Chernobylite 2: Exclusion Zone - nie tylko S.T.A.L.K.E.R. się zbliża. The Farm 51 zapowiedziało drugą część swojej udanej gry
Choć na tę chwilę czekamy na ponownie przesuniętą premierę gry GSC Game World, jedna z tegorocznych najbardziej oczekiwanych pozycji roku nie zamknie tematu eksploracji niebezpiecznych czarnobylskich terenów. Wszystko wskazuje na to, że jeżeli jesienią nie będziemy zadowoleni z Heart of Chornobyl - ewentualnie wciąż będzie nam mało takowych klimatów - Polacy z The Farm 51 przygotowują nowy rozdział swojego popularnego tytułu z 2021 roku.
Chernobylite 2: Exclusion Zone to kontynuacja shootera z elementami survivalu od The Farm 51, która ma rozwinąć koncepty poprzednika,
Chernobylite od teraz z obsługą nie tylko NVIDIA DLSS i AMD FSR 1.0, ale również ze wsparciem dla nowszego FSR 2.0
Amatorzy postapokaliptycznych zmagań mają co oglądać na początku tego tygodnia. Dopiero co ukraińskie studio wypuściło gameplay trailer swojego projektu, a już teraz można rzucić okiem na pozycję od rodzimych deweloperów. Co prawda spojrzenie to dość wstępne, bo jak na razie dostaliśmy zaledwie garść ogólnikowych kadrów, ale już co nieco można o nim powiedzieć. Na pewno osoby, które spędziły przy wciągającej "jedynce" przynajmniej te kilka godzin, mogą się nielicho zdziwić. Przede wszystkim dlatego, że Chernobylite 2 wygląda jak zupełnie inna seria.
Call of Duty Black Ops 6 - po wycieku wersji developerskiej przyszła pora na opublikowanie cut-scenek z trybu singleplayer
Pierwszy Chernobylite był na tyle przesiąknięty klimatem postapo, że niejednokrotnie z zadowoleniem chłonęli go nawet weterani pierwszy S.T.A.L.K.E.R.-ów. Exclusion Zone z kolei znacząco odeszło od artystycznych założeń, stawiając na znacznie bardziej malownicze krajobrazy. Być może to zaledwie wstępna wersja i finalny projekt w przyszłym roku będzie wyglądać inaczej, niemniej póki co można odczuwać pewien niepokój. Tak czy inaczej, w Chernobylite 2 wcielimy się w podróżnika pomiędzy światami równoległymi poszukującego tytułowego materiału. Twórcy obiecują znaczące rozwinięcie tego, co już poznaliśmy i nie tylko. Ma nas czekać nieliniowa historia, gdzie formujemy własny zespół i budujemy bazę, którą oczywiście będziemy zarządzać. W grę wchodzi crafting, podróże między sferami i zaawansowany rozwój postaci, pozwalający dopasować styl walki i interakcji z otoczeniem do własnych preferencji. Na horyzoncie pojawiają się też zróżnicowane frakcje, które możemy wspierać bądź z nimi wojować, oraz obietnica kooperacyjnych starć. Na papierze brzmi to dobrze, toteż koniec końców wrażenia mogą być dosyć niejednoznaczne.