Problemy z dostępnością PS5, Xbox Series X/S oraz kart RTX 3000 i RX 6000 potrwają przynajmniej do początku 2022 roku
O problemach z dostępnością konsol nowej generacji (PlayStation 5 i Xbox Series X/S) i kart graficznych Nvidia GeForce RTX 3000 i AMD Radeon RX 6000 słyszymy od wielu miesięcy. Według dotychczasowych doniesień była nadzieja na wyraźną poprawę w drugiej połowie 2021 roku, ale to może być bardzo optymistyczna wizja. Według analityków popyt na chipy przewyższa obecnie podaż o około 30 procent i aby nadrobić zaległości producenci będą potrzebować aż trzech lub czterech kwartałów. Oznacza to w gruncie rzeczy, że niedobory nie skończą się wraz z 2021 rokiem i mogą trwać przynajmniej jeszcze przez cały pierwszy kwartał 2022 roku. Plany producentów rozmaitych podzespołów i komponentów zdają się potwierdzać analizy rynku.
Według najnowszych doniesień okres niedoboru chipów, które przełożą się na dostępność konsol PS5 i Xbox Series X/S oraz kart graficznych GeForce RTX 3000 i Radeon RX 6000, może utrzymywać się przynajmniej do drugiego kwartału 2022 roku.
AMD potwierdza: problemy z dostępnością podzespołów PC oraz konsol PS5 i Xbox Series X/S potrwają do drugiej połowy 2021 roku
Dla osób, które miały nadzieję, że dostępność konsol PlayStation 5 i Xbox Series X/S oraz kart graficznych GeForce RTX 3000 i Radeon RX 6000 poprawi się w najbliższym miesiącach, mamy złe wiadomości. Popyt na podzespoły PC i inne urządzenia elektroniczne jest generalnie bardzo duży, a stosowane chipy stają się coraz bardziej skomplikowane i ich liczba na dane urządzenie rośnie. Dodatkowo takie czynniki, jak pandemia koronawirusa i związane z nią lockdowny, przyczyniły się do ograniczenia możliwości fabryk czy transportu, a popyt na produkty jak chociażby wymienione konsole i GPU jest ogromny. Niestety, według źródeł producenci nie będą w stanie nasycić nimi rynku nawet do końca pierwszego lub drugiego kwartału 2022 roku.
Problemy z dostępnością NVIDIA GeForce RTX 3000 i AMD Radeon RX 6000. Kart graficznych może brakować do końca 2021
Przed oczami analityków rysuje się bardziej pesymistyczny obraz, niż sugerowały to wcześniejsze doniesienia. Zdaniem Harlana Sura, analityka współpracującego z bankiem J.P. Morgan, producenci półprzewodników potrzebują trzech lub czterech kwartałów, by podaż dogoniła popyt i nawet dwóch kolejnych, by dostępność wróciła do normalnego poziomu. Wtóruje mu Ben Bajarin z firmy Creative Strategies, który nie widzi końca tych problemów w zasięgu wzroku. Aby nadrobić zaległości, popyt musiałby się zmniejszyć, a nic na to nie wskazuje, przez co problemy produkcyjne będą trwać nawet w 2022 roku. Matthew Sheerin, analityk z firmy Stifel, również nie odnotowuje na horyzoncie żadnych znaczących korekt, za to niepokój budzą regularne zakłócenia w łańcuchach dostaw czy wzrosty kosztów wykorzystywanych materiałów. Jim Ryan, prezes Sony Interactive Entertainment, jest nieco bardziej optymistyczny i twierdzi, że dostępność PS5 będzie zwiększać się z miesiąca na miesiąc, ale nie gwarantuje, że do końca 2021 roku uda się kupić konsolę każdemu zainteresowanemu.