Recenzja Horizon Forbidden West na PlayStation 5 - Gra lepsza pod każdym względem od jedynki. Kandydat na grę roku 2022

Recenzja Horizon Forbidden West - Świat gry, postacie, questy poboczne

Zdecydowana większość gry toczy się na tytułowym Zakazanym Zachodzie, aczkolwiek minie kilka godzin gry na początkowym etapie, zanim faktycznie wkroczymy na te tereny. Prolog toczy się w kompletnie oddzielonej lokacji, później natomiast działamy na pograniczu Wschodu i Zachodu. Pełna mapa odblokuje się wraz z przekroczeniem symbolicznej granicy pomiędzy dwiema częściami świata. Podobnie jak w przypadku jedynki, otrzymamy tutaj bardzo zróżnicowane lokacje. Tereny pustynne, górzyste (i śnieżne przy okazji), kilometry dżungli, aż w końcu dojdziemy do ruin San Francissco, przy zachodnim wybrzeżu. Każdy z tych terenów odznacza się innym ukształtowaniem, inną architekturą lokacji (jak obozowisk czy prowizorycznych miast), a nie rzadko także innymi gatunkami maszyn z jakimi przyjdzie nam się zmierzyć. Świat gry jest znacznie ciekawszy, ponieważ jest także zamieszkiwany przez bardziej interesujące plemiona. Zamiast Nora, Carja czy Oseramów, trafimy przede wszystkim na ogromne plemiona Tenakthów, którzy podzielili się na trzy mniejsze podplemiona.

Szef wszystkich plemion Tenakthów - charyzmatyczny Hekarro.

Wszystkie one odpowiadają jednak przed jednym, charyzmatycznym przywódcą, którym jest szef Hekarro. Z początku nie wiedziałem czego właśnie się spodziewać po nim, ale gra, ku mojemu zaskoczeniu, nie przedstawiła go jako żądnego krwi "neandertalczyka". Hekarro stara się rządzić przede wszystkim sprawiedliwie. Ma bardzo wnikliwy charakter i jest niezwykle przekonujący w swoich racjach. Gdy czegoś potrzebuje, jest w stanie każdego przekonać do współpracy. No... prawie każdego, bo jest jedna osoba, która mu się zbuntowała. Regalla, która jest jedną z przeciwniczek w głównej grze. Regalla nie jest jednak klasycznym "zwyrolem" - kobieta ma swoje racje i przekonania i potrafi je umiejętnie argumentować. Nie będę wchodził w szczegóły, by nie omawiać za bardzo fabuły, jednak jej obecność jest dużym plusem dla gry.

Oprócz trzech plemion Tenakthów, działających pod wodzą Hekarro, w grze pojawią się jeszcze dwie inne grupy. Pierwsza to plemię Utaru - znajdziemy ich we wschodniej części Zakazanego Zachodu. Jest to rolnicze plemię, które skupia się przede wszystkim na pracy w polu. Obecność czerwonej rdzy powoduje bardzo szybkie niszczenie ich plonów, co nieuchronnie prowadzi do głodu ludzi. Ich główną siedzibą jest Pieśń Ziemi, postawione na fundamentach Przedwiecznych. Jedną z najbardziej charyzmatycznych postaci plemienia Utaru jest żałobnica Zo. W przypadku Tenakthów, oprócz Hekkaro, jedną z ważniejszych postaci jest Kotallo, czyli jeden z szeryfów Tenakthów. Jest to elitarna grupa wojowników, podlegających bezpośrednio szefowi Hekarro. Na zachodnim wybrzeżu, u stóp ruin San Francisco, znajdziemy natomiast intrygującą grupę ludzi, należących do plemienia Quen. O nich jednak zdecyduję się nie opowiadać, ponieważ ich obecność jest ściśle powiązana z głównym wątkiem fabularnym. Nadmienię tylko, że znajdziemy tam prawdziwych dziwaków, którzy niekoniecznie będą pokojowo nastawieni do Aloy. Jedną z nielicznych osób z tego ugrupowania, które spojrzą na nas przychylnym okiem, jest wróżbitka Alva. Wróżbici mają wysoką pozycję w bractwie Quen, bo jako jedyni mają możliwość zakładania i używania Fokusów (choć starszej generacji niż Fokus Aloy, co powoduje, że nie są w stanie odczytywać wszystkich napotykanych informacji - określają je z tego powodu Zakazaną Wiedzą).

Sporo czasu w Horizonie Forbidden West możemy poświęcić na zadania poboczne. Jak pamiętacie, w jedynce oferowały one raczej mizerny poziom wykonania. W dwójce sytuacja jest mocno odmienna. Ogólnie rzecz biorąc, poboczne linie fabularne zostały podzielone na dwa rodzaje aktywności: pełnoprawne zadania poboczne oraz przysługi. Zadania poboczne to rozbudowane questy, których wykonanie potrafi czasem zająć nawet kilka godzin. Zawsze szczegółowo poznajemy w nich losy osoby (lub osób) zlecającej nam dane zadanie. Czasami zadania poboczne są wstrzymywane, ponieważ konieczne jest pociągnięcie dalej głównego wątku fabularnego. Czasami zdarza się, że pojawiają się tutaj decyzje, które Aloy musi podjąć - nie wpływają one niestety jakoś znacząco na to, co zobaczymy dalej. Przysługi to z kolei znacznie krótsze zadania, o mniej ładunku fabularnym. Dostajemy za nie mniejszą rangę, mniej punktów doświadczenia i zazwyczaj gorsze nagrody.

Od czasu do czasu gra wymusza na nas podejmowanie decyzji.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »