Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Intel Core i7-4960X Ivy Bridge-E - Odrodzenie LGA 2011

adrianz | 03-09-2013 09:01 |

Podsumowanie - Komu Core i7-4960X warto polecić?

Taki scenariusz można było przewidzieć - układy Ivy Bridge-E nie stanowią żadnej rewolucji, tylko klasyczny przykład ewolucji, dodatkowo w wykonaniu LGA 2011 dość powolnej. Niedawno pożegnaliśmy jednostki Ivy Bridge, które zastąpiły na stanowisku Haswelle, natomiast właściciele high-endowej platformy dopiero otrzymują 22 nm proces technologiczny i starszą architekturę. Jednak w tym segmencie czas płynie wolnej niż gdziekolwiek indziej, bowiem żadna konkurencja dla Intela nie istnieje, zaś wysokie ceny komponentów skutecznie hamują zapędy częstego wymieniania procesorów na szybsze modele. Skutkiem tego Ivy Bridge-E posiadaczy mocnych Sandy Bridge-E np.: Core i7-3930K raczej nie zainteresują, gdyż wydajność zegar w zegar pomiędzy generacjami jest bardzo zbliżona. Nowość może jednak przekonać do siebie nowych klientów albo użytkowników słabszych odmian SB-E (Core i7-3820), jakim platforma LGA 2011 z całym dobytkiem inwentarza jest w stanie zaoferować m.in.: 40 linii PCI-Express, obsługę VT-d w odblokowanych CPU oraz nawet 64 GB pamięci w Quad Channel. Warto też nadmienić, że układy Ivy Bridge-E wprowadzają oficjalne wsparcie dla interfejsu PCI-Express 3.0. Niższy proces produkcyjny pozwolił trochę obniżyć pobór mocy, ale wykorzystanie 22 nm litografii i lutowanej czapki nie wpłynęło znacząco na osiąganie wyższych częstotliwości, niż u poprzedników z rodziny Sandy Bridge-E. Trochę szkoda...

Komu zatem można polecić procesory Ivy Bridge-E? W przypadku układów sześciordzeniowych sprawa jest prosta - wyłącznie profesjonalistom pracującym na oprogramowaniu zdolnym wykorzystać potencjał wynikający z ilości rdzeni, technologii Hyper-Threading oraz nowych instrukcji. Pod kątem gier komputerowych nie warto sobie Core i7-4960X i Core i7-4930K zawracać głowy, nawet jeśli w niektórych tytułach faktycznie widać pewne zyski m.in. Crysis 3. Dopłata za kilka klatek na sekundę jest naszym zdaniem kompletnie nieopłacalna względem innych rozwiązań, zaś zdarzają się przypadki, gdzie sześć rdzeni wręcz zawodzi np.: Far Cry 3, Assassin's Creed III oraz StarCraft II. Gracze mogą z kolei rozważyć zakup czterordzeniowego Core i7-4820K w cenie porównywalnej do Core i7-4770K (Haswell), ale trzeba brać pod uwagę ogólny koszt całej platformy, znacznie wyższy od LGA 1150...



Intel Core i7-4960X
Cena:
~4000 PLN

 Wydajność w programach wielowątkowych
 Kompatybilność z płytami głównymi Intel X79
 Odblokowany mnożnik i VT-d jednocześnie
 Pakiet dodatkowych instrukcji czasami daje kopa
 Wysokie standardowe taktowanie i tryby Turbo
 Czterokanałowy kontroler pamięci DDR3-1866
 Odblokowany mnożnik bardzo ułatwia podkręcanie
 Wreszcie oficjalne wsparcie dla PCI-Express 3.0
 
 Wysoka cena w porównaniu do innych platform 
 W grach duża ilość rdzeni i HT niewiele pomaga
Mały wzrost ogólnej wydajności względem SB-E
 Czasami przegrywa z czterordzeniowym Haswellem 
 Potencjał overclockingu na poziomie poprzedników
 Wysoki pobór mocy nawet w porównaniu do SB-E

Procesor Core i7-4960X do testów dostarczyła firma:

Płytę główną MSI X79 Big Bang XPower II dostarczyła firma:

 

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 24

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.