Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test chłodzenia Enermax LIQTECH II - Cisza i wydajność w jednym

Przemysław Banasiak | 05-02-2019 12:00 |

Test chłodzenia Enermax LIQTECH II - Cisza i wydajność w jednymPrzez wiele lat na rynku procesorów komputerowych panowała spora stagnacja - o AMD prawie nie było słychać, a Intel zasadniczo tylko delikatnie odświeżał swoją ofertę. Od niedawna jednak ponownie mamy do czynienia z wyrównaną walką, w efekcie której w segmencie konsumenckich CPU zawitało wreszcie więcej rdzeni. Niestety, prócz większej wydajności wiąże się to z większa ilością ciepła do odprowadzenia. Fabryczne chłodzenia od producenta straciły jeszcze bardziej na znaczeniu, a modele do podkręcania zostały pozbawione ich kompletnie. Co więc robić? Trzeba sięgnąć po rozwiązania firm trzecich! Dzisiaj na tapet weźmiemy poważną propozycję w postaci gotowego zestawu chłodzenia cieczą All in One od Enermaxa, czyli LIQTECH II 280 mm o wydajności TDP do 500+ W.

Autor: Przemysław Banasiak

Chociaż czasy podkręcania zegarów procesora o dobre 40% czy odblokowywania dodatkowych rdzeni raczej bezpowrotnie minęły, to overclocking nadal ma się dobrze i zasadniczo jest jeszcze łatwiejszy niż kiedyś. Trudno się temu dziwić, gdy mowa zasadniczo o "darmowej", dodatkowej wydajności w grach i programach. Zarówno u AMD, jak i Intela. Wymagana jest jednak do tego płyta główna z odpowiednim chipsetem oraz rozbudowaną, dobrze chłodzoną sekcją zasilania i porządne chłodzenie CPU. O ile wybór na rynku klasycznych rozwiązań powietrznych jest prosty - Noctua i be quiet! dla fanów ciszy i wydajności czy Thermalright oraz rodzimy SilentiumPC w przypadku opłacalności, tak woda potrafi być problemem.

Test chłodzenia Enermax LIQTECH II - Cisza i wydajność w jednym [2]

Enermax LIQTECH II to rozwiązanie mające zastąpić model z 2014 roku.

Autorskie układy chłodzenia cieczą to najwydajniejszy i zarazem najcichszy sposób chłodzenia komputera. Nie jest to jednak zabawa dla zwykłego Kowalskiego, bowiem próg wejścia jest stosunkowo wysoki. Chodzi zarówno o cenę, jak i wymaganą wiedzę - skompletowanie wszystkich elementów, dopasowanie ich do procesora i karty graficznej (oraz ewentualnie płyty głównej i modułów RAM), wyginane lub przycinanie rurek, zmieszczenie tego wszystkiego w obudowie... A na koniec zawsze dochodzi obawa o nieszczelność i zalanie sprzętu. Tutaj w grę wchodzą gotowe zestawy All in One, które co prawda oferują gorszą kulturę pracy i wydajność, ale są przeważnie idiotoodporne, wyglądają dobrze, a ich montaż jest banalnie prosty.

Test chłodzenia Enermax LIQTECH II - Cisza i wydajność w jednym [3]

Dzisiaj na warsztat weźmiemy AiO w postaci Enermax LIQTECH II 280 mm, czyli jak sama nazwa wskazuje rozwiązanie drugiej generacji mające zastąpić model z 2014 roku. Względem pierwowzoru poczyniono kilka zmian, które odbijają się zarówno na wyglądzie, jak i wydajności. W pierwszym przypadku mowa o plastikowej skorupie z podświetleniem RGB LED, zamiast metalowego, matowego i żebrowanego radiatora z niebieskimi diodami. Za drugi czynnik odpowiada autorska, nowa pompa Enermax EF1, ale o tym za chwilę.

Test chłodzenia Enermax LIQTECH II - Cisza i wydajność w jednym [nc1]

Stopka chłodzenia jest miedziana, ale nie została wykończona na wysoki połysk (tzw. "lustro") - pod palcem czuć bardzo delikatne rowki.

Zacznijmy od początku. Testowane chłodzenie przychodzi do nas zapakowane w spore, czarne pudełko z kolorowymi nadrukami. W środku znajdziemy tekturową wytłoczkę, która pewnie trzyma wszystkie elementy na swoim miejscu, a każdy z nich umieszczony jest w oddzielnym foliowym woreczku. Prócz bloko-pompki połączonej wężami z aluminiową chłodnicą o wymiarach 312 x 140 x 28 milimetrów znajdziemy tutaj jeszcze dwa 140-milimetrowe wentylatory, zestawy montażowe dla procesorów Intela - LGA 115x, 1366, 2011(-3), 2066 oraz AMD - FM1, FM2(+), AM2(+), AM3(+), AM4, rozgałęźnik z 4-pin na 2x4-pin, kontroler RGB LED, małą strzykawkę z pastą termoprzewodzącą (starczy na 2-3 aplikacje) i wreszcie krótką instrukcję w kilku językach. Polskiego co prawda brak, ale jest angielski plus masa obrazków.

Test chłodzenia Enermax LIQTECH II - Cisza i wydajność w jednym [nc3]

Pierwsze wrażenie dotyczące Enermax LIQTECH II 280 mm jest jak najbardziej pozytywne. Przede wszystkim węże doczekały się materiałowego oplotu co wygląda dużo profesjonalniej , a bloko-pompka zdecydowanie urosła. Na oko wydaje się dwa razy większa od pierwowzoru (acz nie koliduje z sekcją zasilania czy slotami RAM, nawet na płycie mITX). Niestety, jej obudowa jest plastikowa, a top wykończony na wysoki połysk. Stopka jest miedziana, ale nie została wykończona na wysoki połysk - pod palcem czuć delikatne rowki. Mimo iż prezentuje się to dobrze w połączeniu z podświetleniem (diody WS2812B) to w dotyku wydaje się mniej solidne. Prócz tego sama chłodnica na pierwszy rzut oka wygląda identycznie i trudno jej coś zarzucić.

Test chłodzenia Enermax LIQTECH II - Cisza i wydajność w jednym [4]

Węże w Enermax LIQTECH II doczekały się wreszcie solidnego, materiałowego oplotu co wygląda zdecydowanie lepiej od gołej gumy.

A jak prezentuje się sucha specyfikacja? W przypadku pompki jak już mówiłem mowa o autorskim, wysoko przepływowym rozwiązaniu w postaci Enermax EF1. Warto to docenić, biorąc pod uwagę, że większość producentów korzysta z gotowych rozwiązań od Aseteka z drobnymi modyfikacjami i własnymi wentylatorami. Deklarowana wydajność pompy to do 450 litrów na godzinę przy 3000 obrotach na minutę. Na wentylatory wybrano Enermax T.B.Pressure PWM pracujące w zakresie od 500 do 1500 RPM, generując przy tym od 54,13 do 137,13 m3/h przy ciśnieniu powietrza od 0,960 do 4,81 mm-H2O i deklarowanym hałasie od 14 do 25 dB(A). Osoby myślące o modelu Enermax LIQTECH II 240 lub 360 mm powinny pamiętać, że mowa tam o mniejszych jednostkach z wyższym RPM, a więc i gorszą kulturą pracy.

Test chłodzenia Enermax LIQTECH II - Cisza i wydajność w jednym [5]

Co z uwielbianym przez wszystkich RGB LED? Występuje tylko w pompce i jest stosunkowo dyskretne - mleczny pasek po na każdej z bocznych ścianek oraz nazwa producenta na topie. Podświetlenie jest zgodne zarówno z nowszymi płytami głównymi ze specjalnym złączem i systemami świecenia ASRock Polychrome Sync, ASUS Aura Sync, Gigabyte RGB Fusion lub MSI Mystic Light Sync, jak i starszymi płytami pozbawionymi tego typu złącza. W drugim przypadku niezbędne jest podłączenie dołączonego kontrolera - z jednej strony zasilane jest wtyczką SATA, z drugiej zaś (trzeba zdjąć plastikową zaślepkę) podłącza się kabelkiem do bloko-pompki. O ile synchronizacja z nowszymi płytami przebiega bez problemu, a możliwości świecenia zależą od oprogramowania danego producenta, tak kontroler pozostawia sporo do życzenia. Co prawda umożliwia zmianę podstawowych kolorów oraz wybranie jednego z wielu trybów świecenia, ale nie da się żadnej z barw ustawić na stałe. ZAWSZE będzie nam coś migać. Nie lubicie RGB LED, nie chcecie go? Na starej płycie to nie zadziała. Nawet bez podłączonego kontrolera pompka radośnie świeci sobie kolorami tęczy migając w rytm bliżej nieokreślonego kawałka techno.

Test chłodzenia Enermax LIQTECH II - Cisza i wydajność w jednym [6]

Dołączony w zestawie kontroler zasilany jest wtyczką SATA, warto docenić dodatkową diodę wyświetlającą aktualnie wybrany kolor świecenia.

Jeśli chodzi o montaż to nie mam żadnych zastrzeżeń. Zmiany względem pierwszej generacji są niewielkie, acz system jest szeroko stosowany także przez innych producentów i jest po prostu wygodny. Co prawda różni się nieco od pierwowzoru, ale zasadniczo mamy metalową płytkę pod płytą główną, w którą wsuwamy cztery śrubki od dołu, od góry (przy gnieździe procesora) nakładamy na nie plastikowe zaczepy, następnie na CPU z wcześniej nałożoną pastą termoprzewodzącą kładziemy bloko-pompkę celując jej otworami we wspomniane wcześniej śrubki. Zostaje nam przykręcenie nakrętek i gotowe! Cała operacja jest prosta, szybka i przyjemna. Nie ma czego popsuć, nie ma jak zbyt mocno dokręcić (sprężyny pod nakrętkami). Jedyny minus względem pierwszej generacji to brak plastikowych elementów w dolnej blaszce, które trzymały śrubki przed nałożeniem zaczepów od góry. Nie jest to jednak większy problem i spokojnie można je przytrzymać drugą ręką.

Test chłodzenia Enermax LIQTECH II - Cisza i wydajność w jednym [7]

Pora na temperatury! Ale wpierw omówmy platformę testową. Nie jest co prawda najmłodsza, ale jak najbardziej nadal wydajna i co najważniejsze - generująca spore pokłady ciepła. W przewiewnej, acz zamkniętej obudowie z licznymi wentylatorami wwiewającymi zimne i wypychającymi ciepłe powietrze zamknięto procesor Intel Core i7-4790K, kartę graficzną MSI GeForce GTX 1080 Gaming Z, płytę główną Gigabyte GA-Z97X-Gaming 7, dwa moduły RAM DDR3 8 GB HyperX 2400 MHz oraz kilka dysków SSD. W przypadku wszystkich chłodzeń stosowana była pasta Arctic MX-4 aplikacją typu "ziarnko grochu", która miała czas na ułożenie się i wygrzanie. Temperatura otoczenia w pomieszczeniu podczas testu to 22°C.

Obciążenie OCCT Linpack 15 minut (AVX OFF)

Intel Core i7-4790K

Stopnie Celsjusza (mniej = lepiej)

 
10
20
30
40
50
60
70
80
90
 
Enermax LIQTECH I 240 mm
84
 
77
 
 
Thermalright HR-02 Macho
64
 
58
 
 
Enermax LIQTECH II 280 mm
62
 
52
 
 
 
 
Maksymalna temperatura
 
Minimalna temperatura
 

Zdecydowałem się na trzy różne testy - spoczynek, w którym komputer miał dla siebie 30 minut na ustabilizowanie temperatur po odpaleniu systemu; test CPU Linpack (bez AVX) w OCCT 4.5.1 oraz stress test (20 powtórzeń) w 3DMark na scenariuszu Fire Strike Extreme - tutaj mowa o warunkach najbardziej zbliżonych do grania, gdzie mamy zmienne obciążenie (CPU/GPU) i nagłe skoki. Do porównania użyłem AiO pierwszej generacji Enermax LIQTECH z chłodnicą 240-milimetrów (niestety - w redakcji brak nam LIQTECH I 280 mm, zaś na 240 mm LIQTECH II musiałbym zdecydowanie dłużej czekać niż na testowaną 280 mm) oraz sprawdzonego, masywnego i solidnego Thermalright HR-02 Macho, czyli tradycyjny cooler wieżowy.

3DMark Fire Strike Extreme (20 powtórzeń)

Intel Core i7-4790K

Stopnie Celsjusza (mniej = lepiej)

 
10
20
30
40
50
60
70
 
Enermax LIQTECH I 240 mm
64
 
60
 
 
Enermax LIQTECH II 280 mm
54
 
50
 
 
Thermalright HR-02 Macho
54
 
50
 
 
 
 
Maksymalna temperatura
 
Minimalna temperatura
 

Jak sami widzicie po słupkach i wartościach najlepiej pod obciążeniem wypadł Enermax LIQTECH II 280 mm, po piętach drepcze mu Thermalright HR-02 Macho, a gdzieś daleko z tyłu jest Enermax LIQTECH I 240 mm. W Idle to powietrze góruje nad wodą, acz różnice znowu są kosmetyczne. Skąd tak słaby wynik łączny LIQTECH I 240 mm? Prawdopodobnie stary płyn w środku mający już 5 lat (wymiana cieczy w AiO może być swoją drogą dobrym tematem na kolejny artykuł, co?) plus mniejsza chłodnica, a więc i mniejsza pojemność cieplna. Tak czy siak naturalnym wyborem wydawało się porównanie ze sobą pierwszej i drugiej generacji.

Spoczynek 30 minut

Intel Core i7-4790K

Stopnie Celsjusza (mniej = lepiej)

 
6
12
18
24
30
36
42
48
54
 
Enermax LIQTECH I 240 mm
47
 
42
 
 
Enermax LIQTECH II 280 mm
42
 
40
 
 
Thermalright HR-02 Macho
39
 
37
 
 
 
 
Maksymalna temperatura
 
Minimalna temperatura
 

Kwestie kultury pracy tym razem zostaną potraktowane nieco po macoszemu. Dzisiejsza publikacja to swoisty materiał testowy, mający na celu wybadanie również waszego zainteresowania tym działem. Jeśli będzie spore można pomyśleć o większej ilości recenzji oraz wyciągnięciu miernika poziomu dźwięku. Tym razem głośność mogę oceniać tylko organoleptycznie. Jest zdecydowanie lepiej niż w przypadku pierwszej generacji. O ile w spoczynku nadal słychać odgłos pracującej pompki (niestety - tutaj wygrywa bezgłośny Thermalright HR-02 Macho), tak pod obciążeniem jest po prostu dobrze i słychać cichy szum - LIQTECH I w tym momencie odgrywał już sceny z filmu "Helikopter w ogniu". Na ringu pozostaje więc nowsza ciecz i sprawdzone powietrze, kto wygrywa? Dla mnie, zarówno z odległości około metra od zamkniętej obudowy, jak i z głową zaraz obok zdjętego panelu bocznego, jest remis.

Test chłodzenia Enermax LIQTECH II - Cisza i wydajność w jednym [nc2]

Jeśli szukacie wydajnego i cichego chłodzenia AiO z RGB LED to Enermax LIQTECH II jest bardzo dobrym wyborem, który serdecznie polecam.

Podsumowując Enermax LIQTECH II to naprawdę udane, faktycznie wydajne i dobrze prezentujące się chłodzenie wodne. System montażu jest prosty i łatwy, a całość uniwersalna niezależnie od procesora oraz wieku naszej platformy. Z RGB LED skorzystamy nawet na starszych płytach głównych, ale pamiętać trzeba, że dołączony kontroler oświetlenia jest nieco wybrakowany. Brak opcji ustawienia jednego koloru na stałe czy wyłączenia diod, poważnie?! Jeśli chodzi o wydajność to jest ona lepsza niż wielkiego chłodzenia powietrznego, ale mowa o różnicy czysto kosmetycznej. Te dwa stopnie, nawet przy wyżyłowanym OC, nie zrobią raczej nikomu większej różnicy. Zdecydowanie za to cieszy poprawa kultury pracy względem pierwszej generacji AiO z tej serii od Enermaxa. Ile więc to cudo kosztuje? Trudno powiedzieć, bo do polskich sklepów jeszcze nie trafiło. Jest jednak już u naszych zachodnich sąsiadów oraz na Amazonie, a cena za testowany dzisiaj model z chłodnicą 280-milimetrową to około 560 złotych. Czy to dużo, mało? Na pierwszy rzut oka to sporo jak za chłodzenie procesora, mowa jednak o wartościach zbliżonych do zestawów All in One konkurencji oraz zdecydowanie niższej cenie niż za autorski zestaw (nawet na samo CPU). Co więcej znając Enermaxa cena dość szybko zrobi się nieco atrakcyjniejsza. Ja mimo wszystko nawet przy zakładanych 560 złotych mogę Enermax LIQTECH II serdecznie wam polecić o ile tylko szukacie AiO z RGB LED. 

Enermax LIQTECH II 280 mm
Cena: ~560 zł

Enermax LIQTECH II 280 mm
  • Satysfakcjonująca wydajność
  • Nienaganna kultura pracy
  • Węże w materiałowym oplocie
  • Wygodny system montażu
  • Dyskretne RGB LED w bloko-pompce
  • Dołączony kontroler podświetlenia...
  • ...z małą ilością opcji
  • Plastikowa skorupa bloko-pompki
  • Cena w relacji do wydajności

Sprzęt do testów dostarczyła firma:

Test chłodzenia Enermax LIQTECH II - Cisza i wydajność w jednym

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 63

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.