Recenzja Horizon Forbidden West na PlayStation 5 - Gra lepsza pod każdym względem od jedynki. Kandydat na grę roku 2022
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Recenzja Horizon Forbidden West na bazie wersji dla PlayStation 5
- 2 - Recenzja Horizon Forbidden West - Zarys fabularny
- 3 - Recenzja Horizon Forbidden West - Świat gry, postacie, questy poboczne
- 4 - Recenzja Horizon Forbidden West - Maszyny i walka z przeciwnikami
- 5 - Recenzja Horizon Forbidden West - Drzewka rozwoju postaci
- 6 - Recenzja Horizon Forbidden West - Dodatkowe aktywności w świecie gry
- 7 - Recenzja Horizon Forbidden West - Oprawa audio-wizualna, HDR
- 8 - Recenzja Horizon Forbidden West - Wizualne porównanie gry na PS4 Pro i PS5
- 9 - Recenzja Horizon Forbidden West - Galeria screenów
- 10 - ADATA XPG GAMMIX S70 Blade - Specyfikacja techniczna
- 11 - ADATA XPG GAMMIX S70 Blade - Wydajność SSD w PlayStation 5
- 12 - Podsumowanie - Horizon Forbidden West to kandydat do tytuły gry roku 2022
Podsumowanie - Horizon Forbidden West to kandydat do tytuły gry roku 2022
Horizon Forbidden West od początku był raczej pewnikiem, jeśli chodzi o ogólną jakość produkcji. Tytuł studia Guerilla Games oferuje przede wszystkim długą i angażującą kampanię fabularną, która wciąga od pierwszej misji i nie pozwala się nudzić aż do samego końca. Jest to zawdzięczane interesującym wątkom, obecności przynajmniej kilku sporych twistów fabularnych oraz różnorodności w samych zadaniach. Świat przedstawiony również jest ciekawszy niż to co zaprezentowano przy okazji Horizon Zero Dawn. Nowy Świt dał fundamenty pod interesującą historię Aloy, ale dopiero dwójka ujawnia więcej sekretów przeszłości, które zmieniają postrzeganie całego świata. Ze względu na charakterystyczny sposób narracji, moim zdaniem Horizon Forbidden West wypada bardzo podobnie do... Mass Effect 2. Jest tą środkową częścią, w której poznajemy mnóstwo nowych historii, a także nieuchronnie zbliżamy się do punktu kulminacyjnego całej fabuły, która na pewno zostanie przedstawiona w trzeciej części. Duży plus także za bardziej angażujące zadania poboczne, które dosłownie niszczą to co zaprezentowano przy okazji pierwszej części. Zakazany Zachód jest ciekawszy nie tylko ze względu na zadania, ale także bardzo dobrze przedstawione plemiona (bardzo odmienne od tego, co widzieliśmy w Zero Dawn) oraz brutalniejsze i nierzadko trudniejsze do pokonania maszyny. Wszystko to sprawia, że w Horizon Forbidden West gra się po prostu lepiej. Widać oczywiście, że gra nadal "siedzi" na starej generacji i z pewnością nie wykorzystuje pełnego potencjału PlayStation 5. Na szczęście gra i tak ponownie zachwyca przede wszystkim artystyczną warstwą oprawy graficznej. Przygodom umila także ścieżka dźwiękowa - czasem relaksująca, czasem dynamiczna.
Horizon Forbidden West zachwyca wciągającą i emocjonalną kampanią fabularną, doskonale napisanymi postaciami drugoplanowymi oraz jeszcze ciekawiej zaprojektowanym światem. Zakazany Zachód jest dużo atrakcyjniejszy od Wschodu z jedynki.
Horizon Forbidden West miał okazjonalne problemy techniczne - kilkukrotnie gra się po prostu wyłączyła, czasami skrypty nie zaskakiwały, przez co nie można było kontynuować zadań - to z kolei wymuszało wracanie do ostatnio zapisanego punktu kontrolnego. Na szczęście te problemy zostały wyeliminowane wraz z Day 1 Patchem (który pojawił się na serwerach Sony w ubiegły czwartek). Aktualizacja nie poprawiła jednak w całości pewnej innej przypadłości. Mianowicie chodzi o losowe momenty, gdy szybko poruszamy się po mapie. Czasami pojawiają się mikro-wczytywania gry, co objawia się chwilowym zniknięciem ekranu. Mam nadzieję, że na PS5 zostanie to całkiem wyeliminowane, bowiem jest to irytujące i skutecznie potrafi wybić z immersji. No i pozostaje także kwestia ceny - 339 zł w wersji digital oraz 319 zł za odsłonę pudełkową to jest naprawdę spora kwota i dla wielu będzie nie do zaakceptowania. Nawet gra w wersji na PS4 jest droższa niż przy okazji jedynki, co jest trudne do zrozumienia. Sam tytuł jednak zdecydowanie się broni. Dostajemy wszystko to, co za pokochaliśmy Zero Dawn. Dodatkowo elementy, które nie grały idealnie w jedynce, w dwójce zostały poprawione. Otrzymaliśmy bardzo dobry tytuł, a Guerilla pod kątem fabularnym postawiła sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Już nie mogę się doczekać zakończenia całej trylogii. Zakończenie Forbidden West jest bardzo otwarte i sugeruje kolejne zadania, jakie będziemy musieli wykonać.
Horizon Forbidden West (PS5)
Cena: 319 zł
![]() |
|
Równocześnie z recenzją Horizon Forbidden West testowaliśmy w konsoli nośnik SSD ADATA XPG GAMMIX S70 Blade. Wcześniej test przygotował Sebastian, który standardowo sprawdził jego możliwości w komputerze. Natomiast jeśli chodzi o ogólne działanie w PlayStation 5, to nie można mieć mu wiele do zarzucenia. Wczytywanie gier odbywa się bardzo szybko, nawet nieco szybciej niż we wbudowanym SSD PCIe 4.0 w urządzeniu Japończyków. Szybsze ładowanie gier dotyczy zarówno natywnych wersji gier dla PS5, jak również tych odpalanych w ramach działania wstecznej kompatybilności. ADATA XPG GAMMIX S70 Blade świetnie sobie radzi z kopiowaniem dużej ilości danych. Blisko 100 GB paczka z Horizon Forbidden West została przeniesiona w nieco ponad minutę, gdzie wbudowany SSD potrzebował na tę operację ponad 7 minut. Temperatury pod dłuższym obciążeniem mogłyby być jednak niższe, ale tutaj sporo zależy od tego, z jakim radiatorem mamy do czynienia. ADATA oferuje dość cienką blaszkę, co oczywiście nie zaoferuje tak dobrych rezultatów jak bardziej rozbudowane nośniki. Mimo wszystko w cenie około 750 złotych za 1 TB wersję otrzymujemy bardzo solidny SSD, który będzie świetnym uzupełnieniem magazynu danych w PlayStation 5.
ADATA XPG GAMMIX S70 Blade
Cena: 750 zł
![]() |
|
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Recenzja Horizon Forbidden West na bazie wersji dla PlayStation 5
- 2 - Recenzja Horizon Forbidden West - Zarys fabularny
- 3 - Recenzja Horizon Forbidden West - Świat gry, postacie, questy poboczne
- 4 - Recenzja Horizon Forbidden West - Maszyny i walka z przeciwnikami
- 5 - Recenzja Horizon Forbidden West - Drzewka rozwoju postaci
- 6 - Recenzja Horizon Forbidden West - Dodatkowe aktywności w świecie gry
- 7 - Recenzja Horizon Forbidden West - Oprawa audio-wizualna, HDR
- 8 - Recenzja Horizon Forbidden West - Wizualne porównanie gry na PS4 Pro i PS5
- 9 - Recenzja Horizon Forbidden West - Galeria screenów
- 10 - ADATA XPG GAMMIX S70 Blade - Specyfikacja techniczna
- 11 - ADATA XPG GAMMIX S70 Blade - Wydajność SSD w PlayStation 5
- 12 - Podsumowanie - Horizon Forbidden West to kandydat do tytuły gry roku 2022
Powiązane publikacje

Recenzja The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered - Pięknie odświeżony klasyk z zachowaną esencją oryginału
91
Recenzja Assassin's Creed Shadows - recykling w sosie azjatyckim. Ubisoft próbuje odbić się od dna skacząc na plecy feudalnej Japonii
130
Recenzja Avowed - powrót do świata znanego z Pillars of Eternity. Kawał dobrego cRPG z kilkoma potknięciami do dopracowania
127
Recenzja Kingdom Come Deliverance II - triumfalny powrót Henryka ze Skalicy. Pierwszy mocny kandydat do gry roku
150