Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

MSI EX625 - Gracz w świecie multimediów

bagienny | 19-10-2009 14:04 |

W teście czytelnika EX625 wypadł całkiem przyzwoicie. Przy minimalnej jasności ekranu, przy której obraz na ekranie jest czytelny laptop wytrzymał nieco mniej niż 3 godziny. Przy korzystaniu z sieci bezprzewodowej można liczyć na około dwie godziny i dwadzieścia minut pracy przy wykorzystaniu oszczędnego planu zasilania.

Bardzo pozytywnie zaskakuje ilość pobieranej energii. Minimalnie EX625 pobierał jedynie niecałe 14 W, w efekcie plasując się na czele zestawienia. To bardzo dobry wynik, wziąwszy pod uwagę fakt zastosowania bardzo wydajnej karty graficznej (udoskonalone ATI PowerPlay wyraźnie ma tu swoje zasługi) oraz procesora o TDP wynoszącym 35W.

W teście klasycznym również niezły wynik. Godzina i dwadzieścia minut pod pełnym obciążeniem to zauważalnie więcej niż wyposażony w bardziej energooszczędny procesor LG S510.

Maksymalnie EX625 pobierał z baterii nieco ponad 70 W. Model z procesorem Intel Core 2 Duo serii P prawdopodobnie uzyskałby wynik o około 10W mniejszy.

Przy długotrwałym obciążeniu największym problemem staje się odprowadzanie ciepła z procesora, który potrafi osiągać temperatury dochodzące do 90°C. Do temperatury T-Junction Max (wynoszącej w przypadku T6400 105°C), przy której procesor automatycznie się wyłączy, brakuje co prawda jeszcze 15°C, ale w ciepły, słoneczny dzień mogą pojawiać się problemy z niestabilnością przy długotrwałym obciążeniu. Bez żadnych problemów pracuje za to układ graficzny, osiągając maksymalnie około 80°C.

Układ chłodzenia w EX625 opiera się o niewielki, wysokoobrotowy wentylator oraz zaskakująco mały, aluminiowy radiator. Całość pracuje nieprzerwanie od momentu włączenia komputera. W spoczynku laptop generuje wyraźnie słyszalny (choć nieirytujący) szum o dość wysokiej częstotliwości. Przy długotrwałym obciążeniu i wejściu wentylatora na najwyższy, piąty bieg komputer staje się nieprzyjemnie głośny i irytujący. Szkoda, że producent nie zdecydował się zamontować chłodzenia nieco lepiej przystosowanego do wydajności zainstalowanych podzespołów.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 0
Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy. Zaloguj się i napisz pierwszy komentarz.
x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.