z tygodnia na tydzień obserwuję, jak wiele rzeczy mogłoby w Quest 2 działać jeszcze lepiej. Dlatego też z tak dużym zniecierpliwieniem oczekiwałam możliwości przetestowania gogli HTC Vive Pro 2, które nie są co prawda tak przystępne cenowo jak Oculusy, ale wierzę, że wielu konsumentów w poszukiwaniu możliwie dopracowanego, dającego immersję sprzętu, są w stanie wyłożyć na stół spore pieniądze. Sprawdźmy więc, czy HTC Vive Pro 2 godzien jest takiego wydatku.

Autor: Ewelina Stój

We wstępie poruszyliśmy kwestię ceny, warto ją więc rozwinąć. Same gogle HTC Vive Pro 2 kosztują mianowicie 3799 złotych. Nie jest to mało, dlatego też dobrą informacją będzie fakt, że urządzenie to współpracuje z dotychczasowymi akcesoriami HTC Vive takimi jak stacje bazowe 1. generacji czy poprzednie kontrolery. Jeśli wcześniej kupiliśmy więc gogle HTC Vive lub HTC Vive Pro, to świetnie, bo nie musimy już do niczego dopłacać. To swoisty ukłon producenta w stronę użytkowników poprzednich modeli, gdyż tzw. Full Kit do tanich nie należy. Kupimy go mianowicie za około 6700 złotych (taki pełny zestaw będzie dostępny w sprzedaży w sierpniu). Gwoli ścisłości, wspomniany Full Kit składa się na gogle, dwa kontrolery oraz nowe stacje bazowe (tzw. latarnie) SteamVR 2.0. Do opisu reszty wyposażenia przejdziemy już nieco później, a teraz jeszcze chwila na konkrety techniczne. Czym więc kusi nowy zestaw wirtualnej rzeczywistości? 

Gogle HTC Vive Pro 2 różnią się od swego pierwowzoru głównie optyką. Otrzymujemy więc łączną rozdzielczość ekranu na poziomie 5K, odświeżanie do 120 Hz czy też implementację techniki Display Stream Compression, nad którą HTC czuwało przy współpracy z NVIDIĄ oraz AMD. Pod względem cenowym HTC Vive Pro 2 wydają się konkurować głównie z goglami Valve Index, zostawiając za sobą tańsze HP Reverb G2 czy też Oculus Quest 2. 

Test HTC Desire 20 Pro - oto smartfon HTC na miarę naszych czasów

HTC Vive Pro 2 to przede wszystkim wyświetlacz LCD o ogromnej jak na gogle konsumenckie rozdzielczości równej 4896 x 2648 pikseli (2,5K na każde oko), przez co zestaw pokonuje wszelką tzw. mainstreamową (a więc niebiznesową) konkurencję. Ekran to jednak nie tylko wysoka rozdzielczość, ale także wykorzystanie do jego budowy subpikseli RGB. Oznacza to, że każdy piksel posiada ostatecznie kolejne trzy piksele, pokrywające spektrum barwy czerwonej, zielonej oraz niebieskiej. Podczas premiery urządzenia w maju tego roku, HTC zapewniało, że takie rozwiązanie zagwarantuje jeszcze bardziej realistyczne kolory, niż panel AMOLED, który nomen omen wykorzystano przy budowie pierwszej generacji gogli przed trzema laty. Kolejną zaletą ekranu ma być pole widzenia zwiększone do 120 stopni, a także częstotliwość odświeżania obrazu zwiększona do 120 Hz. Ulepszenia względem poprzedniej generacji objęły także kwestię audio. Otrzymujemy więc dźwięk przestrzenny z certyfikatem Hi-Res Audio. 

Gogle HTC Vive Pro 2 (po prawej) zadebiutowały w maju 2021 wraz z typowo biznesowym modelem – HTC Vive Focus 3 (po lewej)

Pozostałe elementy to już "toćka w toćkę" to samo, co HTC zaprezentowało w pierwszej generacji gogli. Tyczy się to także ich budowy. Sprzęt oferuje więc m.in. płynną regulację PD (rozstaw źrenic) oraz nieodmiennie soczewki Fresnela, choć tym razem o bardziej kanciastym kształcie. Jak widać, największe zmiany dotyczą więc optyki urządzenia. Warto dodać, że tajwański producent miał ściśle współpracować zarówno z NVIDIĄ jak i AMD przy wprowadzeniu do gogli rozwiązania Display Stream Compression. Technika ta odpowiada za bezstratną transmisję danych o wysokiej rozdzielczości, a gogle Vive Pro 2 są pierwszym urządzeniem, które z tej techniki korzystają. Potencjalni nabywcy mogą więc spodziewać się wydajnego zestawu VR, choć wciąż niesamodzielnego. Szukając tzw. autonomicznych gogli VR, musimy skierować swój wzrok w stronę modelu stricte biznesowego, jakim jest zbierający świetne recenzje HTC Vive Focus 3. Nazwanie modelu Vive Focus 3 biznesowym nie oznacza jednak, że Vive Pro 2 nadaje się tylko do rozrywki. Testowany sprzęt ma bowiem także sprawdzić się w zastosowaniach biznesowych, w obszarach takich jak marketing, projektowanie, wizualizacje, szkolenia czy symulacje.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• następna ›
• ostatnia »