Test obudowy MSI MPG Gungir 300R Airflow - Cztery 120 mm wentylatory, podpórka kart graficznych i ciekawe wzornictwo

Test MSI MPG Gungir 300R Airflow - Funkcjonalność

Na przodzie obudowy MSI MPG Gungir 300R Airflow umieszczono trzy 120 mm wentylatory ARGB, osadzone w metalowej ramce wyjmowanej po odkręceniu dwóch szybko-śrubek. System montażowy jest zrealizowany porządnie. Niestety, pomimo sporej ilości miejsca nie wstawimy tutaj 420 mm radiatora AiO - brakuje dosłownie 10 mm do uzyskania takiej funkcjonalności, którą dodatkowo blokuje sztywne okablowanie frontowego panelu. Przy maksymalnym nagięciu przewodów można uzyskać ~450 mm, podczas gdy przeważnie potrzeba ~460 mm. Żadnego problemu nie będzie jednak ze wstawieniem chłodnicy 360 mm, chociaż konieczne jest wówczas przesunięcie koszyka na nośniki. Wnęka między krawędzią komory zasilacza i stelażem ma wymiary 63 x 162 mm, zapewniając samym wentylatorom dużo wolnej przestrzeni.

Elementem wyróżniającym MSI MPG Gungir 300R Airflow jest regulowana podpórka dla długich kart graficznych, która składa się z metalowej osłonki z umieszczonym wewnątrz akrylowym blokiem, posiadającym wtłoczony logotyp producenta. Wieżyczka jest również podświetlana oraz zsynchronizowana z wentylatorami. Podpórka umożliwia pięć stopni regulacji długości i dziesięć głębokości, które kontrujemy śrubami, a także płynną regulację wysokości w zakresie 150 mm dokonywaną za pomocą ruchomych blokad z gumowymi podkładkami. Wygląda i spisuje się znacznie lepiej od wsporników dodawanych razem z kartami graficznymi, natomiast w razie konieczności może oczywiście zostać całkowicie zdemontowana.

Na awersie tacki montażowej płyty głównej, znajduje się metalowa osłona głównych przewodów zasilania i kabli transmisyjnych, która zastępuje klasyczne otwory przeważnie zabezpieczane gumowymi kołnierzami (takowych w opisywanym przypadku zabrakło). Nie jest to jednak stały element konstrukcji lecz odkręcana nakładka, jaką możemy usunąć na potrzeby instalacji bardzo długich płyt głównych E-ATX. Jednak wówczas obnażona zostanie ogromna szpara negatywnie wpływając na estetykę wnętrza. Sama maskownica okazuje się dwustopniowa - górna część jest wyższa, a dolna niższa - ponieważ musi uwzględniać różnice w charakterystyce okablowania między 24-pinową wtyczką zasilania, SATA itp. Trochę to przeszkadza przepływowi powietrza górnego wentylatora, ale pozostałe dmuchające na kartę graficzną mają większą swobodę.

MSI MPG Gungir 300R Airflow przystosowano do montażu czterech 2,5 calowych nośników na rewersie tacki płyty głównej, wykorzystujących metalowe wkładki przykręcane za pomocą szybko-śrubek. Rozwiązanie jest powszechnie znane, bezproblemowe i całkiem praktyczne, aczkolwiek dokłada sporo okablowania. Dwa nośniki 3,5 calowe albo kolejne dwa 2,5 calowe, można również z powodzeniem umieścić w koszyku na plastikowych sankach, które są blokowane za pomocą zatrzasków. Pozycję koszyka łatwo wyregulować, niemniej demontaż sprawia już trochę problemów, ponieważ trzeba odkręcić cztery niewielkie śrubki na spodzie obudowy i wyjąć szyny. Miejsca na nośniki jest jednak więcej niż w przeciętnym midi-tower.

MSI MPG Gungir 300R Airflow posiada HUB obsługujący do sześciu wentylatorów i elementów LED-owych, umieszczony nad otworem w tacce montażowej płyty głównej, a zasilany pojedynczą wtyczką SATA. Bardzo pożyteczny dodatek, który usprawnia wyregulowanie obrotów za pomocą UEFI, bowiem skrzynka nie dysponuje żadnym potencjometrem. Przycisk do zmiany trybów luminacji na szczęście uwzględniono - jest wyodrębniony, nie współdzieli funkcji z Resetem jak to czasami bywa. Ostatni element warty bliższego omówienia, to miejsce montażowe zasilacza, które zgodnie z oczekiwaniami ma perforowany spód. Widoczne są także cztery gąbczaste podkładki antywibracyjne, czyli od strony technicznej wszystko wygląda jak należy.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• następna ›
• ostatnia »