Rada Ministrów przyjęła nowelizację ustawy wdrażającej DSA. UKE i KRRiT otrzymają nowe uprawnienia do blokowania treści
Regulacje dotyczące treści w internecie stają się coraz ważniejszym elementem cyfrowego krajobrazu. UE wprowadziła w tym celu specjalne przepisy, które mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa użytkowników i odpowiedzialności platform. Teraz nadszedł czas, aby Polska dostosowała swoje wewnętrzne prawo do tych wspólnotowych standardów. Rząd właśnie przyjął projekt ustawy, która wprowadzi nowe mechanizmy kontroli i egzekwowania prawa w polskiej sieci.
To jest ustawa, która zapewnia bezpieczeństwo w sieci. Projektowane przepisy będą narzędziem państwa do walki z deformacją i nielegalnymi treściami w sieci - powiedział wicepremier Krzysztof Gawkowski.
3 na 4 młodych Polaków ukrywa prawdę przed rodzicami. Ministerstwo alarmuje o skali problemu cyberprzemocy w szkołach
Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy, który ma dostosować polskie prawo do Aktu o Usługach Cyfrowych (Digital Services Act, DSA) obowiązującego w Unii Europejskiej. DSA to kompleksowa regulacja, której celem jest zwiększenie bezpieczeństwa użytkowników online oraz zmuszenie platform internetowych do większej odpowiedzialności za publikowane treści. Najważniejszą zmianą w krajowych przepisach jest ustanowienie funkcji Koordynatora do spraw usług cyfrowych. Zgodnie z projektem, zadanie to będzie pełnił Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE). Otrzyma on uprawnienia do wydawania nakazów blokowania dostępu do treści uznanych za nielegalne. Decyzja taka będzie natychmiast wykonalna i skierowana do dostawców usług internetowych. Za jej niewykonanie przewidziano wysokie kary finansowe.
Niemcy wspierają wykluczenie Big Tech z europejskiej platformy udostępniania danych finansowych w ramach FiDA
Nowe przepisy wprowadzają również system tak zwanych zaufanych podmiotów sygnalizujących (Trusted Flaggers). Będą to wyspecjalizowane organizacje, których zgłoszenia dotyczące nielegalnych treści platformy hostingowe będą musiały traktować priorytetowo. Choć celem ustawy jest walka z dezinformacją i materiałami szkodliwymi, takimi jak pornografia dziecięca czy treści terrorystyczne, nowe narzędzia budzą obawy o potencjalne nadużycia. Skupienie tak dużej władzy w rękach jednego organu, jakim będzie Prezes UKE, rodzi pytania o ryzyko cenzury i ograniczania wolności słowa pod pretekstem walki z nielegalnymi treściami. Ważne będzie zatem zdefiniowanie, w jaki sposób i na jakiej podstawie treści będą kwalifikowane jako nielegalne, aby mechanizm nie był wykorzystywany do celów politycznych.
Powiązane publikacje

NVIDIA inwestuje 100 miliardów dolarów w OpenAI na budowę centrów danych o mocy 10 gigawatów z układami Vera Rubin
42
Niemcy wspierają wykluczenie Big Tech z europejskiej platformy udostępniania danych finansowych w ramach FiDA
17
Byli członkowie zarządu Intela proponują podział na niezależne jednostki: produkcyjną i projektową w ramach prywatyzacji
39
Chińskie dochodzenie antymonopolowe przeciwko NVIDII może skutkować karami do 10 proc. rocznej sprzedaży firmy w regionie
12