Test słuchawek Sennheiser GSP 600 - Granie bez kompromisów
- SPIS TREŚCI -
Podsumowanie - Fajny sprzęt z wąską grupą odbiorców
Po słuchawkach gamingowych klasy premium od jednego z najbardziej renomowanych producentów sprzętu audio obiecywałem sobie bardzo dużo i muszę przyznać, że w większości rzeczywistość sprostała oczekiwaniom. Sennheiser GSP 600 to jeden z najlepszych produktów tego typu, którego brzmienie idealnie wręcz skrojono na potrzeby wirtualnej rozrywki, nie zaniedbując jednak innych zastosowań, takich jak słuchanie muzyki czy oglądanie filmów. Jasne, jako słuchawki audiofilskie ustępują one chociażby HD 600 z tej samej stajni, ale należy pamiętać, że docelowo jest to produkt do zupełnie innych zastosowań. W tym kontekście GSP 600 można uznać za produkt całkiem uniwersalny, jednak należy pamiętać, że do rozwinięcia skrzydeł wymaga on wysokiej klasy źródła, co znacząco ogranicza ich przystępność. Pochwalić muszę także fakt, że rzeczywiście jest to jeden z bardziej komfortowych zestawów, jakie miałem na uszach, czego zasługą jest przede wszystkim zmyślny system regulacji docisku pałąka. Żeby jednak nie było zbyt pięknie, to mam też jedno ale i to bardzo poważne. Dotyczy ono jakości wykonania. Choć spasowanie elementów w przypadku słuchawek wypada bez zarzutu, o tyle dobór materiałów w kontekście omawianego segmentu woła o pomstę do nieba. Twarde plastiki w produkcie klasy premium? Naprawdę? Przecież takie coś nie tylko słabo się prezentuje, ale i negatywnie przekłada się na żywotność produktu. Szkoda, bo gdyby nie to, to GSP 600 zdecydowanie łatwiej byłoby polecić.
Sennheiser GSP 600 to headset o świetnej jakości dźwięku, jednak zawodzi jakością wykonania. Potencjalni nabywcy muszą także pamiętać, żeby zapewnić im wysokiej klasy źródło.
Problem z poleceniem Sennheiser GSP 600 wynika także z ceny, która w chwili pisania tego tekstu wynosiła 999 zł. Wspomniałem, już że za te pieniądze nie znajdziemy dla testowanych słuchawek wielu konkurentów i nadal to podtrzymuję - mamy do czynienia z nietypowym produktem, który większość rywali przebija jakością dźwięku, ale niestety także ceną. Dodatkowo aby usłyszeć tę jakość potrzeba porządnego źródła, które dodatkowo podnosi koszt całego zastawu. No i tu się pojawia dylemat - czy warto? Przyznam szczerze, nie jestem pewny. Z pewnością znajdą się gracze, dla których liczą się wyłącznie najlepsze wyniki i mogą lekką ręką wydać te 1000 zł (oraz kolejne 500 zł lub więcej na źródło). Dla nich Sennheiser GSP 600 mogą być wartą uwagi propozycją, choć osobiście mimo wszystko sugerowałbym rozejrzeć się za czymś lepiej wykonanym. Dla całej reszty wymagany próg wejścia może się jednak okazać zbyt wysoki, szczególnie że korzyści z zakupu testowanego modelu w porównaniu z porządnymi słuchawkami muzycznymi za ok. 500-600 zł wcale nie będą kolosalne i odczuje je jedynie garstka zapaleńców. Podsumowując, Sennheiser GSP 600 to całkiem udany sprzęt, jednak jakieś 200 zł zbyt drogi i za słabo wykonany by móc mu z czystym sumieniem wystawić rekomendację.
Sennheiser GSP 600
Cena: 999 zł
|
Słuchawki do testów dostarczyła firma:
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7