Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Duży może więcej - Test 17-calówek Samsung, HP, Toshiba i MSI

Kamil Śmieszek | 03-12-2011 14:55 |

HP Pavilion dv7-6030ew - specyfikacja

HP Pavilion dv7-6030ew także zbudowano na platformie Intel Huron River i identycznie, jak w przypadku południowokoreańskiego konkurenta, wyposażono w procesor Intel Core i5-2410M. CPU pozycjonuje się nieco wyżej niż model i3-2310M, choć z całej gamy i5-tek jest najsłabszy. Niemniej jego wydajność stoi na dość wysokim poziomie, co pokażą późniejsze testy. Tak samo, jak w przypadku słabszego brata, zintegrowano w nim GPU Intel HD Graphics 3000.

  • Procesor: Intel Core i5-2410M (2,3 GHz, 3 MB cache L3, 35W TDP, 32 nm)
  • Chipset: Intel HM65
  • Pamięć: 4GB DDR3 (1 x 4GB)
  • Karta graficzna: Intel HD Graphics 3000 + AMD Radeon 6770M (725/800 MHz, 1024 MB, 128bit, sterowniki ATi Catalyst 8.830.6.3000)
  • Ekran: 17,3”, błyszczący (1600x900), Samsung 173KT01-K01
  • Komunikacja: Broadcom 4313 802.11 b/g/n, Realtek Gigabit LAN, Broadcom 2070 Bluetooth 2.1
  • Dysk twardy: Toshiba MK7559GSXP (750 GB, 8MB cache, 5400 RPM)
  • Napęd optyczny: HP DS8A5LH
  • Wyjścia wideo: 1x D-SUB, 1x HDMI
  • Wyjścia/wejścia audio: 1x Mikrofon, 2x Słuchawki
  • Inne wyjścia: 2x USB 2.0, 2x USB 3.0 1x RJ-45
  • Bateria: 6 ogniw, 5100 mAh, 55 Wh
  • Wymiary: 41,6 x 27,5 x 3,2 cm (szerokość, długość, wysokość)
  • Waga: 3,2 kg z baterią
  • System Operacyjny: Microsoft Windows 7 Home Premium 64bit
  • Blokada Kensington
  • Wbudowany mikrofon
  • Głośniki z subwooferem Beats Audio
  • Kamera internetowa 1,3 megapiksela HP TrueVision HD
  • Czytnik kart pamięci (SD/MMC/MS/MSPro)
  • Czytnik linii papilarnych
  • Tuner DVB-T z anteną i pilotem
  • Zasilacz
  • 24 miesiące gwarancji

Intel Core i5-2410M różni się od i3-2310M przede wszystkim obecnością technologii TurboBoost, zwiększającą taktowanie procesora ze standardowych 2,3 GHz do 2,9 GHz. Wraz z tym, zwiększa się również zegar zintegrowanego GPU, maksymalnie do 1,2 GHz (w poprzedniku do 1,1 GHz). Jednak w przypadku Paviliona, TurboBoost nie zawsze działał poprawnie - często zdarzało się, że maksymalne taktowanie procesora pod obciążeniem wynosiło 1,7 GHz, a więc nawet poniżej wartości domyślnej. W Samsungu niczego takiego nie zaobserwowaliśmy. Poza tym, technologie HyperThreading, EIST czy obsługa rozkazów SSE, VT-x oraz AVX to również atuty tego CPU.

Radeon 6770M zdaje się wybijać na pierwsze miejsce z całej stawki i nic dziwnego, w końcu jest to wydajny układ, który można porównać z GT555M NVIDII. Na cały ten sukces pracuje 480 zunifikowanych jednostek cieniowania, a także 8 ROP, zaś szyna, podobnie jak w wypadku GT540M, ma szerokość 128 bitów. Dedykowanej pamięci RAM GDDR5 jest 1 GB, a zegary są standardowe i wynoszą 725 MHz dla rdzenia oraz 800 MHz dla pamięci. Dobrze by było, gdyby częstotliwości utrzymywały się cały czas na odpowiednim poziomie. Problem polegał na tym, że bardzo często GPU było taktowane z częstotliwością 400 MHz zamiast pełnych 725, pomimo dużego obciążenia. W dodatku miało to związek z wadliwym działaniem TurboBoost - gdy zegar procesora się zwiększał, GPU było niedotaktowane. Jeśli zdarzyło się na odwrót, tj. GPU pracowało z normalną częstotliwością, nie działał TurboBoost. Przypuszczamy, że przyczyna może leżeć w dwóch rzeczach. Albo BIOS notebooka jest niedopracowany i wymaga poprawek, albo do notebooka był dołączony zbyt słaby zasilacz, dla którego jednoczesne dostarczanie prądu dla mocno obciążonych CPU i GPU oraz ładowanie akumulatora, stanowiło zbyt duży wysiłek (bateria rozładowywała się wtedy nieznacznie).

HDD zainstalowany w Pavilionie to Toshiba MK7559GSXP o pojemności 750 GB. Jest to największy dysk w stawce, wyróżniający się ponadprzeciętną szybkością pracy oraz czasem dostępu, mimo niemal identycznych parametrów co pozostałe "twardziele". Odczyt i zapis sekwencyjny niższy tylko o nieco ponad 10 MB/s od Samsunga plasuje go w czołówce. Rzeczywisty transfer był odpowiednio mniejszy i wyniósł podczas kopiowania pliku .mkv o rozmiarze 2,2 GB około 50 MB/s, a więc dość dobrze, jak na dysk notebookowy.

W przypadku Paviliona, mimo tego samego producenta wyświetlacza do Samsunga i HP trafiły różne ich modele, z czego lepiej wypada ta zastosowana w RC730. Różnice jednak ciężko dostrzec na pierwszy rzut oka. W dv7-6030ew ekran jest nieco jaśniejszy, ale kolory są za to bledsze, jakby nieco wypłowiałe. Zwiększona jasność powoduje jednak, że na zdjęciach lepiej wyglądają odcienie niebieskiego, takie jak woda czy niebo. Kąty widzenia są najlepsze w stawce - w poziomie to około 110 stopni nim wystąpi inwersja barw. W pionie jest już niestety niemalże bez różnicy. Pod względem równomierności podświetlenia także lepiej wypada ekran w HP. Również jasność czerni jest nieco mniejsza niż u konkurenta z Samsungowską matrycą, choć jeszcze trochę jej brakuje w odniesieniu do ekranu Toshiby.

Do Pavilionów dv7 dołączany jest ciekawy dodatek, mianowicie tuner DVB-T w postaci klucza USB z anteną i pilotem. Nie dostajemy jednak żadnego dedykowanego oprogramowania do oglądania telewizji, więc musi nam wystarczyć Windows Media Center. Ewentualnie możemy się wspomóc np. darmowym ProgDVB. Obraz ma bardzo dobrą jakość, przy silnym sygnale nie występują żadne zakłócenia, wykrywane są także wszystkie kanały emitowane w ramach danego multipleksu. I tu pojawia się mały zgrzyt - żeby sygnał był stabilny, należy przebywać najlepiej w pobliżu nadajnika. Na warszawskim Bemowie sygnał był wystarczająco silny do odbioru płynnego przekazu jedynie, gdy antenę umieściło się bezpośrednio przy oknie. Wystarczyło oddalić się parę metrów w głąb pomieszczenia i momentalnie zaczęły się pojawiać zakłócenia. Wniosek? Dołączona antenka jest zbyt słaba, ale gdy podłączymy np. antenę siatkową powinno być już znacznie lepiej. W telewizyjnych wojażach wspomaga nas dołączony pilot. Obsługuje się go wygodnie, gdyż mimo dużej liczby przycisków, zachowane są pomiędzy nimi duże odstępy. Pilot zapewnia obsługę wszystkich możliwych funkcji programu Windows Media Center takich jak, zarządzanie głośnością, przechodzenie na kolejne kanały czy poruszanie się po menu. Jedyną wadą jest brak obecności odbiornika fal podczerwieni bezpośrednio w komputerze. Do działania pilota, niezbędny będzie tuner wetknięty w gniazdo USB.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Kamil Śmieszek
Liczba komentarzy: 13

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.