Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test smartfona Samsung Galaxy Note8 - Powrót w chwale?

Podsumowanie - Przerost formy nad treścią

Żeby uniknąć niedomówień chciałbym od razu na wstępie zaznaczyć, że od strony czysto technicznej Samsung Galaxy Note8 to w mojej ocenie smartfon tak dobry, jak to tylko przy obecnej technologii możliwe. Lista zalet jest tak długa, że właściwie nie wiem gdzie zacząć. Wydajność? Najwyższa z możliwych, przynajmniej przez tych kilka dni zanim iPhone 8 trafi na półki sklepowe. Aparat? Tak dobry, że laik może pomylić zdjęcia nim zrobione z amatorską lustrzanką. Dużym atutem jest tutaj dodatkowy obiektyw z optyczną stabilizacją obrazu. Oprogramowanie? Funkcjonalne i dopracowane. Wykonanie i design? Rewelacja, nawet jeśli telefon nie wygląda już tak dobrze jak S8. No i jest IP68. Nawet czas pracy na baterii jest zupełnie satysfakcjonujący, choć przed premierą były ku temu uzasadnione obawy. Nie należy także ignorować funkcji dual SIM, o której dotychczas w Europie mogliśmy zapomnieć. No i wreszcie wisienka na torcie - rysik S-Pen, z którego może nie każdy użytkownik skorzysta, ale dla wielu będzie niezastąpiony. Niestety cała ta lista zalet blednie z powodu dosłownie jednej wady, ale za to olbrzymiego kalibru - bardzo niskiej wygody obsługi. Samsung w swojej pogoni za innowacyjnością i designerstwem trochę się zagalopował tworząc telefon, z którego korzysta się po prostu niewygodnie. To w mojej ocenie skutecznie podkopuje cały sens urządzenia dla poweruserów. Zdecydowanie nie tędy droga.

Projektując Note8 Samsung w swojej pogoni za innowacyjnością i designerstwem trochę się zagalopował tworząc telefon, z którego korzysta się po prostu niewygodnie.

Test smartfona Samsung Galaxy Note8 - Powrót w chwale? [3]

Oprócz wspomnianych wyżej problemów z wygodą na niekorzyść Note8 przemawia jeszcze jeden istotny czynnik - opłacalność. Nowy smartfon kosztuje 4299 zł. To dużo. Nawet bardzo dużo. Tymczasem jego najgroźniejszym konkurentem okazuje się być Samsung Galaxy S8+, który w sklepach dostępny jest za 3200 zł, a na rynku wtórnym można go dostać jeszcze taniej. Oznacza to, że musimy dopłacić ponad 1000 zł za dodatkowe 2 GB RAM, rysik S-Pen i podwójny aparat. Czy warto? To już każdy musi ocenić sam. Moim zdaniem zakup Note8 można uznać za "rozsądny" (bo słowo "opłacalny" mimo wszystko nie pasuje), tylko jeśli mamy zamiar często korzystać z S-Pena. Dla niego faktycznie nie ma alternatywy na rynku, więc jakiej ceny Samsung nie poda, taką będziemy musieli przełknąć. Mimo to użytkowników, dla których rysik byłby niezbędny, nie ma wielu. Cała reszta moim zdaniem zrobi dużo lepiej, jeśli zdecyduje się na S8+, bo choć Note8 obiektywnie jest lepszym telefonem, to nie uzasadnia to jego kosmicznej ceny. Z drugiej strony jeśli ta nie jest dla kogoś przeszkodą, to droga wolna - dostanie kawał nieporęcznego, ale za to fantastycznie wykonanego i wyposażonego smartfona. Od redakcji PurePC.pl Samsung Galaxy Note8 dostaje natomiast wyróżnienie Wydajność.

Wydajność

Samsung Galaxy Note8
Cena: 4299 zł

Samsung Galaxy Note8
  • Rewelacyjna jakość wykonania
  • Bardzo wysoka wydajność
  • Rysik S-Pen
  • Dual SIM
  • Dopracowana i funkcjonalna nakładka systemowa
  • Bardzo dobry podwójny aparat
  • Bardzo dobry wyświetlacz
  • Bogaty zestaw akcesoriów w zestawie
  • Tragiczny komfort obsługi
  • Cena z kosmosu
  • Niewiele zmian względem S8+

Sprzęt do testów dostarczyła firma:

Test smartfona Samsung Galaxy Note8 - Powrót w chwale? [nc11]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 53

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.